10. kadencja, 2. posiedzenie, 2. dzień (17-01-2024)

8. punkt porządku dziennego:

Pytania w sprawach bieżących.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Bejda:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Tak, to prawda, 13 grudnia 2023 r. nowe kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej objęło swój urząd. Nasze działania odbywają się w tej chwili w naprawdę bardzo intensywny sposób. Chodzi m.in. o sprawy związane z kadrami i płacami. Doceniana i dobrze wynagradzana kadra, zarówno cywilna, jak i wojskowa, jest ważnym elementem utrzymywania państwa w gotowości do odpowiedzi na różnego rodzaju zagrożenia. Tak, porządkujemy to, sprawdzamy i aktywnie działamy. Dopilnowaliśmy kwestii kadrowych i płacowych, aby po prostu zatrzymać falę odejść z wojska - zarówno żołnierzy, jak i pracowników cywilnych. Jest to dla nas ogromnie ważne, aby odpowiednio docenić żołnierzy i pracowników cywilnych. Nasi poprzednicy zaplanowali podwyżki w wysokości 12,5%. My zobowiązaliśmy się do podwyższenia wynagrodzeń o 20%. Dotyczy to też pracowników wszystkich instytucji podległych Ministerstwu Obrony Narodowej. Z kolei wykładowcy uczelni wojskowych dostaną 30% podwyżki, podobnie jak nauczyciele.

    Globalny skutek podwyżek dla żołnierzy, pracowników i nauczycieli w 2024 r. to ponad 4 mld zł. Jeśli chodzi o pracowników cywilnych, to jest to ok. 1 mld zł, jeśli chodzi o nauczycieli - 120 mln zł, jeśli chodzi o żołnierzy zawodowych - prawie 2,5 mld zł, a jeśli chodzi o żołnierzy niebędących żołnierzami zawodowymi, aktywną i pasywną rezerwę, to jest to 590 mln zł.

    Zaplanowane na 2024 r. wydatki na uposażenia pozwolą na utrzymanie z budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej 135,5 tys. żołnierzy zawodowych. To wzrost o 9900, czyli będzie o prawie 10 tys. więcej żołnierzy zawodowych. Takie są plany. 3320 funkcjonariuszy SKW i SWW - to wzrost o ok. 300 funkcjonariuszy. 41 tys. żołnierzy terytorialnej służby wojskowej, czyli Wojsk Obrony Terytorialnej - to wzrost o 3 tys. żołnierzy. 30 tys. żołnierzy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej - to wzrost o 5 tys. żołnierzy. 7 tys. żołnierzy zawodowych w okresie kształcenia - to wzrost o 950 osób. 4,5 tys. żołnierzy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej w okresie kształcenia - to wzrost o 1 tys. Chodzi także o 20 tys. żołnierzy aktywnej rezerwy oraz 5 tys. żołnierzy aktywnej i pasywnej rezerwy w ramach odbywania ćwiczeń wojskowych. W ramach budżetu MON uwzględniono również waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych o 12,3% oraz wypłatę trzynastej i czternastej emerytury dla ok. 160 tys. świadczeniobiorców.

    Podwyżki i modernizacja Sił Zbrojnych to tylko część szerszej zmiany myślenia o wojsku. Wojsko nie będzie już ścianką, tłem czy sposobem na zbicie kapitału politycznego, ale szanowaną instytucją podlegającą normalnej, cywilnej kontroli. Wielkim zadaniem jest powstrzymanie fali odejść z wojska, które są spowodowane m.in. traktowaniem go jako narzędzia politycznego przez naszych poprzedników. W 2022 r. odeszło ponad 17 tys. żołnierzy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych, a tylko w ubiegłym roku, w 2023 r., do cywila przeszło ich prawie 19 tys. Zakończyliśmy definitywnie proces pompowania liczebności wojska według wytycznych politycznych, co w efekcie służyło nie tworzeniu sprawnej armii, lecz wyłącznie wypełnieniu woli ministra. Nie do przyjęcia jest rekrutacja do wojska w tylu tzw. łapanki, kiedy obniża się do minimum kryteria naboru i wciela się wszystkich, w tym nawet osoby niespełniające wymagań zdrowotnych.

    Prowadzimy też stałe monitorowanie sytuacji i dbamy o zapewnienie bezpieczeństwa w związku z eskalacją agresji Rosji na Ukrainę. Postrzegamy kwestię dalszej współpracy wojskowej i wsparcie walczącej Ukrainy jako sprawę priorytetową z punktu widzenia bieżącej sytuacji militarnej w Ukrainie, a także długofalowych interesów związanych z bezpieczeństwem międzynarodowym i interesów państwa polskiego.

    Inaczej niż nasi poprzednicy prowadzimy otwartą, transparentną komunikację ze społeczeństwem, czego dowodem jest niedawny incydent z rosyjską rakietą z 29 grudnia 2023 r. Niczego nie ukrywamy, zapobiegamy tym samym rosyjskiej dezinformacji i spadkowi zaufania do władz publicznych.

    Współpracujemy też z naszymi partnerami w Europie i Stanach Zjednoczonych, przekonując ich, że warto jak najmocniej wspierać Ukrainę, gdyż jest to w interesie wspólnego pokoju i bezpieczeństwa. Z wojną na Ukrainie nie wolno się oswajać, nie wolno się do niej przyzwyczajać, nie wolno o niej zapominać. Inaczej niż poprzednicy my nie będziemy obrażać sojuszników. Nie traktujemy polityki zagranicznej jako narzędzia polityki wewnętrznej, przez co łatwiej nam będzie odgrywać istotną rolę w procesie wsparcia przyszłej odbudowy Ukrainy. (Dzwonek)

    Intensyfikujemy udzielanie pomocy Ukrainie, m.in. usprawniając mechanizmy naprawy pojazdów opancerzonych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, dostaw części zamiennych do systemów artyleryjskich, szkolenia żołnierzy. Chcemy utrzymywać wysoką pozycję Polski jako jednego z głównych donatorów, jeżeli chodzi o pomoc walczącej Ukrainie.

    I chciałem państwu jeszcze powiedzieć o umowach, które zawarto przez ostatni miesiąc. Ministerstwo Obrony Narodowej zawarło ponad osiem umów o łącznej wartości prawie 19 mld zł, z czego 18 mld zł zostawiamy w polskich zakładach zbrojeniowych. Są to m.in. zamówienia złożone w Polskiej Grupie Zbrojeniowej i innych polskich zakładach zbrojeniowych.

    Zlikwidowaliśmy też podkomisję smoleńską, szastającą gigantycznymi pieniędzmi na całkowicie bezużyteczne działania. Łącznie kosztowały one polskiego podatnika ponad 33 mln zł. Kwota ta ulegnie jeszcze zwiększeniu zapewne o kolejne 100-150 tys. zł po opłaceniu wszystkich aktualnie rozliczanych zobowiązań podkomisji przedstawionych w Ministerstwie Obrony Narodowej przez różnorodnych wierzycieli. Okupowanej od 2018 r. przez pana Macierewicza siedzibie ministra obrony narodowej przy ul. Klonowej przywracamy jej pierwotną funkcję. Przeprowadzamy też audyt podejmowanych przez podkomisję smoleńską działań. Przeprowadzamy również audyt związany z umowami zbrojeniowymi zawieranymi od 2016 r. Bardzo dziękuję, panie marszałku.


Przebieg posiedzenia