10. kadencja, 21. posiedzenie, 3. dzień (08-11-2024)
31. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Edukacji i Nauki oraz Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego oraz niektórych innych ustaw (druki nr 757 i 793).
Poseł Bolesław Piecha:
Pani Marszałek! Pani Minister! Wysoka Izbo! W zasadzie ta ustawa składa się z dwóch części. Jedna to ustawy czyszczące, pełna zgoda, należało to zrobić. Głównie chodzi o lekarzy POZ, chodzi o pielęgniarki, kwalifikacje, chodzi o zespoły ratownictwa etc., etc., natomiast w tytule ustawy jest Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego. Niech pan nie wciska kitu, że my nie wiemy, o czym mówimy. Dla mnie dziwna jest ta sytuacja, ponieważ jeżeli chodzi o Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego, to ono jest rok starsze niż ja. Działało wtedy jako instytut. 71 lat temu, w 1990 r. na kanwie naszych transformacji zostało przekształcone w CMPK. Statut wtedy nadał minister. Tym ministrem był ojciec dzisiejszego wicepremiera, pan Andrzej Kosiniak-Kamysz, którego cenię, z którym rozmawiam i którego doskonale znałem. I on tam założył, że wybór władz tego Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego powinien być autonomiczny od rządu. Wykorzystał wtedy ustawę o szkolnictwie wyższym i był taki, a nie inny sposób wyboru dyrektora tego centrum. I to działało przez 35 lat. Nie słyszałem jakiejś gruntownej krytyki, żeby dyrektor tam coś marnotrawił, był... Nie, to działało dobrze.
Sprawą rządzących jest zmieniać prawo - zgadzam się. Możecie narzucać różne rozwiązania, mniej lub bardziej scentralizowane - też się z tym zgadzam. Prawem opozycji jest przestrzegać. Przestrzegam przed jedną rzeczą: albo mówimy o konkursie i minister odpowiada w całości, albo w komisję konkursową wkręca się korporacje zawodowe.
Tu jest pan poseł sprawozdawca. Pewnie jak będzie dyrektorem, to się dowie, co to jest korporacja i jakie ma znaczenie korporacja zawodowa lekarzy i pielęgniarek, jeżeli coś pójdzie nie po ich myśli. Od dwudziestu paru lat absolutnie borykamy się (Dzwonek) z korporacjami lekarskimi, których nie potrafimy w jakiś sposób... Wygrywają wszystko. Wydaje mi się, że ten sposób wzmocni te korporacje. Więc po co najpierw to rozluźniać i otwierać zawody, a potem je zamykać?
Wicemarszałek Dorota Niedziela:
Dziękuję, panie pośle.
Poseł Bolesław Piecha:
Cała sprawa będzie w systemie kształcenia. Nagle się okaże, że miejsc rezydenckich jest zdecydowanie mniej, niż było. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia