10. kadencja, 16. posiedzenie, 1. dzień (23-07-2024)
5. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o poselskim projekcie ustawy o uchyleniu ustawy o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022 (druki nr 351 i 540).
Poseł Mariusz Krystian:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Na początek przedstawię taką uwagę. Bardzo często marszałkowie zaprowadzają spokój na sali sejmowej, ale, pani marszałek, warto, aby wszelkiego rodzaju spotkania, eventy, które są organizowane w Sejmie czy w okolicach Sejmu, nie zakłócały jednak pracy parlamentarnej, a w tym momencie ją zakłócają. To ogólna uwaga. (Oklaski)
Wicemarszałek Dorota Niedziela:
Panie pośle, czy mogę? Myśli pan, że można zabronić legalnego protestu przed Sejmem? O ile pamiętam, one wielokrotnie były...
(Głos z sali: Ale to jest w Sejmie.)
(Głos z sali: Orkiestra gra w Sejmie.)
Poseł Mariusz Krystian:
Ale to jest w Sejmie, pani marszałek. To jest teraz w Sejmie.
Wicemarszałek Dorota Niedziela:
Okej, proszę mi też pozwolić powiedzieć, że bardziej przeszkadza dogadywanie i pokrzykiwanie w trakcie posiedzeń Sejmu niż ten dźwięk. Ja pana dokładnie słyszę, a Straż Marszałkowska pewnie zareaguje. Bardzo dziękuję.
Poseł Mariusz Krystian:
Mam nadzieję, pani marszałek. To była grzeczna uwaga na przyszłość, żeby zwrócić uwagę na tego typu sytuacje, żeby to wszystko, co dzieje się w Sejmie poza salą plenarną, nie zakłócało jednak naszej pracy. Liczę na to, że taka reakcja nastąpi.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W polityce międzynarodowej nie można być głupim, nie można być naiwnym, a już najbardziej nie można być zdrajcą polskich interesów narodowych. Pamiętamy wiele wątpliwych sytuacji. Pamiętamy spacer Donalda Tuska po sopockim molo z Władimirem Putinem, pamiętamy stanowisko Donalda Tuska dotyczące współpracy z Rosją taką, jaką ona jest, pamiętamy długoterminowe (Dzwonek) kontrakty na dostawy rosyjskiego gazu do Polski, pamiętamy wyśmiewanie obrony polskiej wschodniej granicy przed zalewem nielegalnych imigrantów, pamiętamy wiele, wiele tego typu sytuacji.
Ta komisja dawała szansę na ustalenie, choć wszystko to, co wymieniłem, było negatywne, co było głupotą, co było naiwnością, a co było zwyczajną zdradą polskich interesów narodowych. Głęboko wierzę jednak, że przyjdzie moment, przyjdzie czas, w którym ta komisja znowu będzie mogła spokojnie działać i ustali, kto był głupcem, kto był naiwniakiem, a kto był zdrajcą. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia