10. kadencja, 2. posiedzenie, 2. dzień (17-01-2024)

9. punkt porządku dziennego:

Informacja bieżąca.

Poseł Małgorzata Pępek:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Prawa tylko z nazwy strono, lepiej dla was, byście zamilkli.

    (Głos z sali: Ooo...)

    Mówicie o łamaniu konstytucji, nie mając pojęcia, czym ona dla Polaków jest. Wyciągacie ją teraz? Pytam: Gdzie ona była przez ostatnie 8 lat? Pewnie służyła jako podpórka pod chwiejące się biurko dyktatora z Żoliborza.

    (Poseł Mariusz Gosek: Na strajkach kobiet.)

    To samo biurko, na którym powstawały plany jej łamania. Wstydu nie macie, o honorze nie wspomnę. Atakujecie ministra Sienkiewicza, a co on takiego zrobił? Nic. Przywrócił telewizję publiczną obywatelom, tym, którzy za nią płacili i płacą.

    (Poseł Mariusz Gosek: Wspaniały człowiek.)

    I wrzask, i kwik z waszej strony? Niemożliwe z waszej strony zachowanie. To jest po prostu nie do przyjęcia. Minister Sienkiewicz pogonił z lukra... lukratywnych...

    (Głosy z sali: Ha, ha, ha! )

    (Poseł Mariusz Gosek: Ale lukier jest słodki.)

    ...posad - tak nas denerwujecie - PiS-owskich propagandystów, którzy przez lata szczuli Polaków na Polaków. Dlaczego tak robili? Bo tak chciała PiS-owska wierchuszka. Ciekawym faktem jest to, że jeden z was podawał się za policję. Wyjaśnimy to. Tak nie może być, prawda, panie Szrot? Jakby zapomniał pan już o tym.

    Musicie zrozumieć, że czasy PiS-owskiego prawa (Dzwonek), pisanego w willi na Żoliborzu czy na Nowogrodzkiej, się skończyły.

    Wicemarszałek Krzysztof Bosak:

    Dziękuję bardzo, pani poseł.

    Zapraszam do głosu pana posła Waldemara Andzela.

    Poseł Małgorzata Pępek:

    Konstytucja jest, była i będzie. (Oklaski) Tylko sens tych słów jest prawdziwy.

    (Poseł Barbara Bartuś: Niech się pani posłucha.)

    Wicemarszałek Krzysztof Bosak:

    Dziękuję bardzo, pani poseł.

    Poseł Małgorzata Pępek:

    Reasumując, po pierwsze: minister Sienkiewicz działał i działa zgodnie z prawem.

    (Poseł Barbara Bartuś: Panie marszałku!)

    Podległe mu spółki wracają na właściwe tory.

    (Wicemarszałek wyłącza mikrofon, poseł przemawia przy wyłączonym mikrofonie, oklaski)


Przebieg posiedzenia