10. kadencja, 22. posiedzenie, 1. dzień (19-11-2024)
4. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2025 (druki nr 693 i 769).
Poseł Jarosław Sachajko:
Bardzo dziękuję.
Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! W imieniu koła Republikanie mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2025.
Ustawa ta jest ściśle powiązana z ustawą budżetową. Co do tej ustawy, jej celowości i szczególnych zapisów, bardzo precyzyjnie przed chwilą wypowiedział się pan poseł Michał Wawer.
Chciałbym tylko zwrócić uwagę, bo tu państwo mówią o tych 5-procentowych podwyżkach dla nauczycieli i zapewnieniu finansowania oraz podwyżkach dla innych osób. Szanowni państwo, tylko dlaczego państwo, prognozując 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli, od razu nie mówią, nie wspominają o tym, że Narodowy Bank Polski prognozuje inflację w przyszłym roku w wysokości 6,6%? Dlaczego państwo nie mówią, że są eksperci, którzy uważają, że inflacja będzie nawet wyższa, niż prognozuje Narodowy Bank Polski? Czyli co to może oznaczać? Że te podwyżki, o których państwo z koalicji rządzącej tutaj mówią, to są obniżki, a nie podwyżki. Tak można byłoby dalej, ale ja bym chciał jednak skupić się na budżecie.
Szanowni Państwo! W przyszłym roku ma być prawie 300 mld zł deficytu. Niedawno zmienialiśmy budżet na ten rok - 240 mld zł deficytu. Mamy również wydatki pozabudżetowe, nie wszyscy posłowie o tym wiedzą. Przed chwilą gdzieś uciekł poseł Ćwik, który tutaj w wielu swoich wypowiedziach mówił o tym, że deficyt będzie tak duży, dlatego że państwo likwidują fundusze pozabudżetowe. Jak je państwo likwidują, skoro znowu biorą na te fundusze pozabudżetowe 103 mld zł dodatkowych pieniędzy?
Szanowni Państwo! Drodzy Polacy! Zadłużenie państwa polskiego spowodowane przez obecny rząd w 2 lata wyniesie tyle, ile wynosi 1/3 długów, które narosły przez 30 lat. Czy wyobrażają sobie państwo takie zadłużanie, żeby połowa państwa dochodów to była pożyczka? Jakby państwu się udało całe 4 lata rządzić, to w takim tempie państwo zadłużą Polskę bardziej, niż zadłużono ją przez 30 lat. To jest coś takiego, czego sobie normalny człowiek, poseł nie wyobraża.
(Poseł Krystyna Skowrońska: To nieprawda, nieprawda!)
Chyba że, pani poseł, to jest takie myślenie: po nas chociażby potop. Zadłużmy Polskę, jak się da, a później następni niech sobie radzą.
Szanowni Państwo! Mówiłem o inflacji, mówiłem o tych dochodach. Przed chwilą pan poseł Ćwik znowu tutaj straszył, że jak nie będziecie głosować za budżetem, to jesteście przeciwko wydatkom na zbrojenia i na służbę zdrowia. Panie pośle, tu wszyscy od dawna krytykują, że państwo rozwalają właśnie część dochodową. To właśnie Krajowa Administracja Skarbowa państwu wprost mówi, że państwo rozwalają część dochodową, czyli rozwalają gospodarkę. Bo jak jest firma, która nie płaci podatków, to ona jest uprzywilejowana w stosunku do tych, które płacą. Czyli ktoś ma droższe swoje funkcjonowanie, bo - przepraszam - złodziej nie płaci podatków. I to jest właśnie problem w państwa podatkowym rozwalaniu gospodarki.
W takim kształcie, jak państwo tutaj to proponują, ani tej ustawy okołobudżetowej, ani budżetu nie da się poprzeć.
Przebieg posiedzenia