10. kadencja, 10. posiedzenie, 1. dzień (24-04-2024)

5. i 6. punkt porządku dziennego:


   5. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (druk nr 253).
   6. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym (druk nr 254).

Poseł Bartosz Romowicz:

    Szanowna Pani Marszałek! Panie Ministrze! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Wszyscy wiemy, że reset konstytucyjny jest potrzebny, i to zostało już dzisiaj powiedziane z tej mównicy. Wiemy też, że jest to jeden z elementów szerokich zmian w Trybunale Konstytucyjnym, a projekt, razem z drugą procedowaną ustawą, tak naprawdę zażegnuje dramatyczny kryzys konstytucyjny, który zapanował w latach 2015-2023. Określamy, że dublerzy nie mogą zostać w trybunale. Projekt ma stworzyć realne podstawy do wytoczenia spraw dyscyplinarnych sędziom, których działalność publiczna urągała wszelkim standardom niezależności. To zostało wprawdzie powiedziane, ale podkreślmy to jeszcze raz: sam projekt zmiany ustawy czy nowe uregulowanie funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego nie zafunkcjonują bez przepisów wprowadzających, które są tak naprawdę chyba nawet ważniejsze niż te, które zawarto w poprzednim druku. To te przepisy mają usunąć z obrotu prawnego skutki złych decyzji rządu Prawa i Sprawiedliwości. Przepisy wprowadzające zakładają stwierdzenie nieważności wyroków wydanych z udziałem sędziów dublerów, m.in. pani Pawłowicz, pana Piotrowicza, czyli de facto aktywnych polityków przeniesionych w nagrodę do Trybunału Konstytucyjnego celem pilnowania interesu partii.

    Według projektu przez osobę nieuprawnioną do orzekania rozumiemy osobę, która została powołana na stanowisko sędziego z naruszeniem ustawy i wyroków Trybunału Konstytucyjnego o sygnaturach K 34/15 i K 35/15, a także jej następcę, który ją zastępuje, gdy jej mandat wygasł. Projekt zakłada, że wyroki Trybunału Konstytucyjnego wydane z udziałem tych osób są nieważne i nie wywołują skutków prawnych. Tak samo projekt kwalifikuje postanowienia trybunału wydane w sprawach dotyczących sporów kompetencyjnych. Nieco inaczej jest w przypadku sytuacji indywidualnych, bo projekt odnosi się do skarg konstytucyjnych i pytań prawnych w ten sposób, że nieważność wyroku trybunału nie pociąga za sobą skutków dla ważności rozstrzygnięć wydanych w sprawach indywidualnych. Chcemy, aby obywatele w sprawach indywidualnych nie ponosili konsekwencji złych decyzji polityków Prawa i Sprawiedliwości.

    W projekcie też - i to warte podkreślenia - można znaleźć przepisy dotyczące ponownego wyboru prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Projekt przewiduje, że od dnia wejścia w życie ustawy obowiązki prezesa Trybunału Konstytucyjnego sprawuje sędzia o najdłuższym stażu w Trybunale Konstytucyjnym.

    Co ważne, do postępowań przed trybunałem wszczętych, a niezakończonych przed dniem wejścia w życie tej ustawy, jeżeli ona zostanie podpisana przez prezydenta, będziemy stosować przepisy dotychczasowe, zaś do postępowań przed trybunałem wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie poprzedniej ustawy, w których w składzie orzekającym zasiadała osoba nieuprawniona do orzekania, czyli sędzia dubler, stosuje się przepisy nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Będą też konieczne czynności do powtórzenia, a będą to czynności procesowe dokonane w postępowaniach, w których brała udział osoba nieuprawniona.

    Te przepisy wprowadzające są konieczne, aby nowy system zafunkcjonował. Oczywiście chcemy o tych przepisach rozmawiać, a do tego będą służyły prace parlamentarne. Zwrócę się do licznej grupy polityków Prawa i Sprawiedliwości w liczbie czterech na tej sali plenarnej, a w zasadzie to trzech: wykorzystajcie tę okazję i naprawcie swoje błędy z lat waszych rządów. Wielu z was, posłów Prawa i Sprawiedliwości, na pewno chciałoby powrotu do dobrych czasów, kiedy Trybunał Konstytucyjny stał na straży konstytucji, a nie na straży interesów partii. Dziękuję. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia