10. kadencja, 10. posiedzenie, 1. dzień (24-04-2024)
5. i 6. punkt porządku dziennego:
5. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (druk nr 253).
6. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym (druk nr 254).Poseł Bartosz Romowicz:
Szanowna Pani Marszałek! Panie Ministrze! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Pani poseł Kamila Gasiuk-Pihowicz dość szeroko odniosła się do tego, co tutaj dzisiaj zostało powiedziane, także pan minister, za co bardzo serdecznie dziękuję.
Chcę zwrócić uwagę na dwa aspekty. Popatrzcie państwo na tę część sali. W debacie na temat tego projektu, jednego i drugiego, zapisany był jeden poseł Prawa i Sprawiedliwości i na dodatek nie przyszedł. Reszta tym nawet się nie interesuje. Ich tu po prostu nie ma.
Pani Marszałek! Pani wybaczy jedno mniej parlamentarne zachowanie, ale ja zrobię na pamiątkę zdjęcie tej części sali, jeżeli pani pozwoli. (Oklaski) Pokażę to zdjęcie, gdy będziemy w drugim i w trzecim czytaniu tego projektu, i zapytam, gdzie posłowie Prawa i Sprawiedliwości byli o godz. 20 dnia dzisiejszego, kiedy rozmawiamy o ważnym projekcie, który ma przywrócić ład konstytucyjny w Polsce, kiedy ma być realizowana rzecz, którą tak naprawdę naprawiamy po rządach Prawa i Sprawiedliwości. Ich po prostu nie ma, ich to po prostu nie interesuje. A jestem pewny, że w trzecim czytaniu czy na posiedzeniach komisji będą oczywiście mówić, jak to są zainteresowani tym, co my chcemy zepsuć. Pamiętajmy o tym i mówmy o tym.
I drugi aspekt, do którego chcę się odnieść. Chodzi o wypowiedź członka wybranego z listy Prawa i Sprawiedliwości, posła Sachajki, który powiedział, że on ma w klapie biało-czerwoną flagę. Oczywiście, zgadzam się, panie pośle, że pan ma, ja jej nie mam, ale to nie oznacza, że nie mam w sercu.
(Poseł Jarosław Sachajko: Nie o tym mówimy.)
Dzisiaj ci, co noszą flagi w klapie, często zapominają, że Polska to nie tylko przypinka w marynarce. Polska zaczyna się m.in. od Trybunału Konstytucyjnego, od KRS-u, od innych instytucji, które mają stać na straży tego, żeby Polska była krajem praworządnym, żebyśmy byli krajem, który liczy się w Unii Europejskiej i na świecie, z którego nikt się nie śmieje, tak jak nikt nie śmieje się z powagi polskich organów sprawiedliwości. Noszenie, panie pośle, w klapie biało-czerwonej flagi to jest zacna rzecz. Do zdjęć wygląda super, na Twittera, na Facebooka, wszędzie. Ale to nie o to w tym wszystkim chodzi. Chodzi o to, żeby Polskę mieć w sercu, a mając Polskę w sercu, trzeba mieć w sercu również praworządność w Polsce. (Oklaski) A praworządność to jest Trybunał Konstytucyjny.
Kiedy szedłem na studia prawnicze, to zawsze miałem takie wyobrażenie o Trybunale Konstytucyjnym, że jest to instytucja, która broni czegoś wielkiego, która broni praworządności. Kiedy rozwiązywałem kazusy z prawa konstytucyjnego, to wiedziałem, że osoby, które tam są, to są autorytety prawnicze. Na II roku prawa student studiów prawniczych wiedział, że tam są osoby, które swoim doświadczeniem życiowym, wykształceniem, setkami publikacji i wystąpień świadczą za ten organ, za tę instytucję.
A do czego doprowadziły rządy Prawa i Sprawiedliwości? Do tego, że miernych polityków, biernych, miernych, ale wiernych, tzw. BMW, wysłano prosto z tych ław rządowych po to, żeby realizować interes Prawa i Sprawiedliwości właśnie tam.
Myślę, że to było przygotowanie do tego, proszę państwa, że wiedzieli, że kiedyś tę władzę stracą, ale też wiedzieli jedno: że jeżeli tę władzę stracą, to innymi organami, właśnie Trybunałem Konstytucyjnym, będą tę władzę utrzymywać. I to się potwierdza w orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego.
Szanując państwa czas, będę kończył to krótkie podsumowanie jako przedstawiciel wnioskodawców, ale jeszcze raz zwracam się z apelem do wszystkich posłów, a zwłaszcza do posłów Prawa i Sprawiedliwości: jeżeli nie chcecie pomagać, to nie przeszkadzajcie. My jako koalicja partii demokratycznych, dla której zawsze demokracja i praworządność były bardzo ważne, chcemy naprawić to, co zepsuliście przez 8 lat. Dzięki panu ministrowi, dzięki jego urzędnikom, dzięki doświadczeniu wszystkich osób, które nad tym projektem pracowały, a pracowało bardzo dużo osób, nie tylko osób, które dzisiaj są w rządzie, lecz także osób, które są w organizacjach pozarządowych, zrobimy to. Mam nadzieję, że nikt, a zwłaszcza jedna osoba, notabene najważniejsza w państwie, nie będzie nam w tym przeszkadzać. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia