10. kadencja, 14. posiedzenie, 2. dzień (27-06-2024)

12. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji do Spraw Unii Europejskiej oraz Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji Umowy o partnerstwie między Unią Europejską i jej państwami członkowskimi, z jednej strony, a członkami Organizacji Państw Afryki, Karaibów i Pacyfiku, z drugiej strony, sporządzonej w Apii dnia 15 listopada 2023 r. (druki nr 348 i 428).

Poseł Witold Tumanowicz:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Nie możemy wyjść z podziwu nad nieustannym zaangażowaniem naszych rządów w sprawy odległych regionów świata, takich jak choćby Samoa, podczas gdy na naszym własnym podwórku mamy tyle nierozwiązanych problemów. Czy naprawdę naszym priorytetem powinno być wprowadzenie równości płci na Wyspach Cooka, podczas gdy sami borykamy się z narastającym problemem nielegalnej migracji, brakiem bezpieczeństwa na naszych granicach? Równie absurdalna jest polityka klimatyczna zawarta w umowie. Wysokie koszty działań na rzecz klimatu odbijają się bezpośrednio na budżetach domowych Polaków. Jeszcze chcecie te absurdy eksportować do Afryki. Polityka klimatyczna to konkretne kosztowne działania, które finansowane są z kieszeni naszych obywateli. Efekty tych działań są nieproporcjonalne do ponoszonych kosztów. Podczas gdy my walczymy o czystsze powietrze, nasze budżety domowe duszą się pod ciężarem rosnących opłat i podatków związanych z polityką klimatyczną. Temat migracji zawarty w tej umowie. W czasach gdy granice naszego kraju są narażone na napór nielegalnych imigrantów, a Polacy coraz częściej czują się zagrożeni we własnych domach, nasz rząd z wielkim zapałem angażuje się w globalne inicjatywy. Jakże ironiczne jest to, że zamiast skupić się na wzmocnieniu naszych służb granicznych, poprawie systemu ochrony zdrowia i zapewnieniu bezpieczeństwa obywatelom, nasza uwaga kierowana jest na pomoc państwom, które delikatnie mówiąc, mają inne priorytety. Oczywiście ciekawy jest zawarty w umowie, dość groteskowo brzmiący zapis, że strona afrykańska zobowiązuje się, że gdy znajdzie jakiegoś nielegalnego imigranta z Unii Europejskiej, to go nam odeśle. Może jakiś Francuz uciekł z Paryża, bo w Afryce jest mniej Murzynów niż na zachodzie Europy? Nie wiem, może to jest powodem takiego zapisu. Chcecie wprowadzać równość płci na Samoa i to brzmi naprawdę absurdalnie. Naprawdę musimy iść w tę stronę? Zamiast definiować w umowach międzynarodowych, co oznacza płeć, powinniście skupić się na realnych problemach ekonomicznych i społecznych, które trapią nasz kraj. Wzruszająca jest ta deklaracja o walce o prawa kobiet, tym bardziej w kontekście tego, że jedna z partii koalicyjnych właśnie zawiesza swoją posłankę, bo miała odwagę współpracować w tematach strategicznych inwestycji w Polsce. Nasz budżet już jest nadmiernie obciążony, a mimo to podejmujemy się kolejnych zobowiązań finansowych na arenie międzynarodowej. Czy naprawdę możemy sobie pozwolić na takie gesty, kiedy mamy deficyt budżetowy, który stawia pod znakiem zapytania nasze zdolności finansowania kluczowych inicjatyw krajowych?

    Klub Konfederacja apeluje o rozsądek i priorytetyzowanie naszych działań zgodnie z rzeczywistymi potrzebami naszego kraju. Polska musi najpierw zadbać o swoje granice, bezpieczeństwo swoich obywateli oraz stabilność finansową, zanim zaczniemy angażować się w globalne projekty, które są dalekie od naszych bezpośrednich problemów. Zanim wprowadzimy równość płci na Samoa i w Afryce, zrealizujemy kosztowne i absurdalne cele klimatyczne, które obciążają nasze budżety domowe, może warto najpierw zadbać o dobrobyt i bezpieczeństwo naszych obywateli. Dziękuję bardzo.


Przebieg posiedzenia