10. kadencja, 14. posiedzenie, 2. dzień (27-06-2024)

10. punkt porządku dziennego:

Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego (druk nr 410).

Poseł Karolina Pawliczak:

    Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Zwracam się tutaj też do nielicznych przedstawicielu PiS-u. Przez lata psuliście i niszczyliście wymiar sprawiedliwości, wprowadzaliście rozwiązania prawne nieakceptowalne w krajach Unii Europejskiej, bo uważaliście, że nikomu i niczemu nie musicie się podporządkowywać, a inwigilacja i nękanie obywateli, którzy mają inne poglądy polityczne i inne spojrzenie na państwo, to wasze DNA. Jednym z takich bezprawnych, dopuszczonych przez was w przepisach prawnych rozwiązań, jest tzw. owoc zatrutego drzewa, czyli dowód uzyskany z przestępstwa. Przed 15 kwietnia 2016 r. art. 168 a Kodeksu postępowania karnego stanowił, że niedopuszczalne jest przeprowadzenie i wykorzystanie dowodu uzyskanego do celów postępowania karnego za pomocą czynu zabronionego. Obowiązywał bezwzględny zakaz wykorzystania w procesie karnym nielegalnych dowodów. Sytuacja zmieniła się w 2016 r. na skutek nowelizacji przez PiS-owskie rządy Kodeksu postępowania karnego. Nowelizacja ta wprowadziła generalną regułę dopuszczalności w procesie karnym tzw. owoców zatrutego drzewa, a zatem dowodów uzyskanych w sposób sprzeczny z prawem. Przeprowadzone w 2016 r. zmiany, które wprowadziły szerokie możliwości wykorzystania tych dowodów przy okazji kontroli operacyjnej, bez udziału sądu, są jednym z najbardziej oczywistych przejawów wyposażenia aparatu państwa w narzędzia stanowiące podstawę do działań niepraworządnych.

    Obowiązujące rozwiązania naruszają prawo do rzetelnego procesu, który ma wymiar konstytucyjny, ale również konwencyjny, bo dotyczy europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Wprowadzenie w polskim procesie karnym dopuszczalności wykorzystania dowodów uzyskanych w sposób sprzeczny z prawem oceniane było również niezwykle krytycznie przez środowiska prawnicze, a także przez ówczesnego rzecznika praw obywatelskich.

    Po kilku latach obowiązywania tego kontrowersyjnego przepisu uznać należy, że stanowi on furtkę do nadużyć, nie tylko przez obywateli chcących pozyskać określone dowody w postępowaniu karnym, ale także, a nawet przede wszystkim, przez organy prowadzące postępowanie na etapie przedprocesowym, co z kolei w sposób oczywisty prowadzi do obniżenia poziomu ochrony jednostki przed naruszeniem jej praw i wolności.

    Należy pamiętać, że zgodnie z art. 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej organy władzy publicznej mogą działać tylko na podstawie i w granicach prawa. Ustawowe przyzwolenie na pozyskanie dowodów w sposób sprzeczny z prawem pozostaje również w oczywistej sprzeczności z tą zasadą.

    Zagadnienie dopuszczalności w procesie karnym dowodów uzyskanych z naruszeniem przepisów prawa jest nierozerwalnie powiązane z problematyką kolizji dóbr i wartości prawnie chronionych. Z jednej strony bowiem na szali znajdują się prawa i wolności jednostki, zasada demokratycznego państwa prawnego oraz zasada legalizmu, z drugiej zaś - zasada prawdy i dobro wymiaru sprawiedliwości.

    W demokratycznym państwie prawnym nie do zaakceptowania jest możliwość gromadzenia, a następnie wykorzystania w procesie karnym dowodów uzyskanych w sposób sprzeczny z ustawą. Nie ulega wątpliwości, że w procesie karnym dowody powinny być zbierane w następstwie czynności podejmowanych na podstawie wyraźnego przepisu i przeprowadzone w sposób określony w ustawie, a w razie zebrania dowodu w sposób sprzeczny z ustawą winny podlegać usunięciu. Nie jest zatem możliwe zaakceptowanie takiego stanu, w którym funkcjonariusze państwa, a więc władzy publicznej, mogliby gromadzić materiał dowodowy wbrew obowiązującemu prawu, a zgodnie z prawem na podstawie tego materiału obywatele mieliby ponosić odpowiedzialność karną.

    Podkreślić również należy, że w obecnym stanie prawnym o legalizacji materiałów uzyskanych poza zakresem prowadzonej kontroli operacyjnej nie decyduje niezawisły sąd, a prokurator, a upoważnienie prokuratora do legalizacji materiałów na podstawie art. 168 b i uczynienie z nich dowodów jest sprzeczne z podstawami funkcjonowania państwa prawa, zatem w świetle powyższego przepisy te należy bezwzględnie zmienić i przywrócić w tym zakresie ich brzmienie zgodne z konstytucją. Dziękuję. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia