10. kadencja, 2. posiedzenie, 2. dzień (17-01-2024)
8. punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Joanna Scheuring-Wielgus:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Powiem, panie Suski, że mnie pan rozczarował. Wypowiadanie słów obrażających pana ministra, odwoływanie się do rodziny pana ministra jest naprawdę naganne i naprawdę jestem zszokowana, że pan użył takich słów.
(Poseł Marek Suski: Na razie jeszcze jestem posłem i nie siedzę w więzieniu.)
W swojej wypowiedzi również użył pan słów: ochroniarze, napastnicy, siłowe wejście, nie wiem, karabiny, wstyd i takie inne.
(Poseł Marek Suski: A jakie było? Z bronią, nie z karabinem.)
A więc ja, panie pośle Suski, odniosę się dokładnie do pytania, które zostało sformułowane w pytaniach bieżących. A więc odpowiadam na pytanie o ewentualne straty finansowych spółek TVP.
Panie Pośle! Zgodnie z ustawą z dnia 15 września 2000 r. - Kodeks spółek handlowych członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej oraz likwidator odpowiadają wobec spółki za szkodę wyrządzoną działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem. Konieczną przesłanką odpowiedzialności osób wchodzących w skład tych wymienionych organów jest zatem bezprawność ich działania. Odpowiedzialność ta obejmuje zarówno wyrządzoną spółce szkodę, jak i utracone przez spółkę korzyści. Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej członka organu spółki są np. niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków, szkoda wywołana przez tę osobę.
I teraz, panie pośle Suski, spółka powinna udowodnić szkodę i niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków i dołożyć należytej staranności przy wykonywaniu swoich obowiązków. A o ewentualnej odpowiedzialności za szkody - może pan tego nie wie, ale przypomnę - mogą postanawiać sądy powszechne w prawomocnych wyrokach. To jest odpowiedź na pytanie o ewentualne straty finansowe spółki TVP.
Drugie pytanie, które jest zawarte w tym pytaniu, które państwo zadaliście i jest w harmonogramie Sejmu, dotyczy konieczności sposobu zrekompensowania opłaty abonamentowej. Odpowiadając na to pytanie, odpowiadam panu Suskiemu: postawienie spółek publicznej radiofonii i telewizji w stan likwidacji nie oznacza, że spółka zakończyła nadawanie programów telewizyjnych, a tym samym nie zwalnia z obowiązku uiszczania opłat abonamentowych. Przypomnę panu, że opłaty abonamentowe nie są pobierane w związku z zapewnieniem dostępu do konkretnej audycji czy też konkretnego programu, ale związane są z realizacją misji publicznej przez nadawców publicznych. Telewizja Polska swoją misję publiczną realizuje poprzez oferowanie programów takich jak np. TVP Historia, TVP Kultura czy TVP Nauka. Brak jest zatem, panie pośle Suski, przesłanek uznania, iż zachodzi konieczność zrekompensowania opłaty abonamentowej posiadaczom odbiorników telewizyjnych, którzy uiścili opłatę abonamentową.
Korzystając jeszcze z czasu, który mi został, wydaje mi się też oczywiste i słuszne, żeby przypomnieć panu jedną ważną, podstawową kwestię. Zgodnie z art. 21 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji - jest tu mowa o misji publicznej - cytuję: Publiczna radiofonia i telewizja realizuje misję publiczną, oferując, na zasadach określonych w ustawie, całemu społeczeństwu i poszczególnym jego częściom, zróżnicowane programy i inne usługi w zakresie informacji, publicystyki, kultury, rozrywki, edukacji i sportu, cechujące się - uwaga, to jest bardzo ważne - pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością oraz innowacyjnością, wysoką jakością i integralnością przekazu.
A w ostatnich czasach telewizja publiczna, media publiczne w ogóle tej misji publicznej nie spełniały i nie pełniły, tylko stały się stroną w walce politycznej, przejęły również narrację waszej partii. Rozumiem, że państwo możecie się z tym nie zgadzać i możecie, nie wiem, wypowiadać się tak jak przed chwilą pan Suski, obrażając konstytucyjnego ministra.
Na koniec jedna bardzo ważna rzecz. Panie Suski...
(Głos z sali: Panie pośle.)
...jak się dzieje krzywda, to trzeba reagować natychmiast. Może pan tego nie wie. Trudno oczekiwać finezji w takich działaniach, jak się dzieje krzywda.
(Poseł Marek Suski: No właśnie, pobiliście naszą panią poseł.)
A przez 8 lat w telewizji publicznej, która stała się tubą propagandową waszej partii, działa się krzywda. I trzeba było zareagować natychmiast, bo tak zawsze reaguje po prostu uczciwy i przyzwoity człowiek, a w tym wypadku minister Sienkiewicz. Dziękuję.
(Poseł Antoni Macierewicz: Który bije kobiety.)
(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak)
Przebieg posiedzenia