10. kadencja, 16. posiedzenie, 4. dzień (26-07-2024)
31. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji do Spraw Kontroli Państwowej oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu o poselskim projekcie uchwały w sprawie zlecenia Najwyższej Izbie Kontroli przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz innych odpowiednich organów w zakresie realizacji konstytucyjnych i ustawowych obowiązków stania na straży wolności słowa, prawa do informacji, interesu publicznego w radiofonii i telewizji oraz zapewnienia otwartego i pluralistycznego charakteru radiofonii i telewizji (druki nr 529 i 580).
Poseł Marta Stożek:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powołana została, aby stać na straży wolności słowa i pluralizmu w mediach. Kontrola NIK-u, o którą będziemy wnosić, pozwoli nam w szczegółach poznać mechanizmy, które zawiodły. Sprowadzenie mediów publicznych do tuby propagandowej rządu nie może mieć miejsca i, co najważniejsze, nie może się już nigdy powtórzyć. Kontrola jest po to, byśmy z pełną wiedzą zreformowali media publiczne i zabezpieczyli je na przyszłość przed zepsuciem.
Obowiązkiem mediów publicznych jest gwarantowanie przestrzeni publicznej debaty oraz udostępnianie wiedzy, nauki i kultury wszystkim tym osobom, które z powodu miejsca zamieszkania czy sytuacji społecznej mają do nich ograniczony dostęp. W czasach, kiedy informacja traktowana jest jak towar, misja mediów publicznych powinna być traktowana ze szczególną odpowiedzialnością. Media publiczne powinny wyznaczać standardy rzetelności, a nie emitować skrajnie jednostronny, manipulacyjny przekaz jednej partii. Media publiczne powinny wyznaczać standardy szerokiej debaty, zamiast zaburzać reprezentację w czasie antenowym na głęboką korzyść rządzącej partii. Media publiczne powinny wreszcie wspierać rozwój polskiej kultury, a nie pompować balonik bogoojczyźnianej polityki historycznej jednej partii.
Media publiczne powinny również wyznaczać standardy w prawach pracowniczych, a nie trzymać szeregowe pracownice i pracowników w niepewności, czy dostaną wypłaty. Ta ostatnia sprawa jest szczególnie ważna. Bardzo dobrze, że kontrola, o którą będziemy wnosić, obejmuje również okres po przejęciu mediów publicznych przez obecny rząd. Mówimy o okresie do czerwca 2024 r. Na konferencjach prasowych i przed wystąpieniami w lokalnych radiach i telewizjach nieraz słyszymy od dziennikarzy i reporterów, że niestabilność finansowa i niepewność warunków zatrudnienia czy wypłat niestety wciąż są olbrzymim problemem.
Jakość mediów publicznych i rzetelność materiałów produkowanych przez TVP, Polskie Radio czy PAP zależą od warunków pracy, a warunki pracy w polskich mediach od lat są fatalne. Nie mówię tutaj oczywiście o gwiazdach PiS-owskiej telewizji. Danuta Holecka czy Krzysztof Ziemiec za pieniądze zarobione przez 8 lat rządów PiS mogą do końca życia opalać się na tropikalnych wyspach. Mówię o zwykłych, szeregowych dziennikarzach, o operatorach, montażystach, pracownikach produkcji. Przykładowo w TVP od lat zarówno PiS, jak i PO oferują umowy śmieciowe, fałszywe samozatrudnienia i głodowe stawki. Związki zawodowe już za czasów premiera Morawieckiego wzywały do zbadania patologii pracowniczej w TVP - bezskutecznie. Po zmianie władzy te głosy nie ucichły. Przeciwnie, jest coraz gorzej. Jeśli chcemy wolnych, obiektywnych i rzetelnych mediów, musimy zacząć szanować ludzi, którzy je tworzą, a osoby odpowiedzialne za łamanie i nadużywanie prawa pracy bezwzględnie powinny być pociągnięte do odpowiedzialności niezależnie od ich sympatii politycznych.
Miejmy to wszystko na uwadze, głosując nad dzisiejszą uchwałą. Klub Lewicy popiera (Dzwonek) uchwałę proponowaną w druku nr 529 i zagłosuje za jej przyjęciem. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia