10. kadencja, 10. posiedzenie, 1. dzień (24-04-2024)
7. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej oraz ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (druki nr 293 i 312).
Poseł Ewa Szymanowska:
Szanowna Pani Marszałkini! Pani Ministro! Wysoka Izbo! Polska 2050 od samego początku swojej działalności bardzo silnie związana jest z tematem pieczy zastępczej. Dlatego bardzo cieszy nas fakt, że rząd postanowił zwiększyć środki na wynagrodzenie zawodowych rodzin zastępczych. To krok w dobrym kierunku, ale w tej kwestii jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia.
Ludzie, którzy zdecydowali się na tworzenie rodzinnych domów dziecka, pogotowi opiekuńczych, placówek opiekuńczo-wychowawczych typu rodzinnego, to osoby o niezwykłej empatii, wrażliwości i ogromnym sercu, bo to nie jest łatwa praca. Znam osobiście wiele takich osób. Jestem pełna podziwu dla ich wysiłku, zaangażowania na rzecz dzieci, które wymagają szczególnej troski i opieki, bo w swoim życiu, krótkim życiu przeżyły wiele złego.
Jako Polska 2050 - Trzecia Droga z przykrością stwierdzamy, że nasze państwo od lat nie zrobiło nic, żeby zapewnić tym osobom godziwe warunki zatrudnienia, które w przyszłości zapewnią im również godziwą emeryturę. Umowa-zlecenie z całą pewnością nie jest tutaj właściwą formą zatrudnienia, nie mówiąc już o zarobkach na poziomie najniższej krajowej. To jest stresująca praca 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku, bez urlopu, bez opieki wytchnieniowej, bez szybkiego wsparcia medycznego i psychologicznego dla dzieci, które nierzadko potrzebują jej na już, a do tego z rodzicami biologicznymi, którzy potrafią dać popalić.
Dlatego jako Polska 2050 apelujemy do rządu, aby przy okazji tej debaty zadbać o kwestie formalnoprawne związane z zatrudnieniem i godziwym wynagrodzeniem tych rodzin. To jednak nie jest jedyny problem. Należy bardzo dużo zrobić, ponieważ w tej chwili ok. 1300 dzieci przebywa w rodzinach biologicznych, mimo że sąd zarządził umieszczenie dziecka w pieczy zastępczej. Z czego to wynika? Po pierwsze, brakuje rodzin zastępczych, bo nie wszyscy o tym wiedzą. Ja sama jestem tego typu przykładem. Gdyby nie przypadek, spotkanie osoby, która zajmowała się promocją rodzicielstwa zastępczego, to pewnie rodziną zastępczą bym nie została. Dlatego promocja jest szalenie ważna. Ale chodzi też o kwestię pieniędzy na tę promocję. Przykład z mojego miasta, Łodzi: 18 tys. zł rocznie przeznaczone na promocję rodzicielstwa zastępczego, a utrzymanie jednego dziecka w domu dziecka to koszt nawet 12 tys. miesięcznie. Ja, jako rodzina zastępcza, otrzymuję 1361 zł miesięcznie na dziecko, ale już mało ważne są koszty. Istotne jest dobro dziecka, bo nieporównywalnie lepiej rozwija się w rodzinie zastępczej niż w placówce opiekuńczo-wychowawczej, gdzie wychowawcy, nawet przy bardzo dużych chęciach, jednak się zmieniają. Nie jest to nic stabilnego dla dziecka.
Druga sprawa, która też jest ważna, to to, żeby umieszczać dzieci tam, gdzie jest miejsce, niekoniecznie w pobliżu zamieszkania ich rodziców biologicznych. Jeżeli jest jedno, drugie, kolejne dziecko w placówce, to naprawdę te rodziny nie rokują, że odzyskają te dzieci, więc w tym momencie musimy zadbać o dobro dziecka, a nie o dobro tych rodziców, żeby im było blisko. To jest też istotna sprawa, na którą bardzo mocno zwracamy uwagę.
Na koniec powiem jeszcze o jednej sprawie, o usamodzielnieniu się dziecka z niepełnosprawnością, które kończy 18 lat. Mówię tutaj o takiej niepełnosprawności, która uniemożliwia, żeby to dziecko samodzielnie funkcjonowało. Obecnie jedyne, co instytucje mogą im zaoferować, to miejsce w domu pomocy społecznej. Czy wyobrażacie sobie państwo, że wychowujecie takie dziecko, ono dorasta i oddajecie je do DPS-u? Przecież te rodziny są bardzo silnie związane, zarówno to dziecko z rodzinami zastępczymi, jak i rodzic z tym dzieckiem. Trzeba stworzyć warunki, żeby ten dorosły człowiek, który sam nie może mieszkać, mógł zostać w tej rodzinie.
Mogłabym tu stać jeszcze godzinę i opowiadać państwu, jak wiele jest do zrobienia w kwestii rodzicielstwa zastępczego, ale chciałabym, żebyśmy przestali już tylko o tym gadać, a zaczęli robić, bo w tej kwestii jest bardzo dużo do zrobienia.
My jako klub Polska 2050 - Trzecia Droga poprzemy obecny projekt rządowy, ale jednocześnie apelujemy o dalsze prace na rzecz poprawy życia dzieci i rodzin zastępczych. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia