10. kadencja, 13. posiedzenie, 2. dzień (13-06-2024)
8. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o uchyleniu ustawy o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022 (druk nr 351).
Poseł Marcin Przydacz:
Bardzo dziękuję.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Działając w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości, wnoszę o odrzucenie w całości w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o uchyleniu ustawy o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022.
Z uwagą wysłuchałem wystąpienia pana posła Suchonia i z niemałym zaskoczeniem przyjąłem tezy głoszone przez pana posła. Ale po kolei. Wskazuje pan poseł, że przyjęcie tej ustawy, de facto likwidującej komisję, to element przywracania praworządności w Polsce. Panie pośle, Komisja Europejska zamknęła już procedurę z art. 7. Polska już jest państwem w pełni praworządnym zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej. Bardzo silnie zabiegaliście o to, aby Komisja Europejska rzeczywiście stosowała te wszystkie środki restrykcyjne wobec Polski. Komisja już stwierdziła pełną praworządność.
(Poseł Mirosław Suchoń: A my nadal ją przywracamy.)
A przecież ta ustawa ciągle obowiązuje - w już praworządnym państwie, panie pośle. Tak że nie wiem, czy jest konieczność zmiany tego typu ustaw...
(Poseł Mirosław Suchoń: Jeszcze likwidujemy ostatnie...)
...skoro już jesteśmy państwem praworządnym, jak wskazała ukochana Komisja Europejska, do której podchodzicie bezkrytycznie.
(Poseł Tomasz Zimoch: Dlatego ulepszamy.)
O co chodzi w tej waszej ustawie? Dlaczego chcecie zlikwidować tę komisję? Bo się boicie, po prostu.
(Głos z sali: Ha, ha, ha!)
Bo chcecie ukryć to, co działo się w latach 2007, 2008, 2015.
(Poseł Mirosław Suchoń: Panie pośle, naprawdę...)
Chcecie, żeby Polacy nie pamiętali, dlaczego blokowaliście rozwój tarczy antyrakietowej w Polsce. Chcecie, żeby Polacy nie pamiętali, dlaczego za waszych rządów Gazpromowi umorzono 1200 mln zł. Tyle budżet państwa stracił na działaniach de facto waszej koalicji. Już nie wiem, czy pan poseł był wtedy w Platformie, czy w Nowoczesnej, ale na pewno sympatyzował pan z tymi rządami. Za waszych rządów rzeczywiście rosyjski Gazprom zarobił na polskim podatniku dodatkowo 1200 mln zł. Chcecie, żeby komisja nie miała możliwości badania umowy gazowej, którą podpisaliście z Gazpromem na okres do 2037 r. Do tego stopnia była to zła umowa, że ta Komisja Europejska, o której dzisiaj rozmawialiśmy, musiała interweniować, pukając się w głowę, przytrzymywać wam ręce, powstrzymywać przed tą prorosyjską aktywnością. Chcieliście uzależnić Polskę od rosyjskiego gazu do 2037 r. Oczywiście na skutek krytyki, jaka na was spadła, a konkretnie na waszego ówczesnego koalicjanta, Polskie Stronnictwo Ludowe, wycofaliście się z tej haniebnej umowy, skróciliście okres jej obowiązywania. To dzięki temu naciskowi, także pochodzącemu ze środowiska, które ja reprezentuję, mamy dzisiaj sytuację, w której nie potrzebujemy rosyjskiego gazu. Mamy sytuację, w której podczas agresji rosyjskiej na Ukrainę nie musieliśmy być ani uzależnieni od interesów rosyjskich, ani w pełni dyspozycyjni wobec nich.
Dlaczego chcecie zamknąć tę komisję? Przecież jedną z pierwszych waszych decyzji po przejęciu większości w tej Izbie było odwołanie jej członków i sparaliżowanie funkcjonowania tej komisji. Nie chcieliście, aby Polacy rzeczywiście pamiętali o tych wszystkich waszych haniebnych działaniach. Nie chcieliście, aby pamiętali, dlaczego de facto w latach tzw. resetu... Wasz minister, minister Sikorski, przyznaje się, że sam był pomysłodawcą tego resetu. Jak mówił na jednym z kanałów telewizyjnych, inne państwa Europy dopiero poszły za waszym pomysłem resetu polityki z Rosją, z tą putinowską Rosją, której prezydentem był Putin, premierem był Miedwiediew, w której Sergiej Ławrow był ministrem spraw zagranicznych i w której funkcjonowali ci sami generałowie i szefowie służb, którzy później podejmowali decyzję o ataku na Ukrainę. Chcecie, aby ta komisja nie miała możliwości badania, dlaczego jeden z waszych ministrów wypowiadał się tak ochoczo, afirmatywnie o gazociągu Nord Stream 2, dlaczego wasi koalicjanci z lewej strony, jeszcze za wcześniejszych czasów, zamknęli tak naprawdę projekt Baltic Pipe, skazując nas na pełne uzależnienie od rosyjskiego gazu. Nie chcecie, aby Polacy pamiętali o tym, dlaczego chcieliście sprzedawać Lotos Rosjanom, bo przecież, jak mówił, pani poseł, premier Donald Tusk, nie ma żadnych ideologicznych przesłanek uniemożliwiających ewentualnie sprzedaż naszych sreber narodowych (Dzwonek), najważniejszych spółek Rosjanom. Nie chcecie, aby Polacy pamiętali o tym, że likwidowaliście jednostki na wschód od Wisły itd., itd.
Pan poseł mówi, że to jest zadanie służb. Zgadzam się. Ale czy to jest zadanie służb, w których są pan Nosek, pan Pytel? Naprawdę? To ci? Proszę zobaczyć, jaką wykazali skuteczność.
Wicemarszałek Monika Wielichowska:
Dziękuję bardzo.
Poseł Marcin Przydacz:
Przywołał pan tego haniebnego sędziego, który uciekł na Białoruś. Jasne. Dlaczego go wypuściliście? Dlaczego wypuściliście szpiega z terytorium Polski na Białoruś? (Oklaski)
(Poseł Mirosław Suchoń: Nie, ale to jest nieprawda, panie pośle.)
Wicemarszałek Monika Wielichowska:
Dziękuję, panie pośle.
Poseł Marcin Przydacz:
Dlaczego mu pozwoliliście uciec? I ci ludzie mają dzisiaj rzeczywiście badać wpływy rosyjskie? Wolne żarty.
(Poseł Mirosław Suchoń: To jest nieprawda, co pan mówi. Bardzo mi przykro, że wprowadza pan na sali plenarnej...)
Przebieg posiedzenia