10. kadencja, 10. posiedzenie, 1. dzień (24-04-2024)
3. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o pomocy społecznej oraz niektórych innych ustaw (druki nr 274 i 305).
Poseł Dorota Olko:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Muszę powiedzieć, że zabieram głos dzisiaj w tej debacie z autentyczną radością - radością, że nie tylko zwracamy uwagę na potrzebę podwyżek bardzo ważnej, a często niedocenianej grupy, ale że dyskutujemy o konkretnym rozwiązaniu, konkretnym projekcie, który ma jej płace podnieść. Bo kiedy w styczniu z tej mównicy razem z kolegami i koleżankami z partii Razem, z klubu Lewicy upominaliśmy się o podwyżki dla pracowników socjalnych, dla opiekunów dzieci do lat 3, kiedy pisały do mnie pracownice OPS-ów rozżalone, że nie objęły ich podwyżki dla budżetówki, to obawiałam się, że na te podwyżki przyjdzie nam poczekać dłużej.
A na te podwyżki dłużej czekać po prostu nie można. Odpowiedź dlaczego wydaje się oczywista, ale skoro płace tej grupy tak długo szorowały po dnie, to może trzeba przypomnieć, dlaczego podwyżki są konieczne. To od pracy tej grupy zawodowej zależy sytuacja osób najbardziej wrażliwych, potrzebujących wsparcia, niesamodzielnych. Pracownicy socjalni - czy też pracownice, bo to są najczęściej kobiety - to są osoby z wyższym wykształceniem, wykwalifikowane, wykonujące pracę, która jest często bardzo obciążająca emocjonalnie, psychicznie, ale także fizycznie. To jest praca, która wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. Zależeć może od niej życie, zdrowie dziecka, które jest zaniedbywane, bite przez rodziców. Zależy od niej sytuacja seniorki, która nie jest w stanie sama zrobić sobie zakupów czy przygotować posiłku. Zależy od niej sytuacja osób z niepełnosprawnością czy też osób w kryzysie zdrowotnym, w kryzysie zdrowia psychicznego.
Polska za tę pracę, tę ciężką, obciążającą pracę, wypłaca obecnie pensje zbliżone do płacy minimalnej, czyli gdzieś ok. 4300 zł brutto, podczas gdy średnia pensja w gospodarce powoli dobija do 8500 zł. I to oznacza, że tę bardzo ciężką pracę wyceniamy o tyle niżej, cenimy ją tyle niżej, traktujemy ją jako mniej ważną niż większość zawodów w gospodarce. To jest niesprawiedliwe i krzywdzące. Tak niskie pensje przekładają się oczywiście na to, że po prostu nie ma komu w tych zawodach pracować. Większość ośrodków pomocy społecznej nie ma dzisiaj wystarczającej liczby rąk do pracy, a każdy wakat oznacza, że na pomoc, na wsparcie trzeba czekać dłużej, czasami niestety zbyt długo.
Procedowany dzisiaj projekt daje nadzieję na wyższe płace dla pracowników socjalnych, dla opiekunów dzieci do lat 3 - opiekunek, bo to też zwykle kobiety - a tym samym na lepszą jakość pomocy społecznej i lepsze życie dla osób, które z niej korzystają. Jako klub Lewicy bardzo gorąco ten projekt popieramy, projekt przygotowany przez ministrę pracy i polityki społecznej Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk. Pomysł finansowania tych dodatków z budżetu, z dotacji celowej uznajemy za uzasadniony, bo dzięki temu wyższe płace nie obciążą samorządów i, powiedzmy to wprost, będą mogły realnie być wypłacone, a nie tylko zapisane na papierze. Bo samorządy już dzisiaj dźwigają zbyt dużo obowiązków, na które nie zawsze mają środki.
A podwyżki, jak już mówiłam, są potrzebne natychmiast. To jest niezbędny pierwszy krok, to jest gaszenie pożaru po latach zaniedbań, latach mrożenia pensji, latach szkodliwych oszczędności. I liczę, że to nie jest krok ostatni i że przyjęty mechanizm pozwoli na to, żeby w kolejnych latach te płace stopniowo wzrastały, bo naszym celem powinien być taki poziom wynagrodzeń, przy którym praca socjalna staje się zawodem atrakcyjnym i cenionym, przy którym młodzi ludzie wybierają studia związane z tymi zawodami z nadzieją na normalne, dostatnie życie. Liczę, że za kilka lat zamiast wakatów w OPS-ach będziemy mieć kilka osób na jedno miejsce, bo wtedy będziemy mieć gwarancję, że tę pracę podejmują osoby najlepiej przygotowane, najlepiej wykwalifikowane, najbardziej godne zaufania.
Dziś Lewica z radością popiera zaproponowany projekt i jednocześnie zapewniam pracowników, pracownice socjalne (Dzwonek): jeśli wasze płace znów kiedyś zaczną być mrożone, to znowu się o was upomnimy - i w rządzie, i w Sejmie. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia