11. kadencja, 11. posiedzenie, 3. dzień (15-05-2024)
23. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o rządowym projekcie ustawy o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka - ˝Aktywny rodzic˝ (druki nr 319 i 376).
Poseł Jarosław Sachajko:
Panie marszałku, cieszę się, że pan nas dowartościował. Może rzeczywiście niedługo będzie klub, na razie jest koło, ale wszystko jest...
Wicemarszałek Krzysztof Bosak:
Zmusza mnie pan, panie pośle, do autopoprawki: Koło Poselskie Kukiz’15.
Proszę bardzo.
Poseł Jarosław Sachajko:
Dziękuję.
Panie Marszałku! Panie Minister! Polityka społeczna jest kluczowa dla istnienia każdego narodu. Bez dzieci naród nie istnieje. W tej chwili Polska jest w bardzo niebezpiecznym punkcie, bo nasze wskaźniki demograficzne są fatalne. Bardzo fatalne. Ja tę ustawę już chwaliłem i dalej ją będę chwalił. Im bardziej wspieramy rodziny różnymi metodami, różnymi narzędziami, tym lepiej. Aczkolwiek tutaj przed chwilą były dwie czy trzy wypowiedzi, do których trzeba się odnieść.
Najbardziej zbulwersowała mnie wypowiedź pani poseł Klaudii Jachiry, która krzyczała o rozdawnictwie dla matek niepracujących, które po urodzeniu dziecka nie powracają na rynek pracy. Dlatego chciałem zapytać panią minister... Albo może przestrzec, żeby pani nie szła tą drogą, żeby nie odbierać 800+, żeby nie próbować wdrażać pomysłów pani Jachiry. Bo ona mówiła o Czechach, o tym, że tam jest taka wolność, a każe matkom rodzić dzieci i iść do pracy.
Ale ciekawsza była wypowiedź pani Krystyny Skowrońskiej, która mówiła, że przez ostatnie 2 lata była katastrofa, jeżeli chodzi o liczbę dzieci. Oczywiście jest to prawdą, ale pani minister - do konkretów. Jakby pani powiedziała, ile było kobiet w wieku rozrodczym, macierzyńskim w roku 2003 (Dzwonek) i roku 2015... Bo przez bezrobocie, jakie lewica i Platforma zafundowały Polkom, nasze macierzyństwo wyeksportowaliśmy do Europy Zachodniej. Wstydziliby się państwo tego.
(Głos z sali: A jak jest teraz, po waszych rządach?)
I ostatnia rzecz. Przepraszam, panie marszałku, bo to zabrzmiało, jakby pani poseł czy panie posłanki chciały wrócić do bykowego. Bykowe było w Polsce za komuny i już go nie mamy. Ale w Niemczech jest. Może państwo znowu wprowadzą bykowe w Polsce wzorem Niemiec, jak Niemcy państwa poproszą, tak jak w przypadku podniesienia Polakom wieku emerytalnego? Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia