10. kadencja, 19. posiedzenie, 2. dzień (10-10-2024)
9. i 10. punkt porządku dziennego:
9. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2025 (druk nr 687).
10. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2025 (druk nr 693).Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Hanna Majszczyk:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Może zanim udzielę odpowiedzi na niektóre z pytań, które państwo zadali w trakcie dzisiejszej debaty, chciałabym się odnieść jeszcze do wypowiedzi, które padły tutaj, na tej sali w trakcie samej debaty.
Pan poseł Krajewski - mam nadzieję, że tutaj się nie pomyliłam - wskazywał na to, że wskaźnikiem tego, jak dbamy w tym budżecie o bezpieczeństwo kraju, są nakłady na służby, które są przewidziane w tym budżecie. Pan poseł mówił, że te nakłady w ogóle nie rosną, że ten wzrost jest na poziomie zerowym. Nie wiem, które informacje odczytał pan poseł z tego budżetu, ale z całą pewnością nie odnoszą się one do wydatków na służby, ponieważ wydatki w stosunku rok do roku m.in. na ABW rosną o 14,2%, na Agencję Wywiadu - o 33,7% i w końcu na CBA - o 5,4%. Tak więc ta wypowiedź całkowicie nie znajduje odzwierciedlenia w faktach i danych zawartych w projekcie ustawy na rok 2025.
Chciałabym również odnieść się do wypowiedzi pana posła Glińskiego, który mówił, że nakłady na kulturę spadają poniżej 1% w ogóle wydatków zaplanowanych na rok 2025 w budżecie państwa. Ta informacja również nie jest prawdziwa. Takie wnioski można wyciągać tylko wtedy, jeżeli spojrzymy wyłącznie na część 24 zaplanowaną w budżecie państwa, ale to nie są jedyne wydatki na kulturę, które są zaplanowane w budżecie. Mamy jeszcze wydatki Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków, wydatki Funduszu Promocji Kultury. W sumie te wydatki i wydatki w rezerwie, które są zaplanowane dla ministra kultury w dość istotnych kwotach sięgających kilkuset milionów złotych, nawet blisko 1mld zł... Łącznie z rezerwami wydatki na kulturę w roku 2025 stanowią 1,12% wydatków w budżecie państwa. Bez wydatków zaplanowanych w rezerwie - bo oczywiście one są niewidoczne i tutaj pan poseł mógł ich nie zidentyfikować, bo nie są wprost zaznaczone jako wydatki na kulturę, gdyż są w większej grupie wydatków zaplanowanych w jednej z rezerw - a przy uwzględnieniu wszystkich części, o których wspomniałam, wydatki na kulturę to 1,01% w stosunku do wydatków zaplanowanych w budżecie, o których mówił pan poseł.
Chciałabym się również odnieść do wypowiedzi pana posła Śliwki, jeśli dobrze zapisałam, odnośnie do wskaźników, które wynikają z budżetu zadaniowego, który stanowi jeden z załączników do ustawy budżetowej. Pan poseł wspomniał m.in. o wskaźnikach dotyczących realizacji zadań, wskaźnikach sprawności funkcjonowania systemu zarządzania granicą i migracjami, wskazując, że są one mało ambitne i na bardzo niskim poziomie. Oczywiście każdą cyfrę można zinterpretować w zależności od potrzeb, niemniej jednak z tych wskaźników wyraźnie wynika, że przedstawione wskaźniki to jest minimum, jakie planuje się osiągnąć w roku 2025. Chciałabym zaznaczyć, że jako minimum są one na identycznym poziomie jak w roku 2024 czy w roku 2023, więc nie ma tu żadnego pogorszenia oczekiwań, a wskaźnik, którym posługiwał się pan poseł, ten wyższy, to jest wskaźnik w zakresie wykonania w roku 2023. Chciałabym tutaj przypomnieć Wysokiej Izbie, że akurat układ budżetu zadaniowego jest troszeczkę inny od układu budżetu zasadniczego. Trzeba zatem pamiętać, że w tych wskaźnikach i nakładach prezentowanych w poszczególnych zadaniach budżetu zadaniowego nie ma środków z rezerw, dlatego wykonania poszczególnych zadań są niejednokrotnie wyższe. Taki jest układ tego budżetu zadaniowego. Podobnie jest w przypadku drugiego wskaźnika, o którym wspominał pan poseł. Również w odniesieniu do tych wskaźników jest mowa o minimum, a nie planach, a to oznacza właśnie, że biorąc pod uwagę także nakłady zarezerwowane w rezerwach celowych, podobnie jak w przypadku tego stanu za rok 2023 czy za rok 2024, można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, iż to wykonanie będzie na poziomie wyższym niż minimum zakładane na rok 2025.
Chciałabym się również odnieść krótko do wypowiedzi pana posła Kosztowniaka, który, posługując się opinią Związku Miast Polskich, powoływał się na zakładane, większe dochody dla jednostek samorządu terytorialnego które - przynajmniej tak to odebrałam - zdaniem pana posła wskazują, że ta ustawa wcale nie jest dobra. Chciałabym tylko zwrócić uwagę, że komisja wspólna rządu i samorządu jednogłośnie zaopiniowała tę ustawę pozytywnie. Co więcej, jeżeli chodzi o uwagi przywoływane przez pana posła Kosztowniaka, wskazujące na to, że ta ustawa nie zabezpiecza samorządów przed ewentualnymi zmianami w systemie podatkowym, ponieważ określona w niej baza naliczania dochodów jednostek samorządu terytorialnego nie obejmuje dochodów podatników zwolnionych od podatku lub dochodów, które są wolne od podatku dochodowego, to nie zmienia to nic, jeżeli chodzi o funkcjonowanie tego systemu. Ja również tutaj, na tej sali wyjaśniałam Wysokiej Izbie, że tak naprawdę ewentualne zmiany - gdyby w ogóle były hipotetycznie wprowadzone w przyszłości jakieś zwolnienia - mają swoje zabezpieczenie w całym układzie tej nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, ponieważ, jak już o tym mówiłam, ten system bazuje na porównywaniu w kolejnych latach przyrostu dochodów z PIT i CIT do przyrostu potrzeb finansowych.
Więc co do zasady, jeżeli ten przyrost np. na skutek wprowadzenia zwolnienia podatkowego byłby mniejszy od przyrostu potrzeb finansowych, to ta luka jest wypełniana subwencją ogólną, więc nie ma mowy o tym, że w jakikolwiek sposób ta sytuacja nie została przewidziana. Co więcej, podobnie przedstawiciel Związku Miast Polskich w dyskusji w Senacie, która odbyła się jeszcze wczoraj, wskazywał również na takie potrzeby rozwiązania, o których mówił pan poseł Kosztowniak. I w związku z dyskusją i odpowiedzią, którą usłyszał, powiedział, że jest nią uspokojony, co oznacza, że nie podnosił więcej tego typu zastrzeżenia czy też obaw. Wynika to z tego - mogę to oczywiście zrozumieć - że ta ustawa jest nową ustawą i trzeba co do zasady przejść z pewnego myślenia o obecnej strukturze dochodów jednostek samorządu terytorialnego na nowe rozwiązania, gdzie zastępuje się subwencję potrzebami finansowymi, gdzie nie ma przepływów pomiędzy samorządem, budżetem i z powrotem do samorządu. Tutaj te systemy funkcjonują nieco inaczej, stąd też, myślę, liczne nieporozumienia, jeżeli chodzi o rozumienie tych przepisów.
Pan poseł Wawer mówił również o tym i pytał o to, czy są zabezpieczone środki na górnictwo, na odprawy. Tak, takie środki są zabezpieczone w budżecie państwa, w wysokości niecałych 300 mln zł, bezpośrednio w samej części dotyczącej przemysłu.
Teraz odniosę się do niektórych pytań, które zostały jeszcze przez państwa posłów skierowane odnośnie do budżetu na rok 2025. Pani poseł Dorota Olko mówiła o nakładach dotyczących NCN-u, wskazując na to, że tych środków jest za mało. Chciałabym zwrócić państwa uwagę, że tak naprawdę w stosunku do projektu ustawy budżetowej na rok 2025, który został skierowany do Rady Dialogu Społecznego, ten przyjęty wstępnie przez Radę Ministrów jeszcze w sierpniu br. i następnie skierowany do Wysokiej Izby po ostatecznym zatwierdzeniu już w końcówce września, zmienił się w sposób nieznaczny. Ale właśnie jedną ze zmian, która została wprowadzona w trakcie tego miesiąca, była zmiana dotycząca nakładów na NCN, gdzie podniesiono te wydatki o 50 mln zł. I co do zasady wydatki na NCN rok do roku rosną o ponad 255 mln zł, jeżeli porównamy planowany budżet na rok 2025 i to, co jest zapisane w budżecie na rok 2024 - rosną.
Było również pytanie pana posła Dolaty odnośnie do pracowników PAN-u, którzy nie dostali podwyżek w wysokości 20%. Przynajmniej tak zrozumiałam pytanie pana posła czy też informację, która została przekazana. W tym miejscu należy podkreślić, że jeżeli chodzi o zasilenie PAN środkami m.in. na podwyżki, to w roku 2024 subwencja dla PAN-u została zwiększona z 900 mln do 1100 mln zł, natomiast w latach 2022 i 2023, tj. w ciągu tych 2 lat, tak naprawdę subwencja na PAN wynosiła tylko 30 mln zł, więc biorąc pod uwagę taki wzrost, z całą pewnością środki na podwyżki zostały zabezpieczone. Niemniej jednak oczywiście zarządzanie środkami przekazanymi do PAN-u to już jest kwestia zarządzającego tą jednostką. Tutaj nie ma bezpośredniej ingerencji co do rozdziału środków, jakie zostały przekazane tej instytucji, ale z całą pewnością środki były przekazane. I tak jak powiedziałam, to wzmocnienie i zasilenie PAN-u jest bardzo istotne.
Pani poseł Czernow pytała, jakie zobowiązania w roku 2025 jeszcze będą ponoszone w ramach tzw. Polskiego Ładu i Programu odbudowy zabytków, który jest umiejscowiony w funduszu COVID w BGK. One są planowane na poziomie 22,5 mld zł. Również pan poseł Szymański z Konfederacji pytał o to, jakie zakłada się zadłużenie, jeżeli chodzi o właśnie fundusz COVID. I tu jest odpowiedź, o której przed chwileczką powiedziałam pani poseł Czernow. Są to zobowiązania, które są planowane na poziomie 22,5 mld zł.
Pan poseł Skalik pytał, wskazując na to, że bardzo wiele funduszy w dalszym ciągu znajduje się jeszcze poza budżetem państwa. Tymczasem wskazywaliśmy na to, że będziemy odchodzić od takiego funduszowania i to pytanie tak zostało zresztą wprost postawione, kiedy skończymy z funduszowaniem i dlaczego w dalszym ciągu te fundusze funkcjonują. Również pan poseł Krzysztof Szymański pytał odnośnie do funduszu COVID, m.in. funduszu COVID, który jest właśnie takim funduszem umiejscowionym poza budżetem państwa, wskazując, że z jednej strony planuje się spłatę długu zaciągniętego w okresie wcześniejszym, a jednocześnie w planie przewiduje się dalsze zaciąganie zobowiązań, wyemitowanie papierów wartościowych przez BGK na poziomie 55 mld zł. Tak naprawdę to jest istotne z tego punktu widzenia, że to jest właśnie odpowiedź na pytanie pana posła, dlaczego nie skończyliśmy jeszcze z funduszowaniem. Dlatego że musimy spłacać zobowiązania, które zostały zaciągnięte, pomimo tego, że zostały zaciągnięte bez zapewnienia źródeł dochodów, które miałyby pokryć te zobowiązania, to jednak zostały zaciągnięte w imieniu państwa polskiego i trudno sobie wyobrazić zlikwidowanie funduszu, który ma zaciągnięte zobowiązania wobec jednostek samorządu terytorialnego i które tak naprawdę są realizowane każdego roku, również w roku bieżącym, przyszłym i kolejnych. Tam jest jeszcze pewnie ok. 60, 70 mld zł do wykupu zobowiązań, które zostały zaciągnięte, więc co do zasady na pewno nie można sobie pozwolić, biorąc pod uwagę jeszcze inne fundusze, inne zobowiązania, które wynikają z tych funduszy, na przeniesienie w całości jednym posunięciem wszystkich tych zobowiązań do budżetu państwa. A myślę, że nikt z państwa, pań i panów posłów, na pewno nie ma na myśli tego, aby zerwać umowy i nie realizować tych zobowiązań.
(Poseł Włodzimierz Skalik: Dlaczego są zaciągane nowe?)
Są zaciągane na spłatę długu, żeby można było te zobowiązania wykupić. Bo samorządy teraz zgłaszają się, mają promesy. To dlaczego jest tyle wniosków?
(Poseł Roman Fritz: To jest spirala.)
Zresztą jeżeli chodzi o te promesy, na to może też warto w tym miejscu zwrócić uwagę, teraz jest mnóstwo wniosków o korekty tych promes. One mają różną przyczynę. Ta korekta jest czasami wynikiem tego, że w wyniku przetargu są inne kwoty, zmienia się nieco zakres zadania. Ale są też wnioski o zmianę inwestycji. Każdego roku z zaciągniętych zobowiązań powyżej 100 mld zł, kiedy fundusz nie ma żadnych własnych dochodów, mimo że lista teoretycznych dochodów tego funduszu jest długa, tak naprawdę jedynym realnym finansowaniem zobowiązań tego funduszu jest emisja papierów przez BGK, które następnie budżet państwa musi wykupić, bo one wszystkie są objęte gwarancją Skarbu Państwa. I to jest właśnie ten powód zaciągania zobowiązań przez BGK na rzecz tego funduszu.
To są te pytania, na które chciałam państwu odpowiedzieć. Tak jak powiedział pan minister Domański, odpowiedzi na pozostałe pytania zostaną państwu udzielone pisemnie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia