10. kadencja, 10. posiedzenie, 3. dzień (26-04-2024)

15. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Poseł Paulina Matysiak:

    Szanowna Pani Marszałek! Panie Ministrze! Poczta Polska, proszę państwa, znajduje się na zakręcie i ten zakręt to jest efekt wielu lat zaniedbań, złego zarządzania i decyzji podejmowanych przez Prawo i Sprawiedliwość. Można byłoby wiele mówić o przeszłości, ale dzisiaj ważna jest przyszłość, ta przyszłość pracowników, ale także tych, którzy z usług Poczty Polskiej korzystają. Tej przyszłości właśnie dotyczą moje pytania.

    Panie Ministrze! Czy prawdą jest, że prezes Poczty Polskiej przygotowuje plan transformacji bez udziału pocztowców i partnerów społecznych? Czy prawdą jest, że nie prowadzi dialogu, nie odpowiada na pytania, łamiąc przepisy ustawy o związkach zawodowych? Związek Zawodowy Pracowników Poczty zadał pytania w trybie art. 28 ustawy o związkach zawodowych 13 marca, ponowił te pytania 15 kwietnia i ciągle nie ma odpowiedzi.

    Chciałabym, żeby pan minister wyjaśnił obywatelom, co w rzeczywistości oznacza redukcja zatrudnienia o ponad 5 tys. etatów średniorocznie. Czy naprawdę tylko 5 tys. pracowników straci pracę, czy aby ten plan osiągnąć, należy pozbyć się większej liczby osób? Związki szacują redukcję tych etatów na 7-10 tys. pracowników, z którymi Poczta Polska miałaby w tym roku się rozstać.

    Chciałabym usłyszeć także uzasadnienie tak drastycznych zwolnień w Poczcie Polskiej. Jaki jest planowany ewentualny spadek wolumenu przesyłek i jakie jest po prostu zapotrzebowanie na pracę? Ilu pracowników Poczty Polskiej nabywa w tym roku uprawnienia emerytalne, a ilu kończą się umowy na czas określony?

    Czy w konsekwencji tak drastycznego ograniczenia zatrudnienia obywatele mają spodziewać się ograniczeń i trudności w dostępności usług i dalszego pogorszenia wskaźników jakości i terminowości? Już dzisiaj otrzymujemy liczne zapytania na ten temat. Jaka kwota z ponad 750 mln rekompensaty za stratę na świadczeniu usług pocztowych w latach 2021 i 2022 (Dzwonek) zostanie przeznaczona na wzrost dramatycznie niskich wynagrodzeń pocztowców? Bo właśnie kosztem pracowników ta usługa jest świadczona, bo kredytują ją od wielu lat.

    Ostatnie pytanie, panie ministrze. Czy którykolwiek z pracowników Ministerstwa Aktywów Państwowych ma stawkę zasadniczą w umowie o pracę w kwocie 4023 zł na etat albo mniej? Co właściciel, co państwo polskie zamierza zrobić z wynagrodzeniem ponad 50 tys. pocztowców, którzy taką kwotę mają? Czy to nie jest, proszę państwa, wstyd, że w największej, najstarszej polskiej firmie stosuje się kreatywne płace, aby osiągnąć kwotę minimalnego wynagrodzenia? (Oklaski)


Przebieg posiedzenia