10. kadencja, 10. posiedzenie, 1. dzień (24-04-2024)
1. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych o rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw związanych z funkcjonowaniem administracji rządowej (druki nr 269, 269-A i 292).
Poseł Jan Michał Dziedziczak:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Ustanowienie w 2019 r. pełnomocnika rządu do spraw Polonii i Polaków za granicą było bardzo ważnym, jeśli nie najważniejszym, wydarzeniem organizacyjnym w administracji publicznej, skierowanym do naszych rodaków za granicą, do 20 mln naszych rodaków żyjących za granicą. Dotychczas było tak, że sprawy polonijne były rozsiane po różnych działach administracji rządowej. Częścią nich zajmował się Senat, częścią zajmowało się Ministerstwo Spraw Zagranicznych, częścią - ministerstwo kultury, częścią - ministerstwo edukacji, a częścią - ministerstwo nauki, moglibyśmy tutaj wymieniać jeszcze wiele instytucji zajmujących się tym tematem. Rodacy przyjeżdżający do Polski, chcący coś z państwem polskim załatwić, będący w kontakcie z państwem polskim tak naprawdę nie wiedzieli do końca, kto dokładnie zajmuje się Polonią i Polakami za granicą. Stworzyliśmy zatem instytucję koordynującą, a więc pełnomocnika rządu, który właśnie takie działania tych wszystkich instytucji koordynował.
Państwo to niszczycie, państwo likwidujecie to ważne ułatwienie, a także możliwość, aby państwo polskie mogło dalekosiężnie planować współpracę z rodakami, aby polityka polonijna była traktowana poważnie i była wpisana w politykę zagraniczną państwa polskiego. Jest to negatywne, jest to również przeciwne temu, o co postulowały od lat środowiska polonijne. (Dzwonek) One postulowały wręcz powołanie ministerstwa Polonii. Tymczasem państwo cofacie to wszystko, znów rozbijając sprawy polonijne na wiele instytucji.
Mam bardzo ważne pytanie do pana ministra. Część pieniędzy na Polonię została skierowana do Senatu, a więc władza ustawodawcza będzie realizować kompetencje władzy wykonawczej. Czy to jest zgodne z konstytucją? To jest pierwsza sprawa. Dla mnie nie jest odpowiedzią to, że od zawsze tak było. Było to realizowane po 1989 r., kiedy Sejm był wybrany niedemokratycznie, nie miał autorytetu wśród środowisk emigracyjnych, dlatego skierowano wtedy te pieniądze do Senatu. Nie ma zatem żadnego powodu, żebyśmy do tego wracali, bo władza ustawodawcza powinna się zająć tematami władzy ustawodawczej, a nie władzy wykonawczej.
I druga rzecz. Jak pan minister wyobraża sobie funkcję kontrolną Sejmu Rzeczypospolitej wobec działań Senatu? Czy na posiedzenia komisji albo na posiedzenia plenarne będziemy zapraszać marszałka Senatu, który będzie się nam tłumaczył?
Wicemarszałek Dorota Niedziela:
Dziękuję, panie pośle.
Poseł Jan Michał Dziedziczak:
To jest naprawdę bardzo niedobry mechanizm, kiedy instytucje władzy ustawodawczej realizują władzę wykonawczą. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia