10. kadencja, 10. posiedzenie, 3. dzień (26-04-2024)
17. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o ochronie własności w Rzeczypospolitej Polskiej przed roszczeniami dotyczącymi mienia bezdziedzicznego (druk nr 24).
Przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Robert Bąkiewicz:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Bardzo się cieszę, że w końcu zostałem wpuszczony do Sejmu. Pamiętam, że jak był tutaj lobbysta Siemensa, to nie było tego typu problemów, a jak jest obywatel Polski, to są problemy, ale taka jest dzisiaj władza. (Oklaski)
(Poseł Grzegorz Braun: Tak było.)
Przede wszystkim, panie i panowie parlamentarzyści, nie sądziłem, że po 4 latach znów będę mógł tutaj referować projekt ustawy, pod którym podpisało się ponad 200 tys. Polaków. Nie sądziłem również, że będę stał w tym miejscu w sytuacji, w której jesteśmy tak naprawdę w przededniu likwidacji państwa polskiego. Ten rząd, który nominalnie zwie się rządem polskim, mówi dokładnie, że będzie przyjmował zmiany traktatowe. Zmiany traktatowe to likwidacja państwa polskiego, likwidacja polskiej niepodległości. W kontekście referowanego przeze mnie projektu, projektu ustawy te wydarzenia po prostu muszą budzić gniew i sprzeciw polskich patriotów.
Wracam do projektu, do meritum sprawy. Jako Roty Niepodległości zebraliśmy ponad 200 tys. podpisów pod obywatelską inicjatywą (Oklaski) ustawodawczą ˝Stop 447˝, inicjatywą, która sprzeciwia się nielegalnym, bandyckim żądaniom organizacji żydowskich, które twierdzą, że mają prawo do tzw. mienia bezdziedzicznego. Co prawda, minęło już trochę czasu od złożenia tego wniosku do Sejmu, ale z wdzięcznością przyjmuję jednak możliwość dzisiejszego wystąpienia. Jestem wdzięczny wszystkim Polakom w kraju i za granicą, a szczególnie Polonii amerykańskiej, która pomogła nam zebrać te podpisy. Dziękuję również wszystkim tym, którzy byli zaangażowani jako koordynatorzy, jako działacze Rot Niepodległości, dzięki czemu zebrano te podpisy w trudnym okresie.
Dlaczego te roszczenia są bezprawne? Przede wszystkim, należy to podkreślić, mówimy o mieniu bezdziedzicznym, które zgodnie z polskim czy też w ogóle cywilizowanym prawem przechodzi na rzecz Skarbu Państwa. Dlatego prawo ustanowione w Stanach Zjednoczonych, tzw. ustawa 447 jest w naszych oczach bezprawiem i jedynie próbą wyłudzenia pieniędzy. Żydowskie grupy przestępcze roszczące sobie prawo do tych spadków nie mają do nich żadnego tytułu, żadnego. (Oklaski) To hucpa i próba kradzieży polskich pieniędzy. Ktoś powie: Pieniędzy? Od kogo i za co?
Czy możemy rozdzielać historię Żydów i Polaków podczas II wojny światowej? Jak pisał znany poeta z XX-lecia międzywojennego Julian Tuwim: Bo chociaż jestem Żyd, jestem przecież Polak. Polak, bo się w Polsce urodziłem, wzrosłem, wychowałem, nauczyłem. Polak, bo mi tak w domu rodzicielskim po polsku powiedziano. Bo mnie matka nauczyła polskich wierszy i piosenek.
Chociaż nasze kultury się różnią, historia nie raz łączyła nasze losy. Żydzi nie powinni zapominać, że nie są jedynymi ofiarami II wojny światowej w tym kraju. Za kogo więc mamy płacić? Polacy mają płacić za swoich własnych obywateli, ludzi, którzy tak często byli po prostu Polakami? Czy nie wybrzmiewa w tym wszystkim jakiś totalny absurd?
(Poseł Grzegorz Braun: Tak jest.)
Kto, za co i komu powinien płacić odszkodowania? Na to pytanie odpowiedział w swoich opowiadaniach były więzień Auschwitz, Tadeusz Borowski. Pisał tak, i proszę słuchać, pani marszałek, bo to o waszych przyjaciołach Niemcach: Pracujemy w fabrykach i kopalniach. Dokonujemy olbrzymiej pracy, z której ktoś ciągnie niesłychany zysk. Dziwne są dzieje tutejszej firmy Lenz. Firma ta wybudowała nam obóz, baraki, hale, magazyny, bunkry, kominy. Obóz wypożyczał jej więźniów, a SS dawało materiały. Przy rozliczeniu rachunek okazał się tak fantastycznie milionowy, że za głowę złapał się nie tylko Auschwitz, ale sam Berlin. Lenz nie martwi się jednak: jak wszystkie firmy niemieckie powiększa kapitał zakładowy. Zrobił na Oświęcimiu olbrzymi interes i spokojnie czeka końca wojny. Tak samo firma Wagner i Continental od wodociągów, firma Richter od studzien, Siemens - wspomniany - od oświetleń i drutów elektrycznych, dostawcy cegły, cementu, żelaza i drzewa, wytwórcy części barakowych i ubrań pasiastych. Tak samo olbrzymia firma samochodowa Union, tak samo zakłady rozbiórki szmelcu DAW. Ten z nas, który przeżyje, musi kiedyś zażądać równoważnika tej pracy.
Wagner, Continental, Richter, Siemiens, Union, DAW i wiele innych znanych nam firm takich jak: Volkswagen czy Hugo Boss działają po dziś dzień i zbijają milionowy kapitał. Tadeusz Borowski mówił nam wprost, na czyjej krwi bogaciły się te wielkie niemieckie korporacje.
Jedynymi dłużnikami są sprawcy tych tragicznych wydarzeń i pragnę przypomnieć wszystkim jeszcze raz, że nie jesteśmy to my, Polacy, i że czas przestać dopasowywać się do roli winnych, którą kłamliwie narzucają nam obce państwa i międzynarodowe organizacje. Dlatego jedynym odszkodowaniem, które może dotyczyć Polski i Polaków, jest dług, który muszą nam spłacić Niemcy, potomkowie zbrodniarzy, bandytów i złodziei, którzy na polskim nieszczęściu zbudowali sobie gospodarczą hossę. Sprawą honoru jest, aby tym wszystkim ludziom, którzy ginęli wykończeni, zagłodzeni, zagazowani, zapewnić godną pamięć i nie pozwolić wmówić nam, że jesteśmy winni. (Oklaski)
Dlatego dzisiaj musimy zagłosować za tym, żeby nikt nie miał prawa mówić nam, że Żydzi nie byli obywatelami Polski, że jesteśmy takimi samymi sprawcami jak Niemcy i jesteśmy cokolwiek komukolwiek winni. Pamiętajmy, kto stał za wywołaniem wojny - Niemcy i Rosja Sowiecka, dwa wielkie totalitaryzmy, a nie polski patriotyzm. Szczególnie dzisiaj nie mamy prawa o tym zapominać.
Niestety, po II wojnie światowej na naszych ofiarach zaczęto zarabiać pieniądze, a propaganda stara się umniejszyć ich liczbę. Miliony zamordowanych ludzi często nie zasługują nawet na wzmiankę jako ofiary zagłady. Pod pojęciem ˝zagłada˝ rozumie się dzisiaj jedynie również węższe znaczeniowo pojęcie ˝holokaust˝. Pytanie: Dlaczego w Berlinie, w stolicy nazistowskich Niemiec, pierwszym i głównym pomnikiem, który upamiętnia te tragiczne wydarzenie, jest Pomnik Pomordowanych Żydów Europy? Dlaczego my, Polacy, godzimy się na wykluczenie innych ofiar i do dziś nie ma tam pomnika upamiętniającego polskie ofiary? Dlaczego tylko jedna grupa etniczna ludzi mogła otrzymać pomnik? Czy może jest tak, że potomkowie ofiar doszli dziś do porozumienia z potomkami zbrodniarzy?
(Poseł Grzegorz Braun: Tak jest.)
Idąc w miejsca kaźni Polaków i Żydów, najczęściej słyszymy, że miał tam miejsce Holokaust, czyli masowa zagłada Żydów. Dlaczego coraz częściej pozwalamy na to, aby pomijano polskie ofiary? A my nie tylko próbowaliśmy przetrwać tę wojnę, ale staraliśmy się pomóc innym. Irena Sendlerowa jako starsza już kobieta w jednym z wywiadów wspominała, jak wynosiła dzieci z getta warszawskiego. Mówiła: Co zrobić, jak już się uda dziecko z getta wyjąć? Zorganizowałam 20 domów polskich, dobrych Polaków, dobrych ludzi, którzy przyjmowali te dzieci. Ja to nazwałam pogotowiem opiekuńczym. Bohaterstwo tych ludzi było tym większe, że w 1941 r. wprowadzono karę śmierci za pomoc Żydom lub wspieranie takiej pomocy. Był to jedyny taki zapis w całej Europie.
Niejednokrotnie zarzuca się nam, Polakom, że rzekomo nie pomagaliśmy Żydom w wystarczający sposób. Jednak zgodnie z tym przepisem za niepoinformowanie okupanta o ukrywających się w pobliżu Żydach, groziła kara śmierci przez rozstrzelanie dla całej rodziny. Okupantami byli Niemcy, żebyśmy o tym dokładnie pamiętali. To były wybory, których nie sposób oceniać, ale jednak, jak wspomina Sendlerowa, bohaterów wtedy nie brakowało.
Sprawiedliwa wśród narodów świata przypomina jedną z historii ukazującą bestialstwo Niemców i okrucieństwo wobec ludzi niosących pomoc. Cytuję: Miałam znajomego, którego ojciec miał działkę koło Treblinki. Był upał. Jakiś biedak z obozu błagał, wołał, krzyczał: picia! A ten znajomy miał chałupkę wiejską i miał pod dostatkiem wody. I on zaniósł do tych drutów kubek wody i Niemcy go za to zabili.
Wojna dotknęła wtedy nas wszystkich. Niemcy zamordowali 6 mln polskich obywateli. Niemieckie barbarzyństwo i bestialstwo przewyższało wszystko to, co kiedykolwiek świat widział na własne oczy. Zabijali w masowych egzekucjach, gazowali, palili żywcem, głodzili. Nie mieli litości nawet dla dzieci. Polskim rodzicom porwali 200 tys. dziatek, które wywieźli do Rzeszy, a większość z nich nigdy nie wróciła do swoich matek i swoich ojców. Ponad 2 mln Polaków stało się niemieckimi niewolnikami pracującymi na rzecz niemieckiego przemysłu i rolnictwa. Nasi oprawcy unicestwili biologicznie kwiat polskiego narodu. Okradli nas z wielowiekowego dorobku kulturowego, rabując i niszcząc prawie 50% dorobku kultury materialnej. Zrównali z ziemią i zniszczyli wiele polskich miast, w tym doszczętnie Warszawę. Na skutek ich działań Polska utraciła 76 tys. km?. To jest dzisiaj powierzchnia równa powierzchni Czech lub Austrii.
I my mamy dziś komuś płacić? Jakimś uzurpatorom bez prawa do tego majątku? Nam to dzisiaj mogą zapłacić jedynie Niemcy, które niczym paser przetrzymują majątek zgromadzony przez pokolenia Polaków i bogacą się na tym, co odebrali nam ich ojcowie. Płacić mają dziś nam, Polakom, Niemcy, którzy zachowując się jak łajdacy, uczą nas dziś praworządności i demokracji. Niemcy, którzy dziś, budując nową Rzeszę, zwaną dla zmylenia przeciwnika Unią Europejską, wpędzają nas w nowe, ideologiczne zbrodnie, byle tylko okraść naszą ojczyznę i nasz naród. (Oklaski) Bo czymże jest dzisiaj transformacja energetyczna, zielony ład, zmuszająca nas do biedy i upadku polskiej gospodarki? Czymże jest projekt multikulturalizmu i zapowiedź zsyłania nam siłą setek tysięcy imigrantów zarobkowych z innych kręgów cywilizacyjnych? Czymże jest projekt multikulturalizmu i zapowiedź zsyłania nam siłą setek tysięcy imigrantów zarobkowych z innych kręgów cywilizacyjnych? Czymże jest dzisiaj projekt superpaństwa, które ma nam odebrać kompetencje w obszarach przynależnych tylko niepodległym i suwerennym państwom? Tak jak wtedy, tak i teraz znów musimy sami zadbać o naszą przyszłość. Pamiętajmy, że cały świat stanął aktualnie w obliczu geostrategicznych zmian, zmian systemu bezpieczeństwa. To czas wojen, strachu i biedy. Nadchodzą ciężkie czasy, dlatego - nie tylko ze względów materialnych - powinniśmy zatrzymać barbarzyńskie żądania wypłat nienależnych odszkodowań, ale przede wszystkim powinniśmy zadbać o prawdę historyczną, bo tzw. polityka historyczna staje się potężnym orężem w walce mocarstw.
(Poseł Grzegorz Braun: Tak jest.)
Pozwolą państwo, że przedstawię fragment naszej ustawy. Przede wszystkim chcemy zaciągać sankcje za tych, którzy będą po prostu zdrajcami narodu polskiego. W art. 3 chcemy zakazu jakichkolwiek czynności zmierzających do zaspokojenia roszczeń bezdziedzicznych (Oklaski), m.in. uznania roszczeń, jakichkolwiek negocjacji, nie wspominając już o wypłacie lub ugodach w tej sprawie. Domagamy się, aby osoby reprezentujące Rzeczpospolitą były zobowiązane do kwestionowania roszczeń dotyczących mienia bezdziedzicznego. Postulujemy, aby każdy, kto podejmie jakiekolwiek działania na rzecz zaspokojenia roszczeń, podlegał karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5. (Oklaski) Jeśli natomiast takie działania będzie podejmował funkcjonariusz publiczny, postulujemy kary od 3 do 25 lat więzienia i karę pozbawienia praw publicznych na okres 10 lat. Nie jest to dużo. Za zdradę Polska powinna karać w odpowiedni sposób.
(Poseł Grzegorz Braun: Tak jest.)
Kończąc, chcę powiedzieć, że te bezprawne żądania uderzają w Polskę i mają na celu osłabienie naszego kraju - osłabienie ekonomiczne, a w konsekwencji również i militarne. Otóż chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że nie zgodzimy się na żadne działania, które mają zredukować potencjał Polski. Naszym celem jest budowa silnego państwa, bo tylko takie państwo daje gwarancję pokoju zarówno dla naszego narodu, jak i dla całej Europy. Musimy bowiem pamiętać, że dzisiaj mamy sytuację zagrożenia pokoju w Europie przez agresywny imperializm rosyjski. (Oklaski) Wypłaty odszkodowań za bezprawne żądania spowodowałyby, że Polska nie mogłaby zbudować odpowiedniej siły wojskowej zdolnej do odstraszenia tego zagrożenia.
Drugim aspektem stawiania żądań wypłaty odszkodowań dotyczących tzw. mienia bezdziedzicznego są działania mające także zdezawuować moralnie państwo polskie, którego atrybutom suwerenności zagraża dziś Unia Europejska dążąca do likwidacji państw narodowych i zastąpienia państwa polskiego i innych państw członkowskich jednym superpaństwem pod niemieckim przywództwem. Dlatego działania uderzające w Rzeczpospolitą ze strony naszych sąsiadów zmuszają nas już dziś do podjęcia wysiłku wyjścia po prostu Polski z Unii Europejskiej, która w wymiarze pamięci i sprawiedliwości historycznej, polityki bezpieczeństwa oraz zasobności polskich portfeli jest dla nas śmiertelnym zagrożeniem.
Konieczność opuszczenia Unia Europejskiej pokazują dzisiaj również protesty rolników, transportowców czy przedstawicieli innych branż. To wszystko wynik obłąkańczej polityki klimatycznej i walki z rzekomo zagrażającą nam emisją CO2, które duszą polskie rolnictwo, polskich przedsiębiorców, a za chwilę będą dusiły również gospodarstwa domowe. (Dzwonek) Z tym niemieckim paranoicznym obłędem zwanym zielonym ładem jest tak, jak z niemiecką modyfikacją historii II wojny światowej przypisującą nam ludobójstwo. Wszystko jest na opak. Przecież nie dalej jak kilka miesięcy temu, bodajże 2 czy 3, Niemka Ursula von der Leyen obóz w Auschwitz sama nazwała obozem polskim. Niemka, szefowa Unii Europejskiej, powielała nieprawdę, że obóz w Auschwitz był polski, a wy się łudzicie, że tam znajdziemy sprawiedliwy i solidarny podział współpracy. To hańba, że polski Sejm chce przyjmować traktaty, że polski rząd dąży do realizowania traktatów, które niszczą polską państwowość.
Szanowni Państwo! Przyjęcie tej ustawy to nie tylko obrona żywotnych interesów państwa polskiego - ekonomicznych oraz tych związanych z bezpieczeństwem - ale i obrona polskiej suwerenności i polskiego honoru. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia