10. kadencja, 20. posiedzenie, 1. dzień (16-10-2024)

2. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw (druki nr 656 i 701).

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Jarosław Neneman:

    Panie Marszałku! Szanowni Państwo! To może zacznę od ostatniego pytania, choć pytającego...

    (Poseł Marek Gróbarczyk: Jestem.)

    A, jest pan. Panie pośle, gdyby KSeF działał tak, jak miał działać, to można by było te terminy skracać, ale niestety KSeF nie został przygotowany, musieliśmy przedłużyć. W momencie, w którym pojawi się KSeF, ten terminy będziemy skracali. Ma pan odpowiedź na swoje pytanie.

    (Poseł Marek Gróbarczyk: Dziękuję bardzo.)

    Może taka ogólna uwaga. Z jednej strony mówią państwo o kosztach, o tych 30 mln zł. Państwo się pytali o to kilka razy. I to niedobrze, że tych pieniędzy podatnicy nie zapłacą. A z drugiej strony proponujecie podniesienie limitu, który te koszty istotnie zwiększa, dziesięcio-, piętnasto-, dwudziestokrotnie. Trzeba się zdecydować, czy chcemy, żeby było więcej pieniędzy w budżecie, czy chcemy, żeby było mniej pieniędzy, bo te pomysły są dość sprzeczne.

    Bardzo dziękuję pani poseł, która prezentowała stanowisko klubu KO. Zwróciła uwagę, że te pytania, na które nie było odpowiedzi podczas posiedzenia komisji, nie zostały zadane. Trudno usłyszeć odpowiedź na pytanie, jeśli się go nie zadało.

    Nie do końca rozumiem, jeżeli chodzi o to, czy my to za szybko wprowadzamy, czy za wolno. Bo część z państwa mówi, że za szybko, a część, że za wolno. Dla tych, którzy mówią, że za wolno, że vacatio legis nie będzie 6-miesięczne, mogę powiedzieć, że o tym, że trzeba dyrektywę implementować, było wiadomo już w tamtym roku. Można było te przepisy wprowadzić w tamtym roku albo przynajmniej przygotować, żebyśmy w pierwszej połowie roku mogli z nimi wyjść. Skoro zaczęliśmy od zera, to trochę się spóźniliśmy, natomiast mogę...

    (Poseł Janusz Cieszyński: Gdybyście nie powyrzucali dyrektorów, nie byłoby problemu.)

    Ja panu nie przeszkadzam, więc byłbym bardzo wdzięczny, gdyby pan nie przeszkadzał mnie, zwłaszcza że ja słabo słyszę. I tak nie do końca słyszę, co pan do mnie mówi. Odpowiem jeszcze nie na to pytanie, co trzeba.

    Odnośnie do vacatio legis taka może szersza uwaga. Jak zrobimy wszystko to, co jest zaległe... Np. wczoraj przez 10 godzin na posiedzeniu podkomisji dyskutowaliśmy o ustawie o podatku wyrównawczym. Notabene pod koniec prac było tylko trzech posłów z jednej partii. Mogą się państwo domyślić, z jakiej partii. Dzięki temu mogliśmy procedować, zgłaszać poprawki. Jak zrobimy te wszystkie rzeczy, które są zaległe, to obiecuję państwu, że kolejne zmiany będą już z dłuższym vacatio legis. Nawet mamy takie zmiany, z którymi idziemy, które będą miały już to stosowne vacatio legis. W przypadku KSeF-u, z którym, myślę, na przełomie roku albo może trochę później do Sejmu wejdziemy, to vacatio legis będzie wynosiło ponad rok. Ale czasami musi wynosić ponad rok, a czasami tak długi okres nie jest potrzebny.

    Była dyskusja o tych naszych sąsiadach zza zachodniej granicy, którzy ponoć mają na tym bardzo skorzystać, a nie my. Jeśli mówimy o tej dyrektywie SME, o małych przedsiębiorcach, to chyba jednak jest tak, że małe podmioty z Polski świadczą usługi na terenie Niemiec, a nie odwrotnie. Szczególnie jakoś nie utkwiło mi w pamięci, żeby niemiecki hydraulik czy niemiecki malarz domów świadczył usługi w Polsce. To raczej Polacy świadczą usługi w Niemczech. To część z nich na tych przepisach skorzysta. Myślę sobie, że jak mówimy o tym bilansie polsko-niemieckim, to on zdecydowanie wypadnie na korzyść Polaków, na naszą korzyść.

    Jeżeli chodzi o limity, posiedzenie komisji jest dobrym momentem, żeby o takich rzeczach dyskutować. Te limity w różnych krajach są różne. W Niemczech limit jest niższy niż w Polsce, więc ten argument działa w dwie strony. W Niemczech limit jest niższy, w niektórych krajach jest wyższy, jest kraj, w którym ogóle nie ma limitu. Różne kraje ustawiają sobie różne limity. Tak, limit nie był podnoszony od kilku lat, nasi poprzednicy nie podnosili limitu. Myśmy zdecydowali się ten limit utrzymać. Sami państwo wiedzą, że budżet ma określone potrzeby, a każde podniesienie limitu ogranicza dochody.

    Czy ustawa VAT-owska jest zawiła? Czy ta nowelizacja, o której mówimy, jest zawiła? Jest tak zawiła, jak zawiły jest cały VAT. Niestety nie jest to podatek prosty. Jeśli państwo chcą mieć proste podatki, to dość prostym podatkiem jest podatek pogłówny, a nie sądzę, że w XXI w. spotkałby się z zainteresowaniem społeczeństwa. Musimy się pogodzić z tym, że bardzo często podatki są skomplikowane. Co najbardziej komplikuje podatki? Ulgi podatkowe. Więc jak państwo będą myśleć o jakieś nowej uldze, zawsze pamiętajcie o tym, że na pewno będzie to istotne skomplikowanie systemu.

    0% dla NGOs, a nie dla OPP. Mieliśmy dyskusję na ten temat. Ta dyskusja była szybka, bo decyzje musiały zapadać szybko. Poszliśmy tym tropem, którym poszliśmy, natomiast być może to jest dobry pomysł, żeby w dłuższej perspektywie się zastanowić, kogo chcemy wspierać. Mówię teraz o szeroko rozumianych NGOs. Rozmawiam z nimi, rozumiem te obawy, te wnioski, ale chyba w dłuższej perspektywie należałoby zastanowić się nad tym, jak uregulować rynek organizacji w Polsce. Czy każda organizacja powinna mieć taki sam status? Do niektórych organizacji publiczne pieniądze płyną dość szerokim strumieniem. One chyba powinny mieć trochę inny status i powinny być inaczej kontrolowane. Ta kontrola powinna być egzekwowana, bo z tym czasami różnie bywa. Myślę, że w tym momencie zostawmy to tak, jak jest, natomiast uważam, że tę dyskusję trzeba podjąć w dłuższej perspektywie. Fajnie się rozdaje cukierki, rozdaje się różne rzeczy. Natomiast jak spotykam się z kolegami od NGOs, mówię do nich: panowie - i panie, ale najczęściej w tej grupie są panowie - zróbmy też takie rzeczy, które nieco porządkują sytuację, bo wiadomo, że nie wszystko tam jest takie, jakie być powinno. Robiąc korzystne rozwiązania dla NGOs, można też pomyśleć o pewnych doprecyzowaniach, o usunięciu pewnych patologii. Ale chyba to nie jest miejsce do opowiadania o patologiach.

    Myślę, że na większość państwa pytań odpowiedziałem. Co się tyczy jeszcze tych konkretów, to składka zdrowotna już wkrótce stanie się konkretem, jak wiemy. Było trochę zamieszania, ale to jest na dobrej drodze. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia