10. kadencja, 18. posiedzenie, 1. dzień (25-09-2024)
10. punkt porządku dziennego:
Informacja Prezesa Rady Ministrów i członków Rady Ministrów na temat powodzi we wrześniu 2024 r. w południowo-zachodniej części terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, działaniach podjętych w celu zapobieżenia jej skutkom oraz w celu ich usunięcia.
Poseł Janusz Kowalski:
Premier Donald Tusk 10, 11, 12, 13 września wiedział, że idzie wielka powódź, wielka fala. Był ostrzegany przez Unię Europejską, przez własne służby. Nie zrobił kompletnie nic. Zbagatelizował powódź. I co? I zalało setki tysięcy Polaków, województwa, gminy.
(Głos z sali: Wolniej.)
Ta debata jest o tym, czego wy nie zrobiliście. Bo my wiemy, co Polacy zrobili. Polacy zdali egzamin, ale ta niekompetentna, pyszna ekipa nie zdała egzaminu. W normalnym państwie byłaby dymisja Tuska, Trybunał Stanu, zarzuty karne i więzienie, ale to jest państwo z dykty.
(Głos z sali: Weź, się puknij.)
To jest państwo z dykty. Chcecie tą patoustawką zakryć błędy Tuska, ale macie strach w oczach, i my to wiemy, i my was dokładnie... Dowiecie się, co oznacza termin ˝totalnie merytoryczna opozycja˝. (Wesołość na sali) Rozliczymy was ze wszystkiego.
A najważniejsze, panie Bodnar, jakim trzeba być człowiekiem, żeby ujawnić, a ujawniacie, dokumentację medyczną ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro? Robicie to, żeby zakryć wasze afery. (Dzwonek) Czy wszczął już pan śledztwo w tej sprawie? Czy wszczął już pan śledztwo? Z czego pan się śmieje, panie Gawkowski?
(Głos z sali: Z ciebie się śmiejemy.)
(Głos z sali: Z ciebie.)
My bronimy ludzi. Dla was ujawnianie dokumentacji to jest standard?
Wicemarszałek Dorota Niedziela:
Dziękuję, panie pośle.
Poseł Janusz Kowalski:
To jest zbydlęcenie. Z czego się pan śmieje, panie Gawkowski? (Oklaski)
(Głos z sali: Merytoryczny, kończ już to.)
(Głos z sali: Napij się wody.)
(Głos z sali: Było super.)
Przebieg posiedzenia