10. kadencja, 18. posiedzenie, 1. dzień (25-09-2024)

7. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o paszach (druki nr 606 i 648).

Poseł Jarosław Rzepa:

    Szanowny Panie Marszałku! Panie Ministrze! Szanowne Panie Posłanki i Szanowni Panowie Posłowie! Wysoka Izbo! To, o czym dzisiaj dyskutujemy, tak naprawdę wraca do nas co kilka lat. Kiedy na rok, na 2 lata przedłużamy to memorandum, dyskutujemy o tym, że tak naprawdę powinniśmy od tego odejść. Dzisiaj pewnie oglądają nas wszyscy ci, którzy to przetwarzają, którzy to produkują, a na końcu oglądają nas ci, którzy konsumują.

    Te wszystkie programy, o których mówił pan poseł Dolata, tj. polskie białko i programy wsparcia dla produkcji, to są w pewnym stopniu, jak można powiedzieć, pieniądze, które wydawaliśmy przez ostatnie lata i nadal wydajemy, ale tak naprawdę celu, który byśmy chcieli osiągnąć, czyli odejścia od genetycznie modyfikowanej śruty, cały czas nie osiągnęliśmy. Dlaczego tak się dzieje, szanowni państwo? Oczywiście państwo mówiliście o tych powiązaniach między branżą a tymi, którzy tę śrutę sprowadzają z całego świata. Ale sprowadza ją również cała Europa: Polska 2,5 mln t, a Europa - 40 mln t.

    Szanowni Państwo! Abyśmy mogli myśleć o tym, żeby powiązać polski przemysł paszowy najlepiej z polskim białkiem, musimy realnie zacząć działać na rzecz tego elementu, o którym wszyscy mówimy, tj. na rzecz wskaźnika białkowego, który byśmy wprowadzili jako obowiązkowy. Jeżeli tego nie zrobimy, to żadne pieniądze na polskie białko, żadne pieniądze na wsparcie tego realnie nie połączą. Te 5 lat jest też po to, szanowni państwo, żebyśmy podjęli odważne decyzje. Bo rządowi PiS-u się to nie udało przez 8 lat, nie udało się wam podjąć żadnej odważnej decyzji.

    (Poseł Robert Telus: Będziemy cytować.)

    Niestety nie udało wam się podjąć. I to was boli, szanowni państwo.

    (Poseł Robert Telus: Ja będę bił brawo.)

    Polski konsument oczekiwałby od nas, żebyśmy myśleli w tych kategoriach, by dbać o jego zdrowie. (Oklaski) Dlatego też wydaje mi się, szanowni państwo, że to memorandum jest dzisiaj potrzebne, aby to ustabilizować, jeżeli chodzi o rynek paszowy oraz producentów drobiu i trzody, jest szalenie istotne. A my mamy czas na to, żeby podjąć wreszcie odważne decyzje, które nie spowodują maksymalnego wzrostu cen, bo to także musimy brać mocno pod uwagę. Jak na to, szanowni państwo, możemy też odpowiedzieć? Możemy też na to odpowiedzieć produkcją soi nie genetycznie modyfikowanej np. na Ukrainie.

    (Poseł Robert Telus: W Polsce. Panie pośle, jesteśmy w polskim Sejmie.)

    Panie pośle, gdybyśmy mieli możliwość i stabilność tej produkcji w Polsce, pewnie byśmy o tym mówili. Pan doskonale wie, że jeszcze jest zawodność produkcji, postęp genetyczny naszych odmian, wydaje mi się, jest niewystarczający, aby można było odważnie o tym mówić. Natomiast to jest jedna z alternatyw, o których mówię, którą trzeba brać pod uwagę ze względu, powiedzmy sobie, na nasze zapotrzebowanie na soję nie genetycznie modyfikowaną. Ale lepszym rozwiązaniem jest powiązanie naszego polskiego białka pochodzącego z roślin wysokobiałkowych z przemysłem paszowym. Te 5 lat to jest czas na to, żebyśmy podjęli te odważne decyzje, ale też przekonali się i byli pewni ze strony nauki, że to jest możliwe. Bo nie możemy wprowadzać czegoś, co w żaden sposób nie będzie tolerancyjne czy dla drobiu, czy dla młodych świń. Też musimy brać to pod uwagę. Nie możemy zamykać czegoś, jeśli to spowoduje ogromne perturbacje na rynku paszowym i u producentów. Musimy zachowywać się racjonalnie, szanowni państwo.

    Dlatego myślę, że ta decyzja jest dzisiaj decyzją konieczną. Nie jest decyzją najlepszą, ale jest decyzją dającą nam czas na to, żeby podjąć te decyzje, co do których państwu w poprzednim rządzie niestety determinacji zabrakło. Nam tej determinacji być może nie zabraknie...

    (Poseł Robert Telus: Być może.)

    ...ponieważ dla nas najważniejsze jest to, co jest na końcu, czyli dobro naszych obywateli. A dobrem naszych obywateli jest to, żeby mieli pewność, że jedzą dobrą wołowinę, dobrą wieprzowinę, dobre mięso drobiowe, ze zwierząt karmionych paszami produkowanymi w Polsce, z polskich komponentów, w polskich zakładach przetwórczych i u tych, którzy te zwierzęta hodują. To jest chyba, wydaje mi się, naszym wspólnym celem (Dzwonek), celem tej Izby. Mam nadzieję, że przez te 5 lat to zrobimy.

    Klub Parlamentarny Polskie Stronnictwo Ludowe zagłosuje i zachęcam wszystkich do takiego ruchu, bo to jest normalne i to jest konieczne. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia