10. kadencja, 10. posiedzenie, 3. dzień (26-04-2024)

Oświadczenia.

Poseł Barbara Bartuś (tekst niewygłoszony):

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu dzisiejszym, 26 kwietnia przypada 81. rocznica spektakularnego wydarzenia, jakim była ucieczka rtm. Witolda Pileckiego z niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Jest to znakomita okazja, aby przypomnieć postać jednego z największych polskich bohaterów narodowych, którego życiorys jest jednym wielkim pasmem heroicznej walki o niepodległość naszej ojczyzny.

    Witold Pilecki brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej i Bitwie Warszawskiej. Walczył w kampanii wrześniowej, a następnie był członkiem antyniemieckiej i antykomunistycznej konspiracji. Był też uczestnikiem powstania warszawskiego i żołnierzem Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.

    Dobrowolnie dał się uwięzić w obozie koncentracyjnym Auschwitz celem tworzenia tam ruchu oporu i pozyskania informacji o panującej tam sytuacji. Efektem tego heroicznego czynu były słynne raporty Pileckiego, które obok raportów Karskiego były pierwszym źródłem informacji na temat Holokaustu.

    Zdawać by się mogło, że jego heroizm i dokonania powinny zapewnić mu w powojennej Polsce szacunek i uznanie rodaków. Tak się jednak nie stało. 8 maja 1947 r. został aresztowany przez funkcjonariuszy komunistycznego Urzędu Bezpieczeństwa. W czasie śledztwa był okrutnie torturowany. Jak sam stwierdził w ostatniej rozmowie z żoną, w porównaniu do tego, co przeszedł w areszcie UB, Oświęcim to była igraszka. Tak jak w przypadku wielu działaczy polskiego podziemia niepodległościowego także jego komuniści skazali na śmierć i zamordowali. Co jest bardzo symptomatyczne, został zamordowany w taki sam sposób, jak mordowano polskich oficerów w Katyniu, czyli strzałem w tył głowy.

    Aż do 1989 r. prawda o rtm. Pileckim była objęta cenzurą. Ironią losu jest fakt, iż komunistyczny prokurator, który oskarżał rotmistrza w procesie i żądał dla niego kary śmierci, zmarł w 2004 r. w centrum onkologii w Warszawie właśnie przy ul. rtm. Witolda Pileckiego.

    Wczytując się w biografię Witolda Pileckiego, można zapytać, skąd rtm. Pilecki i ludzie jego pokroju brali siłę do swoich bohaterskich czynów. Odpowiedzi udzielił sam rotmistrz w czasie jednego z ostatnich widzeń z żoną. Zalecił jej mianowicie czytanie książki Tomasza ? Kempis ˝O naśladowaniu Chrystusa˝. Jak powiedział do żony: To da ci siłę.

    Dziś nie tylko powinniśmy pamiętać o naszych bohaterach, ale możemy korzystać ze sprawdzonych przez nich wzorców postępowania. Skoro wiara pozwoliła im przetrwać potworności wojny, to tym bardziej pozwoli także nam poradzić sobie z naszymi codziennymi problemami.


Przebieg posiedzenia