10. kadencja, 16. posiedzenie, 1. dzień (23-07-2024)
Oświadczenia.
Poseł Marcin Józefaciuk:
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ostatnio rozgorzała dyskusja na temat rozważań językoznawczych dotyczących zwierząt domowych. Jeden z językoznawców stwierdził, że jest starym człowiekiem i preferuje tradycyjne formuły i sposób myślenia. Chodziło o zwroty ˝pies nie umiera, pies zdycha˝ oraz ˝psa się nie adoptuje, psa uznaje się za swojego˝. Stanowisko to jest zgodne z dawno temu przyjętymi zasadami. Jednak pan profesor pomija fakt, że język polski jest żywy i zmienia się wraz ze zmianą podejścia do pewnych kwestii i wiedzy na ich temat. Każdy język się zmienia i jest to naturalny proces ewolucji tego języka. Ten proces widać również w ostatnich propozycjach zmian w ortografii, które wejdą od stycznia 2026 r.
Pokolenie naszych dziadków traktowało zwierzęta bardziej przedmiotowo. Obecnie nasze czworonogi traktujemy jak wiernych przyjaciół, a czasami nawet członków rodziny. Opiekunowie zwierząt najczęściej mówią, że ich podopieczny odszedł na drugą stronę tęczy, a określenie ˝adopcja zwierząt˝ jest spotykana na co dzień. Zmiana językowa dokonała się już dawno temu, a trzymanie się kurczowo zasad negujących potrzeby użytkowników języka jest negacją ewolucji żywego języka. Nie tylko język się dostosowuje, ale również prawo. Złożyliśmy projekt zmian w ustawie o ochronie zwierząt dotyczący zakazu użytkowania materiałów wybuchowych o najwyższym stopniu głośności oraz zakazu trzymania psów na łańcuchu. Świat się zmienia, prawo się zmienia i tak samo powinien robić język.
Szanowni państwo, kiedy mój pies umierał, kiedy odchodził na drugą stronę tęczowego mostu, to ja zdychałem z rozpaczy. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia