10. kadencja, 19. posiedzenie, 2. dzień (10-10-2024)

7. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Marek Kos:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Tak, słyszałem pytania - bardzo konkretne, bardzo dobre. Bardzo za nie dziękuję, bo one poruszają najważniejsze sprawy, problemy, z którymi obecnie zmagają się szpitale w Polsce, głównie szpitale powiatowe. Problemy tych wymienionych właśnie szpitali, takich jak szpitale w Żywcu czy Lubartowie bądź z Lubelszczyzny, nie powstały 10 października 2024 r., tylko trwają od wielu, wielu lat.

    Jeżeli chodzi o samo finansowanie świadczeń szpitalnych i tych świadczeń, które są wykonane ponad limity, to należy tu sprawy trochę rozróżnić i dokładnie scharakteryzować. Po pierwsze, mamy świadczenia limitowane i nielimitowane, mamy także świadczenia limitowane, które są finansowane za pomocą tzw. ryczałtu szpitalnego. Jeżeli chodzi o świadczenia nielimitowane, są to świadczenia np. z zakresu leczenia ostrych zespołów wieńcowych, czyli mówiąc prosto, leczenia zawału serca czy udarów mózgowych, leczenia dzieci i młodzieży. Świadczeniami także nielimitowanymi są również wszystkie świadczenia, które są wykonywane w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, a także tzw. kosztochłonne badania diagnostyczne, czyli badania tomografii komputerowej i jądrowego rezonansu magnetycznego. Są to przykładowe świadczenia nielimitowane.

    Te świadczenia za 2024 r., za dwa kwartały, za I i II kwartał, zostały już rozliczone, gdyż Narodowy Fundusz Zdrowia aneksy za II kwartał już przesłał, bo miał je przesłać do 30 września. Dyrektorzy szpitali mieli taką możliwość, aby już w pierwszych dniach, a nawet 1 października, te aneksy podpisać i odesłać, i w ciągu 5-7 dni powinni otrzymać pieniądze, czyli te pieniądze powinni mieć. Jeżeli chodzi o III kwartał, to także mamy świadczenia nielimitowane, które są wykonane, ale jeszcze nieopłacone. Niemniej jednak od wielu, wielu lat panuje taka zasada - i to nie jest zasada z 2024 r., tylko jest ona opisana w aktach prawnych od co najmniej kilkunastu lat - że w sprawie nadwykonań za III kwartał szpitale wniosek składają do 15 października, czyli one dopiero w tej chwili raportują, stwierdzają, ile tych nadwykonań mają i składają wniosek o ich opłacenie. I Narodowy Fundusz Zdrowia po weryfikacji, w miarę możliwości w odniesieniu do posiadanych środków - a tu jest racja, panie pośle: musi je posiadać, dlatego że są to świadczenia nielimitowane - będzie te nadwykonania opłacał.

    Gorzej jest ze świadczeniami limitowanymi, dlatego że jeżeli chodzi o świadczenia, czy to z zakresu leczenia szpitalnego, czy z zakresu innych rodzajów świadczeń, to tu ustalono limity. Umowa jest tu całoroczna, z planem rzeczowo-finansowym na 12 miesięcy, czyli w ciągu każdego miesiąca świadczeniodawca, który zawarł z Narodowym Funduszem Zdrowia umowę, powinien wypracować i wyfakturować 1/12 umowy rocznej. I tu mamy także nadwykonania, niestety, choć dla pacjentów to dobrze, bo mieli dostęp do tych świadczeń, świadczenia zostały im udzielone, ale w odniesieniu do tych świadczeń w planie finansowym w zakresie kosztów Narodowego Funduszu Zdrowia nie ma pokrycia, gdyż Narodowy Fundusz Zdrowia zakontraktował pod względem kosztów całe swoje możliwości roczne. Stąd też każdy szpital, który wykonuje świadczenia limitowane ponad to, co przewidziano, podpisano, uzgodniono w umowie, podejmuje pewnego rodzaju ryzyko, bo może za to nie dostać zapłaty. I dalej powtórzenie: jest to szczególne, wyjątek, chodzi o roku 2024, dlatego że... Od kiedy jest kontraktowanie, czyli już w zasadzie od kilkunastu lat, bo kwestia Narodowego Funduszu Zdrowia jest w ustawie z 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, te konkursy odbywają się na takiej zasadzie, że po konkursie jest zawierana umowa na pewien limit, umowa pomiędzy świadczeniodawcą i Narodowym Funduszem Zdrowia. Wrócę do tego, że jeżeli świadczeniodawca podejmuje ryzyko i wykona świadczeń więcej, to robi to na własną odpowiedzialność i bez zabezpieczenia, że będzie miał za to zapłacone. W roku 2022 - szczególnie mówimy tutaj o II półroczu 2022 r., gdyż jeszcze do 31 marca 2022 r. był stan zagrożenia epidemiologicznego, to były czasy COVID-u - jak również w roku 2023 świadczenia właśnie nielimitowane, ale też limitowane były co prawda opłacone. Są to świadczenia chociażby z zakresu protezoplastyki stawów, czy to biodrowych, czy to kolanowych. Są to świadczenia dotyczące nawet zakresu onkologicznego. Poza świadczeniami w zakresie karty DiLO świadczenia onkologiczne są limitowane. Świadczeniodawcy umawiają się, jeśli chodzi o ich wartość. Zawierają te dane w umowach z NFZ-em. Powinni wykonać je do pewnego limitu. Jeżeli natomiast przekraczają ten limit... Właśnie w latach 2022-2023 te limitowane świadczenia były opłacane. Bardzo krótko powiem dlaczego. Dlatego że Narodowy Fundusz Zdrowia miał fundusz zapasowy, który powstał (Dzwonek) w okresie COVID-u. Nie chodziło o dostępność, bo dostępność świadczeń zdrowotnych była niezła. Pacjenci nie zgłaszali się natomiast tak często jak w czasach przed-COVID-owych. Powstał zatem fundusz zapasowy. Korzystano z niego, żeby zapłacić za świadczenia limitowane z lat 2022-2023. W roku obecnym, w 2024 r. Narodowy Fundusz Zdrowia niestety tego funduszu zapasowego po prostu nie ma. Dziękuję.


Przebieg posiedzenia