10. kadencja, 1. posiedzenie, 8. dzień (07-12-2023)

33. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisji Finansów Publicznych o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw (druki nr 72, 72-A i 88).

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Ireneusz Zyska:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Pośle Wnioskodawco! Obowiązkiem państwa jest zapewnienie obywatelom bezpieczeństwa na wszystkich możliwych obszarach, a bezpieczeństwo energetyczne jest jednym z kluczowych obszarów dotyczących stabilności gospodarki, ale także bezpieczeństwa obywateli. Nie wydaje się jednak, żeby projekt poselski, nad którym pracujemy, odpowiadał w pełni na te potrzeby. Propozycje ochrony odbiorców opierają się na modyfikacji mechanizmów wprowadzonych przez rząd pana premiera Mateusza Morawieckiego na 2023 r., jednak nie zapewniają tego wsparcia odbiorcom jak projekt rządowy, który został, jak słusznie zauważył pan minister Waldemar Buda, zgłoszony wcześniej, przed projektem poselskim.

    (Poseł Krzysztof Gadowski: 3 dni.)

    To też do wiadomości niektórych posłów, m.in. pana posła Kołodziejczaka, który nie wie o tym, że rząd złożył projekt rządowy do laski marszałkowskiej wcześniej, niż został złożony projekt poselski.

    (Głos z sali: Wie, wie.)

    Szanowni Państwo! Skrócenie o pół roku mechanizmu wsparcia ma przełożyć się na konkretne, twarde kwoty w rachunkach odbiorców. Tutaj możemy przemówić do tych, którzy tej ochrony nie uzyskają. Przeciętny roczny rachunek polskiego gospodarstwa domowego za energię elektryczną bez zastosowania żadnego systemu wsparcia w 2024 r. wyniósłby ok. 3 tys. zł. Ze wsparciem proponowanym w projekcie poselskim spadnie do 2411 zł, ale ze wsparciem proponowanym przez rząd w projekcie rządowym wyniósłby tylko 1820 zł. To znaczna różnica. Różnica, jeśli chodzi o rachunek, pomiędzy rozwiązaniem z projektu poselskiego i rozwiązaniem z projektu rządowego wynosi prawie 600 zł.

    W przypadku gazu ziemnego te kwoty w 2024 r. kształtują się następująco. Kuchenkowicze, czyli zwykli odbiorcy gazu, zgodnie z projektem poselskim zapłaciliby łącznie ok. 460 zł, a zgodnie projektem rządowym - 347 zł, zatem rozwiązanie rządowe jest lepsze. Ogrzewający domy szeregowe lub mieszkania zapłacą ok. 2880 zł. Zgodnie z projektem rządowym kwota ta wyniosłaby 2057 zł. Ogrzewający domy wolnostojące zapłacą ok. 8081 zł, a zgodnie z projektem rządowym zapłaciliby 5734 zł.

    (Poseł Krzysztof Gadowski: Za pół roku?)

    Drodzy Państwo! Już w ramach pytań poselskich pytałem pana posła wnioskodawcę, jak zamierzają ochronić polskich obywateli, rolników indywidualnych, gospodarstwa domowe, ale także małych i średnich przedsiębiorców, usługodawców, takich jak fryzjerzy, kosmetyczki etc., w drugiej połowie roku, kiedy te ceny wystrzelą w górę, dlatego że prezes Urzędu Regulacji Energetyki wyznacza taryfy na cały rok.

    (Poseł Krzysztof Gadowski: A nie może ich zmieniać w ciągu roku?)

    Tak nakazuje ustawa.

    (Wypowiedź poza mikrofonem)

    Panie marszałku, proszę uspokoić pana posła.

    (Wypowiedź poza mikrofonem)

    Pan poseł już przemawiał, panie pośle. Proszę o... Niech pan słucha.

    Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:

    Szanowny panie pośle...

    (Poseł Krzysztof Gadowski: Ale pan minister nie wie podstawowych rzeczy - że URE może zmieniać taryfy.)

    Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Ireneusz Zyska:

    Nie może, panie pośle.

    Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:

    Panie ministrze, momencik.

    (Wypowiedź poza mikrofonem)

    Panie pośle...

    Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Ireneusz Zyska:

    Panie marszałku, minuta, trzeba kończyć.

    Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:

    Bardzo proszę o umożliwienie wypowiedzi.

    Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Ireneusz Zyska:

    Wysoki Sejmie! Panie Pośle! Przykro mi to stwierdzić, ale pan niestety musi się jeszcze douczyć.

    (Poseł Krzysztof Gadowski: Pan zadzwoni do prezesa URE.)

    Mówię to z wielkim żalem, ale osoba, która aspiruje do tego, żeby prezentować tak ważny projekt ustawy, musi wiedzieć o tym, że nie można wysyłać silnych ludzi i łamać kręgosłupa prezesowi URE, żeby zmieniał taryfy w nadzwyczajnych okolicznościach. Takie okoliczności nie zachodzą. Prezes URE wyznacza taryfy na cały rok...

    (Poseł Krzysztof Gadowski: Niech pan czyta ustawę.)

    ...zaś spółki obrotu, spółki energetyczne zakontraktowały już energię i gaz ziemny na cały rok 2024. Zatem te ceny nie spadną i polscy obywatele nie poradzą sobie bez ochrony. Wielu z nich będzie cierpiało to ubóstwo energetyczne, o którym państwo mówiliście w swoich pytaniach. Zatem ostrzegam was: nieobjęcie ochroną przez cały rok cen energii, szczególnie dla gospodarstw domowych, jest wielkim błędem. Trzeba poszukiwać tych środków, być może zmienić wydatki w budżecie państwa, tak jak myśmy to proponowali, ale to jest wysiłek wspólny. Jak się bierze odpowiedzialność za państwo, za cały kraj, za ceny energii, to trzeba poszukać tych pieniędzy, a nie tylko wyciągać je z największej spółki energetycznej, z naszego koncernu Orlen, który doskonale się rozwija w całej Europie, w Niemczech, w Czechach, na Słowacji, na Litwie robi ekspansję. Wybudował największą inwestycję rafinerii Olefin, największą od 20 lat inwestycję w energetyce w Europie, panie pośle.

    (Poseł Krzysztof Gadowski: Jaki miał zysk za 2022 r.?)

    Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:

    Panie pośle, jeśli pan sobie życzy, to później będzie pan mógł powiedzieć...

    Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Ireneusz Zyska:

    Ostrzegam, zniszczycie nasze narodowe dobro, jakim jest Orlen. Dzisiaj to jest jedna z trzech, pięciu spółek na świecie, które tak dynamicznie się rozwijają. Inni nam zazdroszczą tego koncernu.

    Jeszcze przy okazji Orlenu: pani poseł Ewa Kołodziej mówiła o spółce Tauron - bo pani jest z Górnego Śląska - która podnosi ceny energii na południu Polski, na Górnym Śląsku. Pani dramatycznie apelowała, mówiła, że okradamy Polaków, że Orlen wyciąga pieniądze. Chcę zapytać, cóż Orlen, który jest spółką giełdową, gdzie są akcjonariusze, gdzie są fundusze emerytalne, ma wspólnego z Tauronem, pani poseł.

    (Głos z sali: A co było na koniec poprzedniego roku? Co było?)

    Proszę zasięgnąć elementarnej wiedzy, już nie powiem, że w kodeksach, ale przynajmniej w publicystyce energetycznej.

    Wracając do tematu: przedłużenie ochrony odbiorców jedynie o pół roku, proponowane w procedowanym projekcie poselskim, spowoduje, że Polacy w okresie wakacji zostaną obciążeni dodatkowymi kosztami energetycznymi z tytułu wygaśnięcia mechanizmów ochronnych. Co więcej, pozbawienie ochrony cenowej w zakresie ciepła i gazu w drugiej połowie roku będzie szczególnie odczuwalne pod koniec roku, w miarę obniżania się temperatur, czyli w chwili rozpoczęcia sezonu grzewczego. Nie liczcie państwo łatwowiernie, naiwnie, że te ceny same spadną. Od tego właśnie jest polityka rządu i świadome regulacje, świadome mechanizmy, które mają ochronić najsłabszych. Wyście o tym zapomnieli. Zaślepia was nienawiść do PiS-u i chęć udowodnienia, że macie rację, bo macie większość na sali sejmowej. Jak już powiedziałem, prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdza taryfy na rok i w ciągu roku bez nadzwyczajnych przyczyn nie można tego zmienić.

    Drodzy Państwo! Projekt poselski nie przewiduje przedłużenia wsparcia dla małych i średnich przedsiębiorców i dla producentów rolnych. W projekcie rządowym te rozwiązania się znajdowały. Natomiast do projektu poselskiego na posiedzeniu Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisji Finansów Publicznych pan poseł Waldemar Buda w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość zgłosił poprawki m.in. dotyczące wprowadzenia ochrony dla małych i średnich przedsiębiorców, ale większość parlamentarna odrzuciła to rozwiązanie. Całe szczęście, że jest Trzecia Droga.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dziękuję Polskiemu Stronnictwu Ludowemu, niestety nie Polsce 2050, ale Polskiemu Stronnictwu Ludowemu, a szczególnie panu posłowi Jackowi Tomczakowi za to, że zgłosił poprawkę do ustawy. To poprawka, która jest tożsama z rozwiązaniem projektu rządowego. Mam nadzieję, że wy przyjmiecie to rozwiązanie dla dobra małych i średnich przedsiębiorców, bo mali i średni przedsiębiorcy to, proszę państwa, Wysoka Izbo, aż 50% polskiego PKB. Chcieliście, aby od 1 stycznia oni płacili wysokie ceny energii - małe sklepy, apteki, kosmetyczki, fryzjerzy i wszyscy inni.

    (Poseł Michał Kołodziejczak: W ciągu 5 lat za waszych rządów 20 tys. małych sklepów upadło. Za waszych rządów - 20 tys. A pan śmie o tym mówić.)

    Jeśli chodzi o JSW, to chciałem się odnieść do pytania pana posła Gadowskiego. Zgodnie z rozporządzeniem Unii Europejskiej jedynie Jastrzębska Spółka Węglowa spełniała warunki, jeśli chodzi o widełki rozmiaru prowadzonej działalności i przychodów finansowych, aby uczestniczyć w daninie solidarnościowej. Gdybyśmy objęli także mniejsze spółki węglowe tą daniną, de facto płaciłyby ze wsparcia, które te spółki otrzymują z budżetu.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt poselski przewiduje rekompensatę podatku VAT w przypadku paliw gazowych. Mechanizm ten wprowadzony przez rząd na 2023 r. miał na celu dodatkowe wsparcie osób, które wykorzystały gaz ziemny do ogrzewania. Ale w rozwiązaniach rządowych na 2023 r. przewidziane było również wsparcie dla obywateli ogrzewających się innymi nośnikami, takimi jak węgiel, pellet, energia elektryczna czy też olej opałowy. Państwo o nich całkowicie zapomnieli. Niezrozumiałe jest więc, dlaczego w projekcie tych rozwiązań nie ma. Ponadto dodatek osłonowy przewidujecie w ograniczonym zakresie.

    (Głos z sali: Opuszczony, w ogóle.)

    A zatem konieczna była poprawka zgłoszona przez pana posła Waldemara Budę w imieniu Prawa i Sprawiedliwości, aby zwiększyć o 100% dodatek osłonowy i objąć szerszą grupę polskiego społeczeństwa tym dodatkiem.

    I wreszcie finansowanie ochrony odbiorców. Projekt poselski zakłada finansowanie z funduszu COVID, a przecież państwo przez całe 3 lata kontestowaliście, oskarżaliście i mówiliście, że to jest bezsensowne rozwiązanie. Pytaliście: Dlaczego rząd korzysta z funduszu COVID w celu ochrony odbiorców energii? A dzisiaj? A dzisiaj wchodzicie w te same koleiny i realizujecie dokładnie te same rozwiązania.

    (Poseł Krzysztof Gadowski: A kto płacił...)

    Projekt poselski zdejmuje obciążenie z sektora prywatnego, a za całość finansowania odpowiedzialny ma być Orlen przez nałożony podatek gazowy. Już o tym wspominałem, ale proszę państwa, de facto możemy nazwać to działanie prywatyzacją korzyści i upublicznieniem, upaństwowieniem kosztów, uspołecznieniem kosztów.

    (Poseł Michał Kołodziejczak: Chyba odwrotnie niż pan mówi.)

    Bo to nie tylko Orlen, ale również społeczeństwo będzie te koszty ponosić, akcjonariusze Orlenu, fundusze emerytalne. Panie marszałku, Wysoka Izbo, projekt rządowy zakłada nałożenie podatku od wydobycia gazu na Orlen, ale jest on w znacznie niższy, od 3 mld zł do 5 mld zł. Zaś państwo znaleźli sobie, przepraszam, dojną krowę, którą chcecie doprowadzić do ruiny.

    I jeszcze jedna ważna informacja dla Wysokiej Izby. Nie wiem, czy państwo parlamentarzyści, państwo posłowie wiedzą, ale...

    (Poseł Urszula Sara Zielińska: 200 mld w zeszłym roku przepalone w piecu.)

    (Głos z sali: 200 mld.)

    Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:

    Witamy panie posłanki...

    Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Ireneusz Zyska:

    Nie wiem, czy państwo posłowie wiedzą, ale państwo się cofają. Państwo chcą obciążyć Orlen drugi raz, ponownie za rok 2022. Chodzi o dochody od kontraktów, które już zostały zrealizowane, dywidenda wypłacona, etc.

    (Poseł Krystyna Skowrońska: Mówi dobrze...)

    To jest całkowicie niezrozumiałe. Dlaczego tak nienawidzicie Orlenu? Dlaczego nie obciążacie spółek z kapitałem zagranicznym? O tym mówiła pani poseł Małgorzata Golińska. W rozwiązaniach osłonowych w innych państwach europejskich obciążone są spółki z kapitałem zagranicznym, m.in. Orlen właśnie, na rynku zagranicznym. Dlaczego nie obciążacie spółek zagranicznych?

    (Poseł Urszula Sara Zielińska: Dlaczego tylko Orlen zwolniliście...)

    Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:

    Pani poseł, ustaliliśmy, że zabieramy głos w dyskusji, a nie podczas wystąpienia.

    (Poseł Urszula Sara Zielińska: Dobrze, przepraszam.)

    Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Ireneusz Zyska:

    Proszę państwa, ważna informacja. Jeszcze musicie znaleźć ok. 1200 mln zł dla ochrony małych i średnich przedsiębiorców. Tego w projekcie poselskim nie ma. To do informacji pana posła wnioskodawcy.

    Ale mając jeszcze 1,5 minuty, chciałem, proszę państwa, wobec tych kłamstw, tej fali kłamstw, która się tutaj przetoczyła, powiedzieć, że my jako Polska, ale tą Polską kieruje rząd pana premiera Mateusza Morawieckiego, dokonaliśmy historycznego skoku. To jest wielki dziejowy sukces. Mam na myśli, proszę państwa, rozwój odnawialnych źródeł energii. Mam dokładne, precyzyjne dane. Otóż w 2015 r. w Polsce było 7 GW mocy zainstalowanej OZE. W tej chwili to jest 28 GW. A zatem pomnożyliśmy razy cztery. Wiatraki na lądzie: w grudniu 2015 r. - 4,9 GW, w tej chwili jest 9,5 GW. Fotowoltaika: było zaledwie - 100 MW, a teraz jest 16 tys. MW, czyli 16 GW. Można powiedzieć, że cała fotowoltaika w Polsce została zbudowana za czasów rządu Prawa i Sprawiedliwości. Za waszych czasów było 4 tys. prosumentów. Zjawisko marginalne.

    (Poseł Krzysztof Gadowski: Panie ministrze...)

    (Poseł Ewa Kołodziej: Tu jest pieniądz.)

    Obecnie jest 1350 tys. prosumentów. I uwaga, kolejne 10 GW w budowie, w tym 4,5 GW to są farmy wiatrowe na lądzie i 5,5 GW - fotowoltaika. Od roku 2025 rozpoczniemy montaż - bo te projekty są w toku - morskich farm wiatrowych o ogromnej mocy na Bałtyku. To gigantyczne inwestycje, największe inwestycje energetyczne w ogóle w historii Polski. Jedną z nich jest farma wiatrowa Baltica 2, realizowana przez PGE Baltica we współpracy z duńską firmą ?rsted Polska. To konsorcjum międzynarodowe, wykorzystując dyrektywę zakupową, przeprowadziło przetarg i w ramach bardzo transparentnego... (Dzwonek)

    (Poseł Urszula Sara Zielińska: Orlen...)

    Panie marszałku, pan obiecał przedłużenie. Dziękuję.

    W ramach tego kontraktu, transparentnej procedury przetargu została wyłoniona dostawa z firmy Siemens - 107 turbin. Ale, proszę państwa, to nie państwo polskie, nie rząd to realizuje. To są kontrakty realizowane przez firmy inwestycyjne: PGE Baltica i...

    (Poseł Urszula Sara Zielińska: Takie, że należą do Orlenu.)

    (Poseł Marek Sowa: Proszę się nie tłumaczyć. Już posłanka mówiła, że...)

    Panie pośle, niech pan słucha, bo odpowiedzialność za państwo to wielka sprawa.

    Wreszcie według celu OZE na rok 2015... Pamiętam rok 2020, kiedy wszyscy pytali mnie, czy osiągniemy cel OZE wyznaczony nam przez Unię Europejską - 15%. Proszę państwa, nie tylko osiągnęliśmy, ale przekroczyliśmy go. To jest 16,1%.

    (Poseł Urszula Sara Zielińska: Spalając drzewa.)

    (Poseł Krzysztof Gadowski: Tak.)

    (Poseł Urszula Sara Zielińska: Lasy polskie paląc.)

    Tymczasem Francja nie osiągnęła swojego celu i dzisiaj będzie musiała płacić miliardowe kary do budżetu Unii Europejskiej.

    Wreszcie ceny energii, proszę państwa, ceny energii. Polska jest poniżej średniej unijnej, w dolnej stawce. To jest 770 zł za 1 MWh, cena giełdowa, zaś średnia unijna: 1125 zł za 1 MWh.

    (Poseł Krzysztof Gadowski: 20... 40% większą.)

    Proszę państwa, energetyka to odpowiedzialność. W energetyce nie ma miejsca na populizm, na ideologię i na demagogię.

    (Głos z sali: Panie marszałku...)

    Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:

    Zmierzamy do końca.

    Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Ireneusz Zyska:

    Dlatego chcę powiedzieć, proszę państwa, że w energetyce rządzą prawa przyrody, fizyka i ekonomia.

    (Poseł Grzegorz Braun: Tak jest. Precz z zielonym ładem. Nie ma miejsca na ideologiczne... Precz z handlem...)

    Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:

    Bardzo dziękuję.

    Proszę o niepokrzykiwanie na sali.

    Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Ireneusz Zyska:

    Chcę zakończyć, panie marszałku. Kończąc, chcę powiedzieć, że zobaczymy, państwo posłowie z większości parlamentarnej, jakie będziemy mieć ceny energii w Polsce w lipcu 2024 r., jeżeli nie obejmiecie ochroną odbiorców indywidualnych i całego rynku na drugą część roku, tak jak proponuje projekt rządowy.

    Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:

    Bardzo dziękuję panu ministrowi.

    Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Ireneusz Zyska:

    Zrealizujcie postanowienia projektu rządowego. To dobre rozwiązania dla Polski i dla Polaków. (Oklaski)

    (Poseł Michał Kołodziejczak: Katastrofa.)


Przebieg posiedzenia