10. kadencja, 22. posiedzenie, 1. dzień (19-11-2024)

1. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Gospodarki i Rozwoju o rządowym projekcie ustawy o likwidacji Fundacji Platforma Przemysłu Przyszłości (druki nr 763 i 795).

Poseł Izabela Bodnar:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Polska 2050 - Trzecia Droga przedstawiam nasze stanowisko w sprawie projektu ustawy o likwidacji fundacji o wdzięcznej nazwie: Fundacja Platforma Przemysłu Przyszłości.

    Fundacja ta miała budować w Polsce środowisko sprzyjające przemysłowi 4.0, wspierać przedsiębiorców w obszarze innowacyjności i cyfryzacji. W rzeczywistości stała się symbolem tego, co przez ostatnie lata funkcjonowało w PiS - nepotyzmu, braku kompetencji i marnotrawstwa publicznych pieniędzy. Od 2019 r. fundacja zużyła 60 mln, obsługując zaledwie 83 przedsiębiorców. To oznacza, że wsparcie jednego przedsiębiorcy kosztowało polskich podatników średnio 720 tys. zł. Czy ktoś na tej sali może spojrzeć Polakom w oczy i powiedzieć, że te pieniądze były wydawane sensownie? Posiadająca takie same kompetencje Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości obsłużyła w tym samym czasie ponad 13 tys. umów, zatrudniając 700 wysokiej klasy specjalistów. To jest różnica między profesjonalizmem a partyjną farsą.

    Patologie w zarządzaniu fundacją są rażące. 41 zatrudnionych osób, w tym ośmiu dyrektorów. Zaledwie dwadzieścia kilka osób rzeczywiście pracuje w siedzibie fundacji w Radomiu. Pozostali, w tym dyrektorzy, wykonują swoje obowiązki zdalnie, a część zatrudniona jest w Warszawie. Taka struktura to karykatura zarządzania instytucją, której zadania miały wymagać wysokiej merytorycznej wiedzy i fachowości.

    A teraz przejdźmy do prawdziwego celu powstania tej fundacji. Kongres Przyszłości, zorganizowany 30 czerwca 2023 r. w Radomiu, kosztował prawie 1 mln zł. Patronem tego wydarzenia był nie kto inny jak europoseł Adam Bielan, polityczny protegowany i medialna twarz Partii Republikańskiej. Kongres odbył się w Radomiu, który jest okręgiem wyborczym pana Bielana. Pan Bielan był w zasadzie jedynym aktorem tego kongresu. Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości, że ten kongres był czysto politycznym przedsięwzięciem? Czy PiS ma jeszcze czelność twierdzić, że to wydarzenie promowało cyfryzację i innowacyjność?

    To nie jest odosobniony przypadek. W sprawozdaniu fundacji za 2022 r. czytamy o jej udziale w spółce SkillsPoland na kwotę 200 tys. zł. Prezes spółki pan Paweł Poszytek pełnił jednocześnie funkcję prezesa Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. W efekcie jeden człowiek zlecał gigantyczne kontrakty sam sobie, bo jako prezes fundacji zlecał zadania spółce, której również był prezesem. Wartość jednego z takich zleceń wyniosła 100 mln zł. Takie sytuacje w normalnym, cywilizowanym świecie nazywa się konfliktem interesów. W Polsce pod rządami PiS to po prostu kolejny dzień w pracy.

    PiS przez ostatnie 8 lat zbudował system oparty na kolesiostwie, niekompetencji i marnotrawstwie. Setki milionów złotych publicznych pieniędzy przepłynęły przez ręce ludzi, którzy nie mieli żadnych kwalifikacji oprócz partyjnej legitymacji. Mieliśmy fundacje, które nie działały, instytuty, które nie publikowały, kongresy, które nie przynosiły żadnej wartości dodanej. PiS-owskie elity budowały sobie prywatne folwarki za publiczne pieniądze, a Polacy dostawali za to propagandowe broszury i puste slogany. Dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość udaje zdziwienie, że Państwowa Komisja Wyborcza zakwestionowała te finansowe piruety w ich sprawozdaniu finansowym.

    Dziś mamy okazję zakończyć choć fragment tego procederu. Możemy spełnić obietnicę daną wyborcom - zlikwidować zbędny twór, który od początku swojego istnienia był narzędziem partyjnej gry, a nie instytucją służącą obywatelom.

    Dlatego jako Klub Parlamentarny Polska 2050 - Trzecia Droga popieramy projekt ustawy likwidującej Fundację Platforma Przemysłu Przyszłości. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia