11. kadencja, 11. posiedzenie, 1. dzień (08-05-2024)

8. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka - ˝Aktywny rodzic˝ (druk nr 319).

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Aleksandra Gajewska:

    Szanowna Pani Marszałkini! Wysoka Izbo! Zacznę od odpowiedzi skierowanej do nieobecnej pani byłej minister Maląg. Przez 7 lat nie było waloryzacji świadczenia 500+ i ˝Maluch+˝. Brak naboru przez cały 2022 r. to stracona szansa, żeby budować żłobki. Kiedy trzeba było zwiększać liczbę miejsc, to państwo zmienili przepisy i zwiększyli liczbę dzieci w grupach. Kiedy przyszłam do ministerstwa, okazało się, że tylko 43% podpisanych umów w ramach programu ˝Maluch+˝ zostało zrealizowanych. Wskaźnik, którego wymaga od nas Komisja Europejska, wyglądał następująco: mieliście państwo stworzyć 32 tys. miejsc. Stworzyliście państwo 4131 miejsc. Takie są dokonania pani rządu, jeżeli chodzi o opiekę nad dziećmi w wieku do lat 3.

    Jeżeli chodzi o odbieranie świadczeń, pani ministra Dziemianowicz-Bąk odniosła się do tej kwestii. Jeżeli chodzi o sam rodzinny kapitał opiekuńczy, to na pewno musi pani wiedzieć o tym, że jest coś takiego jak prawa nabyte. Jeżeli ktoś zyskał prawa nabyte do świadczenia rodzinny kapitał opiekuńczy i chce pozostać przy tym świadczeniu, to będzie miał takie prawo. Natomiast jeśli zdecyduje, że świadczenie aktywnie w domu jest dla niego korzystniejszym świadczeniem, ponieważ zostaje rozszerzone i opieką państwa może zostać objęte już pierwsze i jedyne dziecko, to ma możliwość przejścia na świadczenie, które my proponujemy. Natomiast nikt nie likwiduje samej formy wsparcia dla rodziców. Rodzice otrzymają 500 zł, co więcej, zyskają możliwość, by ta forma pomocy trafiła już do pierwszego i jedynego dziecka.

    Pani powiedziała, że macie państwo rodziny w DNA. Pozwolę sobie jednak zażartować, że chyba rodziny posłów, których umieszczaliście w spółkach Skarbu Państwa

    (Poseł Jarosław Sachajko: Co to za żart?)

    Przyglądamy się państwa działaniom i podsumowujemy je, panie pośle Sachajko, i naprawdę nie ma się czym pochwalić, jeżeli chodzi o wspieranie zarówno rodziny, jak i systemu pieczy zastępczej.

    Pan poseł Petru mówił o gminach bez dostępu do opieki instytucjonalnej. Tych gmin aktualnie jest 1047. Co chcemy osiągnąć w ramach tego programu? Wiemy to dokładnie. Chcemy zwiększyć aktywność zawodową kobiet, w tym mam. Chcemy zwiększyć ją o 10%, czyli doprowadzić ją co najmniej do poziomu 73%. U mężczyzn to jest prawie 84%. Zakładamy, że w ramach tego projektu uda nam się zwiększyć aktywność kobiet o 10%.

    Chcemy zlikwidować białe plamy. Chodzi o gminy, w których nie ma dostępu do żadnej opieki instytucjonalnej - prywatnej czy publicznej. Dzisiaj dostępność jest na poziomie 57%. My chcemy zwiększyć go do 90%. To na pewno wpłynie na zwiększenie poziomu użłobkowienia. W ramach programu maluch stworzymy 102 tys. nowych miejsc w żłobkach.

    Chciałam jeszcze powiedzieć, że państwo muszą rozumieć, że nasze programy się uzupełniają. Mamy program ˝Aktywny rodzic˝, w ramach którego tworzymy bazę świadczeń, z których mogą korzystać rodzice, a w ramach programu ˝Aktywny maluch˝ będziemy nadrabiać te zaległości, które wytworzył poprzedni rząd, jeżeli chodzi o dostęp do opieki instytucjonalnej.

    Zmieniliśmy zasady tego programu tak, by zwiększać liczbę miejsc tworzonych przez samorządy czy podmioty prywatne, by te miejsca stwarzać, by niezależnie od tego, skąd pochodzą rodzice, gdzie mieszkają, dostęp do tych miejsc opieki po prostu był. I ˝Aktywny maluch˝ zapewni te miejsca, będziemy je budować, a ˝Aktywny rodzic˝ będzie dodatkowo badał standard jakości opieki w tych żłobkach. Bo to rodzice wskazują również jako bardzo ważny czynnik, na który zwracają uwagę, kiedy mają podjąć decyzję o tym, gdzie i pod jaką opieką umieszczą swoje dziecko. To jest dla nich najważniejsza kwestia: rozwój dziecka i jego bezpieczeństwo. I wtedy mogą poświęcić się pracy. Dla nas to jest absolutnie zrozumiałe i my chcemy gwarantować jako państwo wysoką jakość usług, która jest gwarantowana przez wykwalifikowany personel, który my będziemy szkolić przez najbliższe 18 miesięcy. Będziemy monitorować jakość tych usług, a personel, czyli opiekunki żłobkowe - bo to w większości są kobiety, powiedzmy sobie to wprost - otrzymają w ramach programu rządowego dodatek w wysokości 1 tys. zł, którym wesprzemy samorządy terytorialne, by mogły wypłacać im zwiększenie wynagrodzenia, ale oczywiście w ramach ministerstwa planujemy kolejne działania, które podniosą prestiż tego zawodu. Zachęcam jak najwięcej osób do tego, by w tym zawodzie znaleźć pracę.

    Mam nadzieję, że jeżeli chodzi o aktywne zawodowo mamy, osiągniemy poziom 160 tys. Mówię o mamach dzieci w wieku do lat 3. Oczywiście mamy umowy uaktywniające. Bardzo do tego zachęcamy i będziemy prowadzić promocję ich zawierania, zwłaszcza dla osób w wieku emerytalnym, bo to jest czysta korzyść. Osoba, która jest w wieku emerytalnym, jeżeli będzie miała podpisaną umowę i będzie świadczyła usługi opiekuńcze, po prostu będzie miała wyższą emeryturę, a państwo poniesie koszty związane z opłaceniem składek w tym zakresie. Będzie to 529 zł. Jest więc to czysta korzyść dla osób, które zawierają taką umowę.

    Pan poseł Braun stworzył tutaj wiele konstrukcji słownych, mówił przy wspieraniu opieki dziecięcej o masakrze piłą mechaniczną, piramidzie ZUS-owskiej, eurokołchozie...

    (Poseł Grzegorz Braun: Polskiej przedsiębiorczości.)

    Mówił o dysfunkcji rodziny koalicyjnej. My mówiliśmy o świadomym rodzicielstwie, panie pośle. Pan mówił o socjalnym rozdawnictwie na waciki... (Gwar na sali, dzwonek)

    (Poseł Grzegorz Braun: Problem ze słuchaniem ze zrozumieniem.)

    My mówimy o kompleksowym wsparciu rodzin. Zastanawiam się...

    (Poseł Grzegorz Braun: Duży problem ze słuchaniem.)

    Pan mówi o niszczeniu przemysłu górniczego. Gdzie to wsparcie rodzin ma...

    (Poseł Grzegorz Braun: Przedsiębiorczości.)

    Przemysłu. Pan powiedział: przemysłu, bo zanotowaliśmy to.

    (Poseł Grzegorz Braun: Bo pani myśli, że pieniądze biorą się z kapelusza.)

    Gdzie wsparcie opieki nad dziećmi ma z tym związek?

    (Poseł Grzegorz Braun: Ktoś musi zarobić te pieniądze. Taki jest problem.)

    Ceny maksymalne są założone w projekcie ustawy z podstawowego powodu: by nagle, z powodu tych świadczeń, opłaty żłobkowe, które rodzice ponoszą, i ceny sztucznie nie wzrosły. Przerabialiśmy to wtedy, kiedy państwo wprowadzili dofinansowanie do żłobków. Wprowadzili 400 zł dofinansowania. Ceny wzrosły o 400 zł.

    (Poseł Grzegorz Braun: One właśnie nie wzrastają sztucznie, tylko naturalnie.)

    My, wykorzystując nasze doświadczenie, wprowadzamy ograniczenia, które do tego nie dopuszczą.

    (Poseł Grzegorz Braun: Mogę sprostować, pani marszałek?)

    Koszty operacyjne tego projektu to jest 0,4%, a jeżeli chodzi o Ukraińców, to w tym momencie z dofinansowania do żłobków korzysta 970 osób. Natomiast w poprawkach, które opracowują posłowie, jest ograniczenie. W ramach wypracowywanych rozwiązań osoby, które mają PESEL ze statusem UKR i przebywają rok w Polsce, będą mogły korzystać wyłącznie ze świadczenia ˝aktywnie w żłobku˝.

    (Poseł Grzegorz Braun: To ile tego będzie?)

    Dzisiaj jest 970 osób, więc na pewno mniej niż 970, panie pośle. Taki pan lotny, a jednak to trzeba panu tłumaczyć.

    Pan poseł Ścieborowski pytał o marnotrawienie i o to, czy w art. 12 i art. 21 nie są za miękkie przepisy. Nie, bo takie same rozwiązania są w innych programach: 800+ czy RKO. Prowadzony jest indywidualny wywiad pracowników socjalnych i są indywidualne decyzje w zakresie tego, czy te środki są marnotrawione, czy nie są marnotrawione. Jak będzie z dzieckiem w pieczy? Tylko rodzice zastępczy dostaną świadczenie ˝aktywni rodzice w pracy˝, rodzic biologiczny - nie. O to pytała również przedstawicielka klubu Polska 2050 w rozmowach kuluarowych i podczas spotkania na posiedzeniu klubu. To jest bardzo ważna kwestia. Chcieliśmy o to szczególnie zadbać.

    Art. 8. Podobno rodzic zastępczy nie może pracować, a jest uprawniony do świadczenia ˝aktywny rodzic w pracy˝. Jak najbardziej rodzic zastępczy może pracować, panie pośle, ma taką możliwość.

    Pan Mariusz Krystian, którego też już chyba nie ma na sali - chciałam powiedzieć, że może nie wyglądam, ale mam podobne doświadczenie, jeżeli chodzi o lata pracy w samorządzie. Pamiętam, jak wprowadzaliście państwo 500+. Miał być to program prorodzinny i miał wpływać na zwiększenie dzietności i liczby urodzeń. Przez 7 lat, tak jak powiedziałam, nie był waloryzowany i nie wpłynął na zwiększenie dzietności, mimo że rzeczywiście poprawił warunki bytowe wielu rodzin. Tak jak już powiedziałyśmy wielokrotnie z panią ministrą, RKO nie jest likwidowane. To świadczenie jest rozszerzone. Tak samo jak rozszerzone jest dofinansowanie do żłobka, jest urealnione. Żaden żłobek dzisiaj w Polsce nie kosztuje 400 zł. Nasze dofinansowanie będzie wynosiło do 1500 zł.

    Pani posłanka Nowicka pytała o dostęp do żłobków i iluzoryczny wybór. Tak, mamy świadomość, że w wielu gminach dzisiaj rodzice nie mają wyboru. Dlatego tak intensywnie pracujemy. Jestem praktycznie cały czas w terenie, poza pracami parlamentarnymi, by zachęcać samorządy do tego, żeby tworzyć nowe miejsca żłobkowe. Stworzymy 102 tys. nowych miejsc. Analizujemy kolejne rozwiązania, które mogą wprowadzić adekwatne do potrzeb konkretnych gmin systemy, które będziemy wdrażać.

    Pan poseł Wilk pytał, czy celem programu jest zwiększenie liczby dzieci. Celem programu jest, po pierwsze, zwiększenie aktywności zawodowej mam, kobiet, a po drugie, zwiększenie dostępności do opieki wczesnodziecięcej, instytucjonalnej, takiej jak klub dziecięcy, żłobek i dzienny opiekun. Te trzy formy przewidziane zostały w ustawie o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3. Do zwiększenia liczby urodzeń, jak pan na pewno zdaje sobie sprawę, potrzeba znacznie więcej czynników. Potrzebujemy zabezpieczenia mieszkań, ochrony zdrowia, która jest w stanie zaspokoić wszystkie potrzeby osób decydujących się na dzieci, potrzebujemy opieki wczesnodziecięcej, ale i gwarancji zawodowych. Potrzebujemy znacznie bardziej rozszerzonych działań, które będą prowadziły do tego, że ludzie będą czuli się na tyle stabilnie, żeby decydować się na to, aby zakładać rodziny bądź je powiększać. Nad tym oczywiście będziemy pracować.

    Pani ministra powołała Radę do spraw Polityki Rodzinnej i Demograficznej. Zapraszamy do współpracy tym razem ekspertów i specjalistów. To będą demografowie, którzy będą wskazywali na czynniki, które należy rozpatrzeć. Następnie te przeanalizowane dane będziemy przedstawiać ministerstwom, które będą szukały narzędzi, które będą wychodziły naprzeciw potrzebom Polek i Polaków, tak by tę dramatyczną sytuację związaną z niskimi urodzeniami, najmniejszą liczbę urodzeń od II wojny światowej, zacząć rozwiązywać. Ten efekt nie będzie natychmiastowy i to też chciałam podkreślić.

    (Poseł Ryszard Wilk: Ale przepraszam, czy robiliście państwo badania, jakie jest podłoże stanu dzietności...)

    Odpowiem panu na to wszystko na piśmie, bo tych badań było robionych dużo, zwłaszcza przez Główny Urząd Statystyczny, natomiast chcąc udzielić panu pełnej odpowiedzi, pozwolę sobie jej udzielić na piśmie.

    (Poseł Ryszard Wilk: Dziękuję.)

    Pani posłanka Kozłowska pytała o żłobki i o to, jak wygląda sytuacja w gminach. Chcę panią zapewnić, że bardzo dokładnie analizujemy sytuację w gminach. Sprawdzamy dane dotyczące urodzeń w konkretnych gminach oraz ich potrzeby. Na tej podstawie staramy się wypracować programy, które będziemy mogli wprowadzić. Widzimy już charakterystykę, jeśli chodzi o poszczególne regiony. Konsultujemy to w tej chwili z Ministerstwem Finansów, by można było wprowadzać kolejne rozwiązania, które obok programów ˝Aktywny rodzic˝ oraz ˝Maluch+˝ będą odpowiadały na potrzeby konkretnych jednostek samorządu terytorialnego, ale przede wszystkim rodziców. Na ten moment chodzi głównie o małe gminy, natomiast mamy pełną wiedzę, jeżeli chodzi o to, jak wygląda liczba urodzeń i jak wyglądają potrzeby gmin. Spotkaliśmy się już z ponad 400 przedstawicielami gmin, by omawiać tę sytuację. Mamy zaplanowane kolejne spotkania, kontynuujemy te prace. Jeżeli chodzi o program ˝Maluch+˝, to oczywiście zwraca pani uwagę na bardzo ważną kwestię. Celem naszego ministerstwa, jak i Komisji Europejskiej jest likwidacja białych plam. To jest ten priorytet, który jest najważniejszy, tam celujemy nasze główne zadania i główne środki. W ramach programu mama, podkreślam jeszcze raz, wynoszą one 5,5 mld zł.

    Pan poseł Romowicz na końcu mówił o subwencji, o swoim doświadczeniu samorządowym. Tak jak powiedziałam, też takie mam. Z mojego doświadczenia samorządowego wiem, że subwencja jest stosowana do rozwiązań, które są obowiązkiem ustawowym. W ramach obowiązku ustawowego np. zapewniamy w przedszkolach opiekę wszystkim dzieciom w wieku lat 3. Natomiast my na ten moment nie zapewniamy opieki wszystkim (Dzwonek) dzieciom w wieku do lat 3. Moim celem, moją osobistą ambicją jest do tego doprowadzić. Takie rozwiązanie zaproponowaliśmy, by w ten sposób finansować opiekę wczesnodziecięcą.

    Mamy też dofinansowanie w ramach programu FERS - przez 3 lata 837 zł co miesiąc na utrzymanie nowego miejsca w żłobku. W momencie, w którym doprowadzimy do tego, że w każdej gminie rodzice będą mieli dostęp do opieki wczesnodziecięcej, będziemy rozmawiać o kolejnych krokach, w jaki sposób możemy finansować opiekę żłobkową, ale najpierw musimy ją stworzyć, bo dzisiaj jej po prostu nie ma. Dzisiaj stworzylibyśmy system subwencji, który wyłączałby blisko połowę gmin, czyli połowę kraju. Musimy najpierw stworzyć miejsca w żłobkach, byśmy mogli mówić o systemie, który będzie to w pełni finansował. Natomiast doskonale rozumiem państwa potrzeby, wszędzie o tym rozmawiamy z samorządowcami. Myślę, że wszyscy patrzymy w tym samym kierunku. Te uwagi i te zgłoszenia są w tym samym duchu, co mnie bardzo cieszy. Liczę na owocną współpracę w tym zakresie. Dziękuję za wszystkie uwagi i za poparcie tego projektu. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia