10. kadencja, 10. posiedzenie, 3. dzień (26-04-2024)

17. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o ochronie własności w Rzeczypospolitej Polskiej przed roszczeniami dotyczącymi mienia bezdziedzicznego (druk nr 24).

Poseł Michał Pyrzyk:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Polskie Stronnictwo Ludowe - Trzecia Droga przedstawiam stanowisko dotyczące obywatelskiego projektu ustawy o ochronie własności w Rzeczypospolitej Polskiej przed roszczeniami dotyczącymi mienia bezdziedzicznego.

    Obywatelski projekt ustawy, jak podkreślają przedstawiciele Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, jest ich odpowiedzią na deklarację terezinską i związaną z nią późniejszą ustawę S.447 przyjętą w dniu 24 kwietnia 2018 r. przez Kongres Stanów Zjednoczonych Ameryki. Przypomnę, że deklaracja terezinska w sprawie mienia okresu Holocaustu i związanych z tym zagadnień przyjęta została na międzynarodowej konferencji w Terezinie dnia 30 czerwca 2009 r. przez 46 państw, w tym również przez Polskę. Deklaracja jest dokumentem politycznym, który określa w sposób ogólny cele i zasady dotyczące restytucji mienia przejętego po II wojnie światowej i wskazuje inne możliwe działania o charakterze humanitarnym dla ofiar Holocaustu i ich spadkobierców. Deklaracja terezinska nie jest prawnie wiążącą dla państw, które ją przejęły. Cele i zasady w niej określone stanowią lub, ściślej mówiąc, mogą stanowić jedynie punkt odniesienia dla krajowych mechanizmów implementacyjnych podejmowanych przez poszczególne państwa, oczywiście przy uwzględnieniu specyfiki każdego państwa, którego dany problem dotyczy. Natomiast ustawa Kongresu Stanów Zjednoczonych ogranicza się do popierania działań zmierzających do restytucji mienia zgodnie z celami i zasadami określonymi właśnie w tej deklaracji.

    Ustawa ta jako część wewnętrznej legislacji amerykańskiej nie rodzi żadnych obowiązków dla państw, które deklarację terezinską przyjęły, a w szczególności nie stanowi podstawy prawnej do wysuwania jakichkolwiek roszczeń prawnych w stosunku do mienia należącego do byłych właścicieli lub ich spadkobierców. Ustawa ta nie jest też w żadnym zakresie instrumentem wiążącym dla innych państw. Ustawa ta zobowiązuje jedynie sekretarza stanu USA do przedstawienia właściwym komisjom Kongresu nie później niż w ciągu 18 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy, raportu i w przyszłości regularnego przedstawiania kolejnych raportów zawierających ocenę oraz opis ustawodawstw krajowych dotyczących zwrotu niesłusznie przejętego mienia w czasie Holocaustu, oraz informacje na temat zgodności ustawodawstw krajowych z celami deklaracji terezinskiej.

    Odnosząc się jeszcze historycznie do kwestii roszczeń w zakresie mienia bezdziedzicznego należy również przypomnieć, że Polska w dniu 16 lipca 1960 r. podpisała ze Stanami Zjednoczonymi tzw. umowę roszczeniową. Na mocy tej umowy Polska zgodziła się zapłacić 40 mln dolarów w okresie 20 lat tytułem pełnego zaspokojenia roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych. W dokumencie tym czytamy m.in., że po wejściu w życie niniejszego układu rząd Stanów Zjednoczonych nie będzie przedstawiał rządowi polskiemu ani nie będzie popierał roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych do rządu polskiego. Administrowanie polskim programem roszczeń zakończyło się 31 marca 1966 r. Obejmował on ponad 10 tys. roszczeń i zamknął ostatecznie omawiane kwestie.

    Wrócę do procedowanego obywatelskiego projektu ustawy. W intencji Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej ma on chronić własność Rzeczypospolitej Polskiej, a odnosić ma się tylko i wyłącznie do mienia, które stało się bezdziedziczne w okresie II wojny światowej. Projekt ustawy zawiera jednak wiele nieścisłości, które powodują duże wątpliwości i stawiają różnorakie pytania dotyczące również jej ewentualnego późniejszego stosowania. W intencji projektodawców, niepotwierdzonej jednak wyraźnie w osnowie projektu, ma chodzić, tak jak już wspomniałem, o mienie, które stało się bezdziedziczne w okresie II wojny światowej, czyli stanowić ma mienie ofiar tej wojny. Jeśli jednak pominąć ten zamiar projektodawców, który nie jest wyrażony wprost, nie jest wyraźnie sprecyzowany, należy przyjąć, że projekt ten mógłby być stosowany także do kwestii dziedziczenia po osobach zmarłych znacznie później, i wtedy mógłby być sprzeczny z prawem Unii Europejskiej w zakresie, w jakim dochodzi do przejęcia przez państwo mienia bezdziedzicznego z ewentualnym pokrzywdzeniem wierzycieli.

    Projekt ustawy, o tym również wspominają przedstawiciele Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, definiuje, a raczej, moim zdaniem, stara się zdefiniować mienie bezdziedziczne i roszczenia dotyczące mienia bezdziedzicznego. W definicjach tych jednak nie określa się i nie wskazuje na konkretne roszczenia, nie precyzuje się ich, a jedynie z góry zakłada, że wszystkie roszczenia są bezpodstawne. W projekcie ustawy pod pojęciem roszczeń dotyczących mienia bezdziedzicznego umieszcza się nie tylko roszczenia skierowane przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, Skarbowi Państwa, jednostkom samorządu terytorialnego, kościołom i związkom wyznaniowym, innym osobom prawnym prawa publicznego, ale także roszczenia wobec osób fizycznych. Definicja samego mienia bezdziedzicznego też ma charakter bardzo szeroki. Tak jak wspomniałem wcześniej, i powtórzę to jeszcze raz, nie wynika z niej jasno, że chodzi o mienie bezdziedziczne z okresu II wojny światowej.

    Wątpliwości budzi też proponowana ustawowa penalizacja w zasadzie wszystkich czynów, bo projekt zakazuje podejmowania jakichkolwiek czynności zmierzających do zaspokojenia roszczeń dotyczących mienia bezdziedzicznego. Wątpliwości te są tym większe, że tak jak już mówiłem, ale powtórzę to jeszcze raz, pojęcia, definicje czy zakazy, do których naruszenia może dojść, nie są nawet dostatecznie jasne, nie są w projekcie ustawy ostre i precyzyjnie określone.

    Klub Parlamentarny Polskie Stronnictwo Ludowe - Trzecia Droga, będąc zwolennikiem budowania bardzo dobrych relacji i stosunków z naszymi sojusznikami, szczególnie w obecnej napiętej sytuacji w Europie i na świecie, stoi na stanowisku, że ustawy dotyczące kwestii międzynarodowych, w tym tak szczególnych jak te związane z prawem własności, z pewnością i stabilnością prawną obrotu, z mieniem utraconym podczas pożogi II wojny światowej i w latach powojennych, nie mogą być konstruowane w pośpiechu i w jakiejś odwetowej reakcji. Przeciwnie, wymagają one starannego przemyślenia, precyzyjnego, jak już mówiłem, a powtórzę to jeszcze raz, określenia materii regulowanej, następnie dokładnego procedowania po to, by nie mnożyły kolejnych, prawnych wątpliwości, po to, by nie powodowały ewentualnych, kolejnych krzywd poszczególnych osób. Tak też powinno być z obywatelskim projektem ustawy o ochronie własności Rzeczypospolitej Polskiej przed roszczeniami dotyczącymi mienia bezdziedzicznego, który w proponowanym kształcie jest dalece niedopracowany i może powodować niepotrzebny chaos w obejmującej przez siebie materii. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia