11. kadencja, 11. posiedzenie, 1. dzień (08-05-2024)
2. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw (druk nr 341).
Poseł Przemysław Wipler:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Krajowy System e-Faktur to młodszy brat Polskiego Ładu. To projekt, który zainicjował nieszczęsny młody minister, który praktycznie w ramach programu pierwsza praca został wiceministrem finansów, pan minister Sarnowski, i to projekt, który jest równie kontrowersyjny. Jego realizacja niesie równie wiele problemów, ile przyniosła realizacja Polskiego Ładu, pomimo iż zostały i tak tu podjęte działania naprawcze.
Źle przeprowadzona reforma podatkowa, zmiana podatkowa istotnie wpływająca na życie przedsiębiorców - to jest coś, co ma istotny wpływ polityczny, coś, co rezonuje, co sprawia, że 300 tys. polskich księgowych i prawie 2 mln polskich przedsiębiorców działa w warunkach chaosu, w warunkach poważnych problemów. Doskonale rozumiem, że nowy rząd, obecny rząd boi się podobnego chaosu i podobnych problemów w przypadku wdrażania systemu, który ma dziennie mielić nawet ok. 100 mln faktur i ma być wyłączną drogą wystawiania faktur przez 2 mln polskich przedsiębiorców - i tych małych przedsiębiorców, których jest 1200 tys., którzy wystawiają jedną, dwie faktury przychodowe i mają kilka faktur kosztowych, i tych wielkich, wystawiających dziesiątki, setki milionów faktur, jak telecomy i podobne instytucje. Ale to, z czym mamy teraz do czynienia, niestety jest bez precedensu po 1989 r. Kraje takie jak Niemcy, Francja dokonywały przesunięcia terminu wejścia w życie podobnego rozwiązania, ale robiły to z prawie 2-letnim wyprzedzeniem. My mamy podejmować tę decyzję kilka tygodni przed tym, gdy system miał wejść w życie, czyli przed 1 lipca 2024 r. Co z idącymi w setki milionów, jeżeli nie miliardy, nakładami prywatnych firm, które przygotowywały się do tego systemu, wydawały pieniądze na przygotowanie systemów ERP, FK, na szkolenia, na wdrożenie procedur, i które są gotowe, bo poważna firma, poważny koncern, dla których jest to duże wydarzenie logistyczne, nie mogą sobie pozwolić na to, by nie być przygotowanymi informatycznie?
Co z tymi firmami informatycznymi, które miały zlecenia, realizują zlecenia? Nagle te zlecenia, przystosowanie, jeśli chodzi o budowę tych systemów dla firm, w chwili obecnej wstrzymano. Wstrzymano im pracę i nie mówi się, kiedy będzie ona dokończona i czy będzie za nią zapłata. Niejeden przedsiębiorca, który miał za to zapłacić, mówi: stan wyższej konieczności. Sejm, rząd zmienił zdanie. To, co nam dał, już jest niepotrzebne. Nie mogliśmy tego przewidzieć. Dlaczego mamy ci za to zapłacić? Pójdźmy do sądu.
Nie można tych przedsiębiorców zostawiać w przypadku takiej zmiany bez odszkodowania. Nie wiemy, dlaczego termin, który podał rząd, to dopiero luty 2026 r. Skąd ta data? Moja intuicja, doświadczenie mówi mi, że to jest bezpieczna data po wyborach prezydenckich, bo wielki chaos w systemie wystawiania faktur, który rozpocząłby się teraz, 1 lipca, jeżeli ten system faktycznie ma tak istotne wady i braki, to byłoby coś, co istotnie wpływa na poparcie dla obecnej większości rządowej. I to jest wejście, można powiedzieć, w pewną pułapkę i błąd, który został popełniony przez poprzedników.
Powiem, na czym ten system, moim zdaniem, błędność budowy obecnego systemu KSeF polega. Po pierwsze, jest to system skoncentrowany w jednej jednostce, w jednej instytucji. W Niemczech podobny system jest budowany dla każdego landu odrębnie, więc mamy kilkanaście odrębnych systemów, co zmniejsza jego obciążenie i problemy z wydajnością systemu. Polacy, poprzedni rząd, który przygotowywał ten system, doprowadził do tego, że wymyśliliśmy nasze polskie koło, czyli odrębny system standardu zapisu danych, który jest wykorzystywany w tym systemie, inny niż obowiązujący w administracji publicznej i w innych rozwiązaniach w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej. To było niepotrzebne, to podniosło koszty i doprowadziło do tego, że trudniej było ten system wdrożyć.
My nie rozumiemy, dlaczego ten termin jest przesunięty dopiero czy aż na 1 lutego 2026 r. Chcielibyśmy usłyszeć wyjaśnienia w tym zakresie. Nie rozumiemy, ja nie rozumiem osobiście, dlaczego minister finansów łamie prawa parlamentarzystów, w tym moje, i nie odpowiada na interpelacje. Interpelację w sprawie systemu KSeF złożyłem 11 kwietnia. Termin na jej odpowiedź minął i nie dostałem informacji. (Dzwonek)
Dlatego będziemy składać poprawki. Chcielibyśmy, żeby system KSeF utrzymać jako dobrowolny dla tych przedsiębiorców, którzy chcą go stosować, dzięki czemu oszczędzą koszta w swojej działalności gospodarczej. Jeśli ktoś chce, to wprowadźmy obowiązek przyjęcia faktury wystawionej w trybie elektronicznym. Wtedy ci przedsiębiorcy nie będą mieć podstaw do roszczeń i będą mieć oszczędności wynikające z prowadzenia systemu KSeF. Chcielibyśmy też wiedzieć, czy system będzie w obecnych założeniach prowadzony, czy będą kolejne zmiany, kolejne przebudowy, kolejne szkolenia, kolejne wydatki, czy chcecie coś zmieniać merytorycznie i w jaki sposób przedsiębiorcom zrekompensujecie te zmiany. Jeżeli system pójdzie do kosza...
Wicemarszałek Monika Wielichowska:
Dziękuję bardzo.
Poseł Przemysław Wipler:
...co też jest jednym z rozwiązań, to przedsiębiorcy powinni dostać za to rekompensaty i odszkodowania w ustalonych regułach na poziomie ustawy.
Wicemarszałek Monika Wielichowska:
Dziękuję bardzo, panie pośle.
Poseł Przemysław Wipler:
Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia