10. kadencja, 20. posiedzenie, 2. dzień (17-10-2024)
13. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym (druki nr 692 i 716).
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Jarosław Neneman:
Pani Marszałek! Szanowni Państwo! Bardzo mnie cieszy to ostatnie wystąpienie, bo papierosy to śmierć. Trzeba sobie to wprost powiedzieć.
(Głos z sali: A pan pali?)
Nie palę, dzięki Bogu, więc może będę trochę dłużej żył. Będą mieli państwo ze mną utrapienie. Ale zdaje się, że wszyscy z państwa podzielają myśl, że papierosy to nie jest nic dobrego. Co do mojego wystąpienia, które odbyło się tydzień temu, to był pan łaskaw się odnieść do tego jego kawałka, w przypadku którego z ministrem rolnictwa mamy inny punkt widzenia.
(Głos z sali: A jednak.)
Natomiast nie odniósł się pan - co zauważyłem w pana wystąpieniu - do liczb i do ekonomicznej dostępności papierosów. Proszę zerknąć do opracowań GUS-u: przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej to jest jedna z liczb, której użyłem do wyliczenia dostępności. To jest licznik, a w mianowniku była średnia cena papierosów - po angielsku nazywa się to: wap. Ministerstwo Finansów to publikuje. Trzeba tylko zwrócić uwagę na pewne przesunięcie między latami, ale zostawmy to. Dżentelmeni nie gadają o takich sprawach.
W odniesieniu jeszcze do pana wystąpienia może tak bardziej ogólnie powiem: proponuję państwu, a w zasadzie minister finansów proponuje zmiany w akcyzie. Część z państwa miała uwagi do profilaktyki, promocji, do ograniczania dostępu. Za tę część jest odpowiedzialna pani minister Leszczyna i jak państwo doskonale wiedzą, np. ograniczanie dostępności jednorazówek trwa, to się dzieje. Ten projekt, jeśli dobrze wiem, będzie lada chwila na posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów. I pewnie jeszcze w tym miesiącu... W tym miesiącu nie, ale w przyszłym miesiącu trafi do Sejmu. Tam będą mogli państwo sugerować poprawki, z którymi osobiście bardzo się zgadzam. Z tym, co państwo proponują i z tej strony sali, i z tej strony sali, tzn. żeby w pewnym sensie traktować papierosy tak samo jak alkohol, a może nawet jeszcze gorzej, nie mam kłopotu. Takie jest moje prywatne zdanie i chyba wszyscy, którym zależy na zdrowiu, mają takie podejście.
Kilka osób kwestionowało zależność między ceną a konsumpcją papierosów. Przytaczali państwo dane z różnych lat, porównywali liczby. Co do tego nauka jak gdyby nie ma wątpliwości. Nie ma wątpliwości, że cena wpływa na popyt na papierosy, wpływa na to, ile ludzie palą. To jest trochę poza dyskusją. Oczywiście mogą państwo dyskutować, ale z nauką ciężko się dyskutuje. Ona jest oparta na faktach. Chciałbym państwu powiedzieć o danych w przypadku Polski. Był taki interesujący raport niedawno opublikowany przez Instytut Badań Strukturalnych, w którym w oparciu o budżety gospodarstw domowych, przy ograniczeniach, które te budżety mają, oszacowano elastyczność cenową popytu na papierosy na -0,4. Co to znaczy? Mówiąc tak bardzo prosto: gdy cena rośnie o 10%, to konsumpcja spada o 4%. To potwierdzają też światowe badania. Co do tego jest konsensus.
Czy te doświadczenia sprzed ok. 10 lat, kiedy podniesienie podatku, podniesienie ceny spowodowało spadek sprzedaży i spadek dochodów, potwierdzają to, że byliśmy po prawej stronie krzywej Laffera? Tak, byliśmy. Czy spadła wtedy legalna sprzedaż? Spadła. Czy spadła konsumpcja? Bo to jest właśnie kluczowe pytanie: Czy ludzie wtedy mniej palili? Palili mniej. I nawet gdy uwzględnimy szarą strefę, która wtedy była duża, nie ukrywamy tego, nawet jeśli doszacuje się pełną konsumpcję, podniesienie stawek, a w konsekwencji cen, to mimo to nastąpił spadek konsumpcji alkoholu.
Znowu kilka osób pytało, co się z tymi pieniędzmi dzieje? Otóż jak państwo pewnie doskonale wiedzą, te pieniądze trafiają do budżetu. Bardzo dziękuję za jedną wypowiedź, w której mówiono, o ile więcej pieniędzy pójdzie na zdrowie. Również w tej przegródce będą te dodatkowe dochody, które trafią do budżetu...
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Czy mam jeszcze 10 minut?
Wicemarszałek Dorota Niedziela:
Tak, tak.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Jarosław Neneman:
To dobrze. Przestraszyłem się, że muszę skrócić. 10 minut nie potrzebuję, ale chciałbym jeszcze powiedzieć, wracając do głównego wątku, że pieniądze wpływają do budżetu. Dzisiaj rano na tej sali mówiłem państwu, kiedy byłem pytany przez przedstawicieli PiS-u, co z redukcją deficytu, jaki jest plan, czy szybciej, czy wolniej, jakie działania rząd podejmuje, że po stronie dochodowej, jeśli chodzi o to działanie, o którym dzisiaj rozmawiamy, 3,5 mld - tak szacujemy, moim zdaniem będzie trochę więcej, ale mamy dość ostrożne szacunki - wpłynie do budżetu.
O profilaktyce już państwu powiedziałem. Sekundeczkę, jeszcze zobaczę sobie...
Co do ataków personalnych na ministra Łobodę, to nie rozmawiamy tutaj na ten temat. Zdaje się, że wczoraj wiceszef KAS-u mówił państwu, że nielegalnych, lewych, pustych faktur wykryto przez te trzy pierwsze kwartały więcej niż w ostatnich 6 latach, więc to chyba coś pokazuje.
Co się tyczy alkoholu, bo też kwestia alkoholu i kwestia ceny minimalnej się tu przewijały, to przypominam, że dyskutujemy w tym momencie nie o alkoholu, tylko o papierosach. W cenie papierosów nie ma explicite ceny minimalnej, natomiast jest minimalna akcyza na paczkę papierosów, która powoduje, że jeśli chodzi o zagrywki wielkich graczy na tym rynku, nawet jak obniżają oni cenę, bo takie prawo mają, i tak minimalna akcyza musi być zapłacona. To bardzo dobry pomysł, bardzo skutecznie to działa i powoduje, że wojny cenowe nie są tak popularne na tym rynku.
Jeśli chodzi o rynek wyrobów alkoholowych, myślę, że będzie dyskusja na temat akcyzy na alkohol, na temat opodatkowania piwa i wódki, na temat reklamy alkoholu, promocji alkoholu, dostępności alkoholu. Myślę, że to będzie bardzo ciekawa dyskusja i bardzo liczę na nią, bo myślę - nie wiem, czy państwo zgodzą się ze mną - że społecznie chyba rośnie poparcie dla takich działań. Tak jak poparcie dla działań przeciwko nikotynie wydaje się bardzo duże, tak też dojrzewamy do tego, żeby alkoholu nie traktować jako jakiejś takiej świętej krowy. I to, że Polak ma prawo do tego, żeby w każdej cenie kupić alkohol, w śmiesznie niskiej cenie... Ale kwestie alkoholowe to będzie osobna ustawa. Na razie zajmujemy się akcyzą.
Na koniec powiem, że bardzo się cieszę, że państwo generalnie popierają to czy generalnie nie popierają palenia. Powtórzę na zakończenie, że nie ma żadnej wątpliwości, że wyższe ceny przekładają się na niższą konsumpcję. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia