10. kadencja, 20. posiedzenie, 2. dzień (17-10-2024)
11. punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Robert Kropiwnicki:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Otóż gdybyście firmę zostawili w tak świetnej kondycji, jak pan poseł mówi, to nie trzeba byłoby dzisiaj jej ratować.
(Poseł Grzegorz Matusiak: Fakty.)
Fakty są takie, że firmę zostawiliście właściwie w ruinie.
(Poseł Grzegorz Matusiak: 5,7 mld.)
To jest nieszczęście, że zatrudniliście tam Kałużę, zatrudniliście tam pana Urgoła, prezydenta Jastrzębia, który bardziej...
(Poseł Ewa Kołodziej: Dokładnie.)
(Poseł Grzegorz Matusiak: Nie kłam.)
...zajmował się kampanią wyborczą na swój urząd. Jest złożone zawiadomienie do prokuratury, bo jest wysoce prawdopodobne, że działał na szkodę firmy, której był prezesem, bo równocześnie był prezesem firmy JS Ubezpieczenia, jego żona prowadziła działalność ubezpieczeniową, a on wcześniej też się tym zajmował. Więc taki był sposób zarządzania. Wybitne zdolności menadżerskie pana Kałuży są również znane. To byli wasi ludzie i tacy ludzie zarządzali tą firmą, że dzisiaj niestety, w I półroczu zanotowano ogromne straty, ogromną zniżkę produkcji i to jest poważny problem.
Zarządzaniem spółką zajmuje się zarząd, a nie politycy. I to się właśnie zmieniło, panie pośle. Może wam się to nie podobać, ale od tego jest zarząd, od tego jest rada nadzorcza, żeby podejmować decyzje i odpowiadać też na te pytania, które pan tutaj był uprzejmy wygłaszać. Większość odpowiedzi na te pytania znajduje się w komunikatach zarządu spółki, bo to spółka i zarząd prowadzą te sprawy. To zarząd decyduje, ile osób musi zwalniać, jak prowadzić oszczędności, bo dzisiaj oszczędności są tam niewątpliwie potrzebne. Mam do was jedną wielką prośbę. Dzisiaj ta firma jest naprawdę w bardzo trudnej sytuacji. Potrzebne są spokój i zgoda na to, żeby ją wyprowadzić na prostą, a nie robienie cyrku politycznego i próby wynoszenia tematu na forum tej Izby, bo to jest niestety zabawa bardzo groźna, przede wszystkim dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która jest, przypomnę, spółką giełdową, która prowadzi komunikację według swojego ładu korporacyjnego. Nie politycy decydują, kogo zatrudniać czy kogo zwalniać, tylko właśnie zarząd. Wiem z komunikatów, że zarząd prowadził audyty, prowadzi kolejne audyty i kolejne nieprawidłowości są ujawniane. Bo to, że ich tam było cały mnóstwo, doprowadziło właśnie do tego, że tak naprawdę perła, firma, która była w świetnej kondycji, dzisiaj notuje straty, bo nie zadbano o produkcję i nie zadbano o właściwe zarządzanie. Być może dla pana jest świetnym rozwiązaniem to, że w 2021 r. podpisano 10-letnie gwarancje zatrudnienia dla wszystkich pracowników. Dla związków zawodowych, dla pracowników pewnie to jest bardzo dobre, tylko w momencie, kiedy ograniczono produkcję niemalże o 2 mln t, zostaje ta sama kadra. I zarząd ma związane ręce. To są działania na szkodę spółki. Zarząd musi z tego wybrnąć, zarząd musi podejmować decyzje, żeby tę firmę uratować. Bo dzisiaj naprawdę ta firma jest w bardzo trudnej sytuacji. I to widzą wszyscy, widzi to rynek, analitycy, na szczęście też to dostrzegacie. I mogę powiedzieć, że wyrażam nadzieję, że te wasze pytania wynikają z troski, a nie ze złośliwości. Ale jeżeli chcecie pomóc, to rozmawiajcie również ze stroną społeczną, która jest z wami związana, żeby tę firmę wyprowadzić na prostą. Dziękuję bardzo.
Przebieg posiedzenia