10. kadencja, 18. posiedzenie, 1. dzień (25-09-2024)

10. punkt porządku dziennego:

Informacja Prezesa Rady Ministrów i członków Rady Ministrów na temat powodzi we wrześniu 2024 r. w południowo-zachodniej części terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, działaniach podjętych w celu zapobieżenia jej skutkom oraz w celu ich usunięcia.

Poseł Anna Gembicka:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Dobrze, że wróciliśmy do dyskusji o działaniach rządu w czasie powodzi. Słuchając stanowiska Platformy, myślałam, że tematem tej dyskusji jest Prawo i Sprawiedliwość. Podam wam, szanowni państwo, jedną podstawową różnicę. My będąc w opozycji, przedstawiamy projekty ustaw.

    (Wypowiedź poza mikrofonem)

    Przedstawiamy konkretne rozwiązania, co zrobić, żeby pomóc powodzianom.

    (Poseł Jakub Rutnicki: Gdy rządziliście, to kradliście.)

    A co wy robiliście, gdy był kryzys na granicy?

    (Wypowiedź poza mikrofonem)

    Kiedy Rosja nam wydała wojnę hybrydową, wy jeździliście biegać z pizzą.

    (Głos z sali: Pani marszałek, może pani go uspokoić?)

    Wicemarszałek Dorota Niedziela:

    Panie pośle! Panie pośle!

    (Poseł Jakub Rutnicki: To, że kradli, każdy wie.)

    (Głos z sali: On stoi ponad prawem?)

    Poseł Anna Gembicka:

    Przywoziliście zupkę bandytom, którzy szturmowali naszą granicę.

    (Głos z sali: Proszę go wyprosić.)

    Obrażaliście strażników i obrażaliście wojskowych. Takie było wasze zachowanie.

    Wicemarszałek Dorota Niedziela:

    Pani poseł, czy ja mogę chwilę? Pani poseł, chwileczkę.

    (Głos z sali: Obejrzysz nagranie i zobaczysz.)

    Panie pośle, bardzo proszę o niepokrzykiwanie. Proszę o kontynuację panią poseł.

    (Poseł Jakub Rutnicki: Worek by ukradli, jakby mogli.)

    Panie pośle, bardzo proszę o uspokojenie.

    Pani poseł, proszę.

    Poseł Anna Gembicka:

    Drodzy Państwo! Sobotę zaczęliście nie od ewakuacji ludzi, tylko od atakowania PiS-u.

    (Poseł Jakub Rutnicki: A co wy robiliście?)

    Mieliście czas nagrywać hejterskie filmiki, a nie mieliście czasu ostrzec Polaków przed wielką wodą.

    Jak nielegalnie przejmowaliście TVP, to nawet sygnał umieliście wyłączyć, a teraz nie umieliście nadać ostrzeżenia, żeby ludzie uciekali ze swoich domów.

    (Głos z sali: Proszę nie kłamać.)

    My wiemy z ministerstwa rolnictwa, że nawet instytucje podległe ministrowi ostrzegały przed tą sytuacją. A dlaczego Polaków nie ostrzegł premier?

    Pani marszałek, ostatnie zdanie.

    Skończcie już z tą szopką pt. dobry car i źli bojarzy, bo Polacy zasługują na poważne traktowanie. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia