10. kadencja, 21. posiedzenie, 3. dzień (08-11-2024)

22. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o służbie zagranicznej oraz ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne (druki nr 753 i 770).

Poseł Radosław Fogiel:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mówimy o ustawie, która zmienia zasady funkcjonowania służby zagranicznej. Zmienia też jedną inną ustawę, ale skupmy się na służbie zagranicznej. A skoro służba zagraniczna, to warto powiedzieć kilka słów o polskiej dyplomacji w ogóle, bo ostatnie dni pokazały, z czym i z kim mamy do czynienia. Nasze asy dyplomacji zajmują się dzisiaj desperackim kasowaniem tweetów, w których obrażały nowo wybranego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Ale płonne nadzieje, bo tak się składa, że właściciel portalu Twitter pracuje z Donaldem Trumpem. A więc myślę, że można te wpisy zostawić, bo to nie zrobi specjalnej różnicy.

    To, co się dzieje, to, jak kompletnie nieodpowiedzialnie przez ostatnie miesiące i lata o potencjalnym prezydencie naszego największego transatlantyckiego partnera wypowiadał się premier, wypowiadał się minister spraw zagranicznych, wypowiadali się inni politycy partii rządzącej, pokazuje, że mamy do czynienia z kompletną ignorancją, z chłopcami w krótkich spodenkach, którzy nie potrafią wyciągnąć wniosków i nie potrafią przewidzieć efektów swoich działań. Nie wiem, jak to jest możliwe w tym kontekście, że udało wam się wmówić części Polaków, że macie w ogóle jakieś pojęcie o prowadzeniu polityki zagranicznej. Dość przywołać wypowiedź premiera Tuska z zeszłego roku, w której oskarżał Donalda Trumpa o związki z rosyjskim wywiadem. A wczoraj, pytany o to przez jedną z dziennikarek, udawał, proszę wybaczyć, głupiego i twierdził, że nigdy nic takiego nie powiedział. Może byłoby najlepiej, żeby pan premier wziął sobie do serca komentarz swojej małżonki, którym sam był kiedyś łaskaw podzielić się w mediach społecznościowych. Pani Małgorzata Tusk miała powiedzieć, że jeden Donald to wystarczy. Inny przykład: błazenada ze zdjęciem, na którym udaje, że strzela świeżo wybranemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych w plecy. Najwyraźniej był z tego zdjęcia tak dumny, że umieścił je we własnej książce o dość przewrotnym tytule: ˝Szczerze˝. To jest zachowanie, które licuje z klasowym błaznem, który chce znaleźć uznanie u kolegów, których szanuje, a nie z szefem Rady Europejskiej, nie z szefem polskiego rządu.

    Następny jest szef polskiej dyplomacji. W ˝Faktach po Faktach˝ jakiś czas temu stawiał tezy, że Donald Trump znajdzie azyl polityczny w Moskwie, nazywał go protofaszystą, a dzisiaj desperacko odcina się od swojej własnej żony. Kandydat na szefa placówki w Waszyngtonie - spuśćmy zasłonę milczenia na to, co wypisywał o obecnym prezydencie Stanów Zjednoczonych. I to nie chodzi o to, że ktoś ma popierać tę czy inną partię w Stanach Zjednoczonych. Podstawowa logika i podstawowa odpowiedzialność za słowo nakazywałyby, żeby po prostu czasami ugryźć się w język, bo nigdy nie wiadomo, z kim przyjdzie prowadzić relacje dyplomatyczne.

    To wszystko, o czym mówię, byłoby nawet zabawne, gdyby nie fakt, że państwo z koalicji rządzącej nie siebie ośmieszają, ale polskie państwo. Co więcej dzieje się w polskiej dyplomacji? Wojna z prezydentem, masowe ściąganie do Polski - bo przecież nie odwoływanie wbrew temu, co nam się próbuje powiedzieć, bo to jest wyłącznie prerogatywa prezydenta, tak jak powołanie ambasadora - ambasadorów, szefów placówek, co obniża relacje z naszymi partnerami. W tych trudnych czasach nie mamy ambasadora w Waszyngtonie, nie mamy ambasadora w Kijowie. To jest przecież skrajna nieodpowiedzialność. A kogo nam się proponuje? Proponuje nam się absolwentów moskiewskiej uczelni MGIMO, sowieckiej kuźni kadr. To jest skandal. W ustawie, o której dzisiaj rozmawiamy, rząd Prawa i Sprawiedliwości zapisał, że żaden absolwent MGIMO nie może być w służbie zagranicznej. Dzisiejszy rząd cofa te reformy.

    (Głos z sali: Skandal!)

    Warto zapytać, jakie sukcesy czy jakie osiągnięcia polska dyplomacja (Dzwonek) miała przez ostatni rok. Donald Tusk, którego nikt miał nie ograć w Europie, nie potrafił załatwić tego, żeby wydatki na naszą obronność nie były wliczane do europejskiego deficytu. Ustawa cofa reformę, wprowadza niepotrzebne zmiany, jak chociażby dotyczące ambasadora tytularnego. W tej sytuacji klub Prawo i Sprawiedliwość będzie głosował przeciwko. Dziękuję serdecznie. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia