11. kadencja, 11. posiedzenie, 3. dzień (15-05-2024)
23. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o rządowym projekcie ustawy o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka - ˝Aktywny rodzic˝ (druki nr 319 i 376).
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Aleksandra Gajewska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! 8 maja wraz z panią ministrą Dziemianowicz-Bąk przedstawiłyśmy Wysokiej Izbie projekt ustawy o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz wychowaniu dziecka - ˝Aktywny rodzic˝, druk nr 319. Chciałabym państwu bardzo podziękować za sprawną i szybką pracę Izby nad tym projektem. I chciałabym też podziękować za konstruktywne prace w komisji i za poprawki, które były przez państwa zgłaszane.
Ustawa jest ustawą szczególną, ambitną. Stanowi kompleksowe i przekrojowe podejście do polityki rodzinnej. Wprowadza trwałe, systemowe rozwiązania, które skutecznie przyczynią się do rozwoju instytucjonalnej opieki nad dziećmi w wieku do lat 3, którą tak często tu państwo wspominali. Ułatwi powrót rodzicom, w szczególności matkom, na rynek pracy oraz zapewni korzystne warunki umożliwiające to, co jest dla nas najważniejsze: łączenie ról rodzinnych z pracą zawodową, likwidując bariery, które do tej pory powodowały, że tego wyboru my, matki, nie miałyśmy.
Obecnie rodzice, a najczęściej matki, po urodzeniu dziecka muszą wybierać między życiem rodzinnym i zawodowym. Rola państwa, tak jak my ją rozumiemy, to jest stworzenie kompleksowego systemu wsparcia dla tych rodziców, umożliwiającego im efektywne godzenie ról rodzinnych i zawodowych, pozostawiającego przy tym wszystkim możliwość wyboru formy sprawowanej opieki nad dzieckiem, bo to rodzic wie najlepiej, jakie rozwiązania są dla niego dobre i dla jego dziecka dobre. Analizowaliśmy aktywność rodziców dzieci na rynku pracy. Przedstawiałam państwu te dane. Wśród ojców - pracowników widać stały poziom aktywności zawodowej bez względu na to, jaką mają liczbę dzieci. Natomiast w przypadku kobiet jest widoczne i ewidentne powiązanie ich aktywności zawodowej z liczbą posiadanych dzieci oraz wiekiem najmłodszego lub jedynego dziecka.
Polacy deklarują także, że jednym z czynników ograniczających ich w posiadaniu potomstwa jest brak dostępnych instytucji opieki. Mówimy o aspekcie terytorialnym, czyli o tym, czy w danej gminie jest to dostępne, i finansowym, jeżeli chodzi o możliwość zapłaty za tę opiekę. To jest też brak zaufania do jakości świadczonej opieki nad dziećmi w żłobkach i innych instytucjach opieki nad najmłodszymi dziećmi. Z tego względu ustawa ˝Aktywny rodzic˝ wprowadza konieczne rozwiązania, które służą zwiększeniu dostępności miejsc i podnoszeniu jakości świadczonych usług w instytucjach opieki nad dziećmi w wieku do lat 3, czyli to są żłobki, kluby dziecięce i dzienny opiekun. Spodziewamy się, że te rozwiązania spowodują wzrost uczestnictwa dzieci w wieku do lat 3 w formalnej opiece instytucjonalnej, a to z kolei stworzy korzystne warunki do aktywizacji zawodowej rodziców dzieci w tzw. wieku żłobkowym, w szczególności chodzi nam oczywiście o kobiety.
Tak jak państwu było tu przedstawiane, ustawa ˝Aktywny rodzic˝ wprowadza do systemu prawnego trzy świadczenia: świadczenie ˝aktywni rodzice w pracy˝ - babciowe, które tutaj niejednokrotnie było przypominane podczas wystąpień - świadczenie ˝aktywnie w żłobku˝ i świadczenie ˝aktywnie w domu˝. Wybór jednego z trzech powyższych świadczeń jest zależny wyłącznie od decyzji rodzica, przy założeniu że na to samo dziecko za dany miesiąc może być wypłacone tylko jedno świadczenie. Rodzic będzie miał możliwość wielokrotnej zmiany tej swojej decyzji w trakcie trwania programu, rezygnacji z jednej formy wsparcia, przejścia na drugą, z zastrzeżeniem że na dane dziecko w danym miesiącu może pobierać tylko jedno świadczenie.
Pojawiła się tutaj kwestia zawodowa. Po pierwsze, bezrobocie jest najniższe. Po drugie, jeżeli chodzi o kwestię straty pracy i straty świadczenia, nie jest prawdą - i mówię tu bardzo delikatnie - to, co pan przedstawił w swojej wypowiedzi, ale rozumiem, że było to pana działanie celowe.
(Głos z sali: Ja zadałem pani pytanie, pani minister.)
Jeżeli osoba, która korzysta ze świadczenia ˝aktywni rodzice w pracy˝ - w przypadku którego badamy aktywność zawodową - straci pracę w wyniku różnych sytuacji, to w danym miesiącu, w którym tę pracę straciła, i w kolejnym miesiącu kalendarzowym będzie miała utrzymane wsparcie, świadczenie na takim poziomie, jakby była aktywna zawodowo.
(Głos z sali: Tak mówiłem, przez chwilę.)
Następnie w tej samej kwocie może skorzystać ze świadczenia ˝aktywnie w żłobku˝ bądź zdecydować się - to zależy od rodziców - na samodzielną opiekę nad dziećmi. Co więcej, dajemy rodzicom czas, by w tym okresie, kiedy przysługuje im świadczenie bądź mogą skorzystać z innego świadczenia, uregulowali swoją sytuację zawodową. Ale to rodzic będzie decydował, w jaki sposób chce to zrobić. Nie pan, panie pośle, nie ja w ministerstwie, tylko rodzice.
(Głos z sali: W tej chwili nie ma takiego uregulowania.)
A ochrona, którą będą otoczeni rodzice i ich dzieci, jest wysoka i nie jest zmniejszona.
Dalej - aby umożliwić rodzicom dzieci w tzw. wieku żłobkowym aktywizację zawodową, jest niezbędne zwiększenie liczby instytucji opieki nad dziećmi w wieku do lat 3. Chyba na tej sali wszyscy się co do tego fragmentu zgadzamy. Ale też chodzi o to, żeby zmniejszyć dysproporcje dostępności w terenie, bo musimy likwidować te białe plamy, które tutaj były wspominane. I chciałam panów posłów z PiS-u, którzy jeszcze chyba są obecni, zderzyć z rzeczywistością. Państwo mówią o wspaniale funkcjonujących programach, które zostały wprowadzone za państwa rządów. Mówimy tu o ˝Maluchu˝. Ja pani minister i panom chciałabym przypomnieć: w 2022 r. to myśmy się upominali i ja osobiście upominałam się o to, żeby program ˝Maluch˝ znowu rozpoczął nabór. Przez cały rok nie można było złożyć żadnego wniosku, przez żadną gminę, bo nie uruchomiliście tego programu. Uruchomiliście go dopiero w następnym roku.
(Głos z sali: A teraz jak jest?)
I jak wygląda rzeczywistość? To są środki unijne, to nie są środki państwowe. Państwo dostali z KPO i z FERS środki, żeby realizować ten program...
(Poseł Barbara Bartuś: I tak uruchamialiśmy.)
...i, szanowni państwo, wynegocjowaliście z Komisją Europejską pewne wskaźniki, co będą państwo, mówiąc kolokwialnie, dowozić w ramach tego programu, tworząc go. Mieliście państwo limit, mieliście państwo stworzyć 32 tys. miejsc żłobkowych. Ile stworzyliście? 4131.
(Poseł Paweł Jabłoński: To nie my tworzymy, tylko samorządy.)
No wie pan, tylko pan był wojewodą, pan przecież doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że skuteczność programu mierzy się w liczbie stworzonych miejsc. Skuteczność podpisywanych umów...
(Głos z sali: Niech pani zapyta swoich samorządowców.)
...za państwa czasów wynosił 42%. Uważa pan to za wysoką skuteczność? Ja uważam to za brak skuteczności, dlatego myśmy się zdecydowali program ˝Maluch+˝ zmienić i zwiększyć kwotę dofinansowania na stworzenie jednego miejsca z 36 tys. - tak było za państwa czasów - do 57 tys.
(Głos z sali: To jest deklaracja pani minister, którą sobie zapiszemy.)
Byłam w sześciu regionach, widziałam się z przedstawicielami ponad 400 gmin, z którymi rozmawialiśmy o tych potrzebach. Te spotkania były organizowane za pośrednictwem wojewodów. Rzeczywistość jest taka... Co z tego, że państwo mieli środki, skoro państwo nawet nie potrafili zrealizować i zorganizować programu, żeby też środki zostały wydane. (Oklaski)
(Głos z sali: Nie przeszkadzajcie.)
Skuteczność. Mieliście utworzyć 32 tys. miejsc. Nie byliście w stanie stworzyć więcej niż 4131 miejsc.
(Głos z sali: Co pani mówi?)
(Głos z sali: Niech pani zobaczy, ile było żłobków, jak my odchodziliśmy, a ile jest teraz.)
Szanowni Państwo! Odpowiadam dalej. Istotne jest przede wszystkim umożliwienie rodzicom dokonania wyboru, tak jak już mówiłam, ale oni mają sami decydować o tym, jak będą organizować opiekę nad swoimi dziećmi. Rodziny powinny mieć szansę na rozwój i musi się to odbywać w poszanowaniu i respektowaniu ich niezależności, autonomii i definiowania ich potrzeb. Nie jest tak, że państwo - kiedyś jedyna słuszna władza - wiedzieli lepiej od mieszkanek i mieszkańców, jak to robić.
(Głos z sali: Po co pani takie rzeczy mówi?)
Dlatego że dla nas, kobiet, wybór jest najważniejszy. To my musimy decydować o tym, w jaki sposób będziemy organizować opiekę nad naszymi dziećmi przy uwzględnieniu naszych potrzeb.
(Głos z sali: Rodzina to nie tylko kobiety...)
Jeżeli nasze potrzeby się zmienią, to będziemy mogli zmienić decyzję w ramach świadczeń i wybrać inne świadczenie.
(Głos z sali: Dlaczego różnicujecie?)
To jest wychodzenie naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom mieszkanek i mieszkańców w tym wrażliwym momencie ich życia, czyli wtedy, kiedy w ich życiu pojawiają się małe dzieci i kiedy ciężko jest (Oklaski) prognozować, w jaki sposób organizować swoją pracę i swoje funkcjonowanie.
Padły pytania o KRUS. Działalność w ramach KRUS-u jest traktowana jak aktywność zawodowa.
Padło pytanie o podwyższenie cen w żłobkach. Mając doświadczenia z wprowadzania dofinansowania na poziomie 400 zł... Te kwoty, opłaty za żłobki, wzrosły o 400 zł. My w ustawie zabezpieczyliśmy limit, w ramach którego określamy, jaka jest wysokość opłat rodziców, która kwalifikuje konkretne placówki do tego, żeby brały udział w programie. Te kwoty będą ogłaszane przez ministerstwo w zależności od tego, jak będą się zmieniały realia rynkowe, aby cały czas były to uczciwe ceny.
Pani posłanka Pawliczak pytała o aplikantów. Tak, aplikanci Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury są uznawani za aktywnych zawodowo. Trafiła do nas ta uwaga. W trakcie naszych prac poprawka w art. 7, która dotyczy tej kwestii, została wprowadzona.
Pan poseł Tomaszewski pytał o białe plamy. Jak będziemy je likwidować? Przede wszystkim przez mechanizm ˝Aktywnego Malucha˝, przy zwiększonych kwotach dofinansowania i uelastycznieniu realizacji tego programu będziemy realizować kolejne programy i tworzyć miejsca opieki w małych gminach. To jest dla nas najważniejsze. Tam, gdzie te potrzeby są bardzo specyficzne, będziemy na nie odpowiadać i razem z samorządowcami, ministerstwem edukacji i innymi podmiotami będziemy szukać miejsc, w których takie dostosowane, rodzinne formy opieki będą mogły powstawać. Prace nad takimi programami już się rozpoczęły.
Jeżeli chodzi o kwestie wielkopolskie, to miałam to wynotowane, ale niestety nie wzięłam tej kartki ze sobą, panie pośle. Przedstawię to na piśmie. Mam nadzieję, że spotkamy się na spotkaniu w Wielkopolsce, by zwiększyć skuteczność. Z tego, co pamiętam, jest tam ok. 70 białych plam. Te gminy będą głównymi podmiotami, z którymi będziemy nawiązywać współpracę, by te sytuacje naprawiać.
Wielokrotnie pojawiały się tutaj komentarze dotyczące rodzinnego kapitału opiekuńczego. Proszę państwa, nie można czegoś zwiększyć ani czegoś dodać i tłumaczyć, że się to odbiera. To jest nielogiczne. My dajemy świadczenia od pierwszego dziecka. Rodzice, którzy zostają w domu, świadczenie ˝Aktywnie w domu˝ w wysokości 500 zł otrzymują od pierwszego i od jedynego dziecka. W rodzinnym kapitale opiekuńczym ta kwota wynosiła 500 zł, ale była przyznawana dopiero od drugiego dziecka. Więc w ramach tego programu najniższą formą wsparcia, jaką rodzice mogą wybrać, jest właśnie ˝Aktywnie w domu˝ w wysokości 500 zł od pierwszego dziecka. Więc nic nie zostało odebrane, wręcz przeciwnie, zostało zwiększone. Jeżeli jednak ktoś jest przywiązany do rodzinnego kapitału opiekuńczego i ma prawa nabyte do tego świadczenia, to zachowa je do końca trwania tego programu, czyli do momentu, kiedy dziecko przekroczy 35 miesięcy.
Idę dalej. Czy przewidujemy system szkoleń dla opiekunek? Tak. Jedną z najważniejszych rzeczy dla nas w ramach budowania systemu opieki instytucjonalnej jest standard jakości opieki nad dziećmi. Niezależnie od tego, czy dziecko chodzi do żłobka w dużym mieście czy w małej gminie, standard opieki ma być gwarantowany przez państwo i ma być monitorowany. My uważamy to za nasze zadanie. Rodzice wskazują, że to jest jedna z ich największych obaw. Doprowadzimy do sytuacji, że przez najbliższe miesiące będziemy szkolić zarówno organizatorów tej opieki, czyli jednostki samorządu terytorialnego, jak i podmioty prywatne, a dalej opiekunki, które bezpośrednio sprawują opiekę nad naszymi dziećmi. Dodam tylko, że te opiekunki i pracownicy żłobków będą dobrze i godnie wynagradzani. Już został w Izbie Wyższej przyznany dodatek o wysokości 1 tys. zł dla pracowników opieki instytucjonalnej. To będzie dodatek dla każdego pracownika w wysokości 1 tys. zł. Będziemy pracować nad zwiększeniem prestiżu zawodu opiekunek żłobkowych, bo jest to sfeminizowany zawód. Będziemy też pracować nad tym, by były one traktowane jak funkcjonariusze publiczni, i zwiększać możliwości ich rozwoju zawodowego.
Szanowni Państwo! Ta ustawa to kompleksowe wsparcie rodzin. Ta ustawa to wyjście naprzeciw potrzebom dzieci, które w instytucjach będą mogły rozwijać się ze swoim rówieśnikami. To likwidowanie barier, które istniały do tej pory w systemie, które powodowały, że rodzice musieli decydować, czy zostać w domu z dziećmi, czy mogą podjąć aktywność zawodową. Zdecydowaliśmy się na to, że chcemy te bariery likwidować. Czekamy na to, żeby ten program mógł rozpocząć swoje działanie. Pierwsze świadczenia planujemy wypłacać od 1 października. Mamy nadzieję, że program ten stworzy ramy systemowego wsparcia rodzin i będziemy mogli kontynuować go poprzez wprowadzanie kolejnych dobrych programów kierowanych do rodziców małych, a potem starszych dzieci. Bardzo dziękuję. (Oklaski)
(Poseł Paweł Jabłoński: Pani minster, a pytanie o zróżnicowanie?)
Przebieg posiedzenia