10. kadencja, 16. posiedzenie, 1. dzień (23-07-2024)

5. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o poselskim projekcie ustawy o uchyleniu ustawy o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022 (druki nr 351 i 540).

Poseł Bartosz Romowicz:

    Szanowna Pani Marszałek! Panie Ministrze! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Kiedy projekt ustawy o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne był przedmiotem obrad w tej Izbie, posłowie Polski 2050 byli przeciwko. Sejm w kwietniu 2023 r. uchwalił tę ustawę, a jej procedowanie było zaprzeczeniem prawidłowej legislacji. I przyjęto ustawę niezgodną z konstytucją.

    Poseł Tomasz Zimoch z tej mównicy przed kilkoma tygodniami mówił, jak wyglądała praca nad projektem w komisji. Zwracał uwagę na to, że kiedy legislatorzy, sejmowi legislatorzy zwracali uwagę na problemy prawne, to jedna z posłanek namawiała kolegę, który przygotował projekt, by zupełnie się tym nie przejmował. Podpowiadała mu: nie pozwalaj sobie na krytyczne opinie, nie zgadzaj się na żadne uwagi. I posłowie Zjednoczonej Prawicy po raz kolejny nie przejęli się niekonstytucyjnym projektem i go przyjęli. A był niezgodny chociażby z art. 7 konstytucji, który zobowiązuje funkcjonariuszy publicznych do działania na podstawie i w granicach prawa. On ma chronić z jednej strony obywateli przed bezprawnymi działaniami władzy, a z drugiej strony chronić też funkcjonariuszy publicznych przed karaniem ich za legalne działania, a to właśnie czyniła ustawa, która przewidywała sankcje za działania prowadzone metodami prawnie dozwolonymi. Była także niezgodna z art. 10 konstytucji wprowadzającym zasadę trójpodziału władzy, a tymczasem przekazano uprawnienie do orzekania środków tożsamych ze środkami karnymi organowi wykonawczemu, choć powinno to być zarezerwowane dla sądów karnych. Była także niezgodna z art. 42 konstytucji, który zakazuje wprowadzania odpowiedzialności karnej za czyny, które nie były zagrożone karą w dniu ich popełnienia, a także niezgodna z art. 78 konstytucji wprowadzającym zasadę dwuinstancyjności postępowania. Przepisy ustawy o komisji były również obejściem art. 198 konstytucji, który stanowi, że za naruszenie ustaw lub konstytucji w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie urzędowania najwyżsi urzędnicy ponoszą odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu, a nie przed komisją Prawa i Sprawiedliwości. Teraz po kilku tygodniach prac nad tym projektem również w komisji z sejmowymi legislatorami likwidujemy to, co było złe. Wszystko po to, by komisja weryfikacyjna nie wchodziła w rolę sądu karnego lub trybunału stanu i w trybie administracyjnym ograniczała prawa wyborcze. Wszystko po to, aby nie poddawać politycznej zemście osób podejrzewanych o działania na szkodę kraju, bo w takich przypadkach należy ich stawiać przed sądami i trybunałami.

    Przypomnijmy, że od ponad pół roku komisja nie ma nikogo w swoim składzie. Oddzielnym tematem jest to, ile ta komisja kosztowała, kto i jakie pobrał wynagrodzenie i czy były to uzasadnione koszty dla budżetu państwa. Ale o tym będziemy, myślę, rozmawiać w przyszłości. Ta ustawa nie powinna nigdy nabrać mocy prawnej i występować w polskim systemie prawnym. Dobrze, że wkrótce straci taką moc.

    Klub Parlamentarny Polska 2050 - Trzecia Droga będzie głosował za przyjęciem tego projektu. Dziękuję bardzo.


Przebieg posiedzenia