10. kadencja, 10. posiedzenie, 1. dzień (24-04-2024)
5. i 6. punkt porządku dziennego:
5. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (druk nr 253).
6. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym (druk nr 254).Poseł Katarzyna Ueberhan:
Szanowna Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Mam przyjemność przedstawić stanowisko klubu Lewicy w sprawie poselskiego projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym zawartego w druku sejmowym nr 253 oraz poselskiego projektu ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym z druku nr 254.
Za nami już 8 lat nierządów prawicy. Za nami 8 lat demolki demokracji. Za nami 8 lat państwa PiS, państwa w kryzysie, 8 lat nierządów, 8 lat grzechów głównych przeciwko praworządności, łamania konstytucji, marionetkowego trybunału, ręcznie sterowanego wymiaru sprawiedliwości, upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa, rozmontowanego Sądu Najwyższego, sprywatyzowanego Funduszu Sprawiedliwości, prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości w jednej osobie, ale też hejtu i kolesiostwa, nepotyzmu. Destabilizacja prawa, łamanie konstytucji, deforma wymiaru sprawiedliwości - to wszystko to 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości, a rozpoczęło się od ataku na Trybunał Konstytucyjny, trybunał, który pod przewodnictwem prezes Przyłębskiej i z sędziami dublerami stał się własną karykaturą, nazywany atrapą, amatorską grupą rekonstrukcyjną opanowaną przez byłych polityków PiS i odkrycia towarzyskie prezesa Kaczyńskiego. Przez lata działania Julii Przyłębskiej, Mariusza Muszyńskiego, Krystyny Pawłowicz czy Stanisława Piotrowicza niszczyły legitymację Trybunału Konstytucyjnego, trybunału, który miał stać na straży konstytucji, a stał na straży pozakonstytucyjnego państwa PiS, które zamiast chronić dobra obywateli i obywatelek ochraniał partyjne interesy.
Nierządy PiS wykreowały instytucje postkonstytucyjne niereprezentujące konstytucyjnych organów, widma organów pasożytujących na pustych nazwach, a wszystko to zaczęło się od Trybunału Konstytucyjnego i od nieopublikowanych orzeczeń. To trybunał potwierdzał wersję PiS i pomagał minimalizować wizerunkowe straty. Był wykorzystywany do legitymizowania deformy sądownictwa. To trybunał przyklepał ustawę o zgromadzeniach cyklicznych i sam zalegalizował wybór sędziów dublerów na miejsca już w Trybunale Konstytucyjnym obsadzone. To trybunał sprzątał po Ziobrze, np. feralny projekt nowelizacji Kodeksu karnego pełen błędów i nieścisłości, przyjęty z naruszeniem regulaminu Sejmu i konstytucji. Podobnie było z nowelizacją ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która wywołała międzynarodowy skandal i kryzys w stosunkach Polski z Izraelem, USA i Ukrainą. To trybunał uznał przepisy za niekonstytucyjne i tak oszczędził ministrowi i całemu obozowi wówczas rządzącej prawicy części blamażu.
Sama prezes Przyłębska łamała przepisy ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, manipulowała składami orzeczniczymi tak, by w kluczowych politycznie sprawach orzekali sędziowie wybierani przez PiS. Oczywiście przepis art. 38 ustawy nakazujący wyznaczać sędziów w kolejności alfabetycznej przewiduje odstępstwa od reguły w szczególnych przypadkach, ale za rządów prezes Przyłębskiej, tak jak za całych rządów PiS, odstępstwo stało się regułą.
Wszystko to złożyło się na smutny pozakonstytucyjny obraz państwa PiS, którego rządy wykreowały postkonstytucyjne instytucje i ustrojową tragifarsę, w której aktorzy dublerzy grali sędziów, a prawdziwi obywatele i obywatelki zmuszani byli do brania udziału w spektaklu, gdy tak naprawdę zostali pozbawieni konstytucyjnych gwarancji do bezstronnego rozpatrzenia ich spraw.
Boleśnie doświadczyłyśmy też tego przy wyroku na kobiety w październiku 2020 r. wydanego na polityczne zamówienie z Nowogrodzkiej, wyroku na kobiety, którego skutki, dramatyczne skutki ponosimy i odczuwamy do dziś, każdego dnia, a każdy dzień obowiązywania złego prawa to o kolejny dzień za długo. Dziś mamy wadliwie obsadzony sąd konstytucyjny, który nieustannie narusza własną ustawę oraz konstytucję. Dzięki tym ustawom podejmujemy kroki, by wymazać kolejne grzechy poprzedniej władzy, grzechy poprzedników przeciwko demokracji i praworządności. Spłacamy dług, który zaciągnęliśmy, wygrywając wybory i tworząc wspólny rząd koalicji 15 października. To kolejny element pakietu rozwiązań uzdrawiających Trybunał Konstytucyjny. To kolejny krok na trudnej drodze przywracania praworządności, przywracania normalności, przywracania w naszym kraju poczucia bezpieczeństwa. To wreszcie i nareszcie odebranie trybunału politykom i przywrócenie niezawisłości polskiemu sądowi konstytucyjnemu.
Lewica popiera i wnioskuje o przyjęcie niniejszego przedłożenia. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia