10. kadencja, 13. posiedzenie, 2. dzień (13-06-2024)

5. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Duszczyk:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Może zacznę od tego, że patrząc na zjawiska migracyjne, z którymi dzisiaj się spotykamy, a także doświadczenia innych szlaków migracyjnych, tak naprawdę mamy do czynienia z czterema sytuacjami. Pierwsza sytuacja jest wtedy, kiedy migranci podchodzą pod zaporę i na widok straży granicznej wycofują się na stronę Białorusi. Następnie mamy osoby, które przekraczają granicę, natomiast w wyniku interwencji straży granicznej wycofują się na stronę białoruską i przechodzą z powrotem na drugą stronę przez zaporę, ewentualnie po zatrzymaniu są pytane o to, czy chcą się ubiegać o ochronę międzynarodową, a ponieważ zdecydowana większość nie jest tym zainteresowana, są zawracane na stronę białoruską. Trzecia sytuacja jest wtedy, kiedy są to osoby ujawniane na terytorium Polski po jakimś dłuższym okresie. Takie osoby otrzymują najczęściej zobowiązania do powrotu i albo wracają do państwa swojego pochodzenia, jeżeli państwem tranzytowym jest Białoruś, albo wracają na Białoruś, jeśli wyrażają ochotę, żeby tam wrócić. Czwarta sytuacja jest wtedy, kiedy te osoby są odnajdywane albo na terytorium Polski, albo na terytorium innych państw członkowskich i jest jednoznacznie stwierdzone, że te osoby były w pierwszym kraju bezpiecznym. W tym przypadku oczywiście uważamy, że tym pierwszym krajem bezpiecznym Unii Europejskiej jest Polska. Musi to być bardzo jednoznacznie stwierdzone. Są regulacje, które mówią o tym, kiedy państwo zgodnie z prawem unijnym jest zobowiązane do przyjęcia takiej osoby, akurat w tym przypadku na terytorium Polski.

    Jeżeli chcielibyśmy być bardzo precyzyjni w odpowiedzi na zadane pytania, a mówimy o statystykach, które jak zwykle są skomplikowane, to musimy bardzo dokładnie wiedzieć, o jakiej kategorii osób mówimy. Od początku roku odnotowaliśmy 18 422 osoby, które podjęły próbę nielegalnego przekroczenia granicy. Straż Graniczna z wojskiem bezpośrednio w strefie zapobiegła takim próbom 11 369 razy, w 6685 przypadkach wydała postanowienie o opuszczeniu terytorium RP osobom, które ujawniono bezpośrednio po nielegalnym przekroczeniu granicy, oraz zatrzymała 368 osób.

    Teraz odniosę się bezpośrednio do pytań pana posła, ale też grupy posłów, które zostały zadane. Łącznie z terytorium Niemiec na podstawie prawa unijnego od 1 stycznia do końca kwietnia służby niemieckie zawróciły do Polski 266 osób. To są oficjalne dane Straży Granicznej. Na podstawie umowy o readmisji, czyli umowy, w której my stwierdzamy, że taka osoba przejechała przez Polskę, było to 156 cudzoziemców, natomiast na podstawie prawa unijnego, w tym przypadku są to dwa komplementarne prawa, było takich osób 110.

    Jeżeli patrzymy na te kwestie w innej sytuacji, bo oczywiście nie wiemy tak naprawdę, ile z tych osób przekroczyło granicę polsko-litewską, bo one przybywają również od strony Litwy, Łotwy oraz Estonii i przejeżdżając przez Polskę, trafiają do Niemiec, mogę tylko i wyłącznie powiedzieć, że w wyniku działań na granicy polsko-litewskiej, na której nie ma kontroli granicznej, ale na której operują służby polskie i litewskie, od początku roku na tych samych podstawach co w przypadku Niemiec zawrócono ok. 300 osób. A więc te 300 osób zostało przez polską Straż Graniczną albo na granicy, albo już na terytorium Polski, albo w innych państwach namierzonych i zawróconych bezpośrednio na Litwę, ale też do innych państw. W przypadku Łotwy czy Estonii taka sama sytuacja również miała miejsce, bo to jest prawo ogólnoeuropejskie.

    Natomiast jeśli chodzi o kwestie samych szlaków migracyjnych, to musimy pamiętać o tym, że nastąpił dynamiczny rozwój tego szlaku migracyjnego w poprzednich latach. Pamiętajmy, że na początku, kiedy mieliśmy problem Usnarza, byli to obywatele ośmiu państw, dzisiaj mamy identyfikowane osoby z 53 państw. Na pewno większość z nich nie chce zostać w Polsce - to wiemy. Nie wszystkie one chcą jechać do Niemiec, bo Niemcy stają się również państwem tranzytowym. Jeżeli mamy na przykład sytuację, że pojawia się na terytorium Polski migrant, który przekroczył granicę, ale jest obywatelem Wybrzeża Kości Słoniowej, to jest duże prawdopodobieństwo, że on jedzie w ramach swojej sieci migracyjnej np. do Portugalii. Jeżeli pojawia się obywatel Pakistanu, to zakładamy, że prawdopodobnie jego docelowym krajem będzie Wielka Brytania. Jeżeli jest to obywatel np. Tunezji czy Senegalu, to zakładamy, że prawdopodobnie jego państwem docelowym będzie np. Francja. A więc musimy patrzeć na to, że te osoby dzięki strefie Schengen również przemieszczają się do innych państw.

    Wysoka Izbo! Państwo Posłowie! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Doskonale zdajecie sobie sprawę z tego, że sytuacja na granicy jest dzisiaj bardzo skomplikowana. Ten szlak migracyjny nadal istnieje, nie możemy powiedzieć, że on nie istnieje. A niestety zapora jest taka, a nie inna. Strefa buforowa od dzisiaj plus działania, które mają zabezpieczyć nas przed tzw. przemytnikami czy tak naprawdę kierowcami, którzy przemieszczają się na terytorium innych państw, pozwalają nam być (Dzwonek) lekkimi optymistami. Może to się w najbliższym czasie jakoś unormuje, ale to jest proces bardzo, bardzo trudny. Szlaki zamyka się bardzo trudno, łatwiej jest nie dopuszczać do ich powstania. Kiedy one już powstaną, to ich zamykanie jest niezmiernie trudne, wymaga bardzo daleko idących działań. Dziękuję bardzo.


Przebieg posiedzenia