10. kadencja, 17. posiedzenie, 2. dzień (12-09-2024)
12. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (druk nr 522).
Poseł Roman Fritz:
Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Chciałem na początku wyjaśnić coś pani poseł Bartuś, jeżeli można, która była bardzo sceptyczna i się zdziwiła, dlaczego to Konfederacja zajmuje się takimi tematami.
(Poseł Barbara Bartuś: Konfederacja się zawsze zajmowała, tylko w odwrotnym kierunku.)
Otóż, proszę państwa, spieszę odpowiedzieć, bo to jest bardzo ciekawy wątek. Otóż my uważamy w przeciwieństwie do chyba wszystkich pozostałych ugrupowań, że to, czego dziecko potrzebuje, rodząc się, to jest obecność matki, a nie 500 zł czy jak teraz 800 zł, czy tam więcej.
(Poseł Barbara Bartuś: Potrzebuje...)
(Poseł Jarosław Zieliński: Jednego i drugiego.)
No wie pan, kiedyś sobie radzono z tym inaczej i przyrost demograficzny jak najbardziej trwał, było to skuteczniejsze. Tutaj oczywiście bardzo słusznie kolega poseł Przemysław Wipler zauważył, że na sali z lewej strony nie ma praktycznie nikogo, są dwie niewiasty, o ile dobrze liczę. To świadczy właśnie o zainteresowaniu tej części sali (Dzwonek) tak bardzo newralgicznym punktem, kwestią w naszym życiu, jak uczynić, aby w Polsce dzieci było więcej i żeby te dzieci były zdrowe. Co ciekawe, Lewica dąży do tego, żeby podwyższać liczbę tygodni, kiedy można zabijać dziecko poczęte, natomiast Konfederacja wręcz przeciwnie, obniża tę liczbę tygodni - można po prostu starać się przynajmniej te dzieci ratować. To jest różnica cywilizacyjna par excellence. Proszę państwa, ostatnio się dowiedzieliśmy, że 9 miesięcy to jest już ta maksymalna liczba miesięcy, kiedy można zabić dziecko. Ciekawa rzecz, że tutaj padały z lewej strony już konkretne opisy, że w łonie matki jednak jest dziecko, a nie produkt zapłodnienia, zygota czy zlepek komórek. Dziękuję serdecznie. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia