10. kadencja, 10. posiedzenie, 1. dzień (24-04-2024)

1. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych o rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw związanych z funkcjonowaniem administracji rządowej (druki nr 269, 269-A i 292).

Poseł Marek Suski:

    Dzień dobry, witam serdecznie.

    Pani Marszałek koalicji 13 grudnia, ośmiu gwiazdek! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt prezentować stanowisko klubu Prawo i Sprawiedliwość w sprawie zmiany niektórych ustaw związanych z funkcjonowaniem administracji rządowej.

    Można powiedzieć, że sam tytuł niewiele mówi, ale treść tej ustawy jest bardzo ciekawa. Uzasadnieniem ma być to, że chcecie państwo porządkować dotychczasową strukturę podziału w administracji rządowej, ale tak naprawdę, jak się wgłębić w tę ustawę, to nawet na posiedzeniu komisji nie padły odpowiedzi na niektóre pytania, o co tak naprawdę chodzi. Czy chodzi o to, że dwóch ministrów - minister od aktywów i od rozwoju - kłócą się o to, kto będzie miał górnictwo, energetykę i jaki będzie ten podział, czy też chodzi o to, że w ramach porządkowania... Obawiam się, że to porządkowanie będzie wyglądało tak, że będzie ogromny bałagan, tak jak porządkowaliście media publiczne za pomocą różnych agencji ochrony i podejrzanych kancelarii adwokackich, które współpracowały z ruskimi obsługującymi Nord Stream. Obawiam się, że jak tak będziecie porządkować, to będzie po prostu wielki chaos i bałagan. Ale być może chodzi o to, żeby Polskę osłabić, żeby Polska była zdestabilizowana.

    Szanowni Państwo! Jak czytamy o tych zmianach... Gdy myśmy pytali, o co tak naprawdę chodzi, dlaczego zmienia się kwestie dotyczące kopalin, zmienia się kopaliny na surowce energetyczne, to odpowiedzi były dosyć mgliste.

    Na s. 6 jest pewien zapis, który mówi, że teraz prezes URE będzie musiał informować Komisję Europejską o przyczynach odmowy udzielenia wnioskodawcy koncesji za pośrednictwem naszych różnych instytucji. Czyli jeśli teraz jakaś zagraniczna firma będzie chciała stawiać wiatraki, a będą sprzeciwy obywateli, bo chcecie stawiać ludziom wiatraki w ogródkach, to URE będzie się musiało tłumaczyć Komisji Europejskiej, dlaczego polskie społeczeństwo nie chce tego szczęścia fundowanego przez Unię Europejską w zielonym ładzie. To jest jedna rzecz, która pokazuje, że budujecie już nie poddaństwo, ale po prostu całkowite ubezwłasnowolnienie Polski, bo nawet jeżeli coś nam się nie będzie podobać, to trzeba będzie się gęsto tłumaczyć przed Unią. To, można powiedzieć, jeden z pomysłów, które tutaj są zarysowane.

    Druga sprawa to przesunięcie z KPRM-u do ministerstw, czyli od premiera, który nie grzeszy pracowitością, właściwie większości zadań do resortów. Chociażby CPK, też przesunięcie z resortu transportu do resortu rozwoju. Wszystkie inne rzeczy, które były u premiera, teraz będą rozproszone w różnych miejscach. To dopiero będzie bałagan. Nazywa się to porządkowaniem, ale u was wszystko, co się nawet nazywa ładnie, w konsekwencji kończy się katastrofalnie.

    Ale jeśli chodzi o zmiany działów, jest też jedna zmiana, która budzi największe kontrowersje. Jest to stworzenie nowego resortu dla Lewicy, tej Lewicy, która buduje w Polsce nowy ład społeczny, która zapowiada ustami pani minister Kotuli, że związki będą partnerskie - w domyśle chodzi o związki homoseksualne. Słyszymy też, że jeszcze tylko jedna kwestia pozostała do uzgodnienia, czyli adopcja dzieci przez te związki.

    (Głos z sali: To nie ta ustawa.)

    I dla tej pani tworzy się specjalny resort, który będzie miał równać wszystkich. Wiemy, jak to wyrównanie może wyglądać. W Unii Europejskiej mówią, że w Polsce jest niesprawiedliwość, bo np. kobiety mogą przejść na emeryturę o 5 lat wcześniej od mężczyzn, i to jest dyskryminacja. Obawiam się, że w waszym wykonaniu to równanie będzie takie jak myślenie w Unii, że kobietom po prostu podniesiecie wiek emerytalny, a pary gejowskie będą mogły przysposobić sobie dzieci na swoją modłę, bo wiadomo, że rodzice wychowują dzieci w zgodzie ze swoimi przekonaniami, a nie inaczej. Będzie też równanie Polski do państw laickich, czyli walka z Kościołem, to, co zapowiadaliście, a więc piłowanie katolików. I ten resort pewnie takie będzie miał zadania. (Dzwonek)

    Szanowni Państwo! To jest niezwykle niebezpieczna ustawa dla funkcjonowania Polski, polskiego społeczeństwa oraz polskiej gospodarki i będziemy przeciw. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia