10. kadencja, 22. posiedzenie, 1. dzień (19-11-2024)
Oświadczenia.
Poseł Barbara Bartuś (tekst niewygłoszony):
Oświadczenie poselskie w rocznicę śmierci matki bł. Jerzego Popiełuszki
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dzisiaj, 19 listopada, mija 11 lat od śmierci Marianny Popiełuszko, matki bł. Jerzego Popiełuszki, patrioty i legendarnego kapelana ˝Solidarności˝, który został brutalnie zamordowany przez funkcjonariuszy bezpieki w dniu 19 października 1984 r.
Marianna Popiełuszko mieszkała na Podlasiu, w skromnym domu otoczonym polami. Historia Marianny to świadectwo niezłomnej wiary, miłości do Boga i rodziny oraz trudów życia, które mimo wszystko niosła z pokorą i ufnością.
Życie na wsi nie należało do łatwych. Marianna i jej mąż Władysław wychowywali pięcioro dzieci i prowadzili kilkunastohektarowe gospodarstwo, które wymagało ciężkiej pracy. Każdego ranka Marianna wstawała przed wszystkimi, rozpalała ogień w piecu, oporządzała dzieci i wychodziła w pole. W każdą niedzielę prowadziła rodzinę do kościoła w Suchowoli - 5-kilometrowa droga była dla nich okazją do wspólnej modlitwy różańcowej. Dom Marianny był miejscem, gdzie młody Jerzy Popiełuszko chłonął wartości, które później ukształtowały jego duchowość. Od najmłodszych lat widział w matce niezłomną wiarę i miłość do bliźniego. To właśnie od niej pochodziły słowa, które na zawsze utkwiły w jego sercu: ˝Najważniejsze to w Boga wierzyć i Boga mieć na pierwszym miejscu˝.
Gdy Jerzy wybrał drogę kapłaństwa, Marianna z dumą wspierała jego decyzję, ale i z bólem znosiła późniejsze próby, które spadły na jej rodzinę. W 1984 r. wiadomość o brutalnym zamordowaniu jej syna przez funkcjonariuszy bezpieki była dla niej niewyobrażalnym ciosem. Jednak nawet w tej chwili znalazła w sobie siłę, by wybaczyć. Marianna podjęła decyzję, że Jerzy powinien spocząć nie w rodzinnej Suchowoli, ale w Warszawie, gdzie pracował i gdzie ludzie kochali go za jego dobroć i odwagę. ˝Oddałam go Kościołowi i nie zabiorę go Kościołowi˝ - powiedziała wtedy, wyrażając pełne zrozumienie dla jego misji. Pani Marianna przekazała Kościołowi też wszystkie pamiątki po synu, które dziś można podziwiać w Muzeum Księdza Jerzego Popiełuszki.
Nigdy nie szukała rozgłosu czy uznania dla siebie. Była kobietą prostą, ale niezwykle silną - zarówno duchowo, jak i fizycznie. Jej historię możemy bliżej poznać z publikacji Mileny Kindziuk ˝Matka świętego. Poruszające świadectwo Marianny Popiełuszko˝. Pokora i wiara towarzyszyły jej do końca życia. Zmarła 19 listopada 2013 r. i została pochowana w rodzinnym grobowcu w Suchowoli.
Choć pewnie Kościół nigdy nie wyniesie Marianny Popiełuszko na ołtarze, dla wielu matek pozostaje ona symbolem miłości i ofiary. Jest nieoficjalną patronką tych kobiet, których macierzyństwo przeplata się z bólem - czyli tak naprawdę każdej matki. Jej życie, splecione z trudami pracy i rytmem modlitwy, pozostaje świadectwem, że prawdziwą świętość odnajduje się w codzienności. Marianna Popiełuszko była kobietą, która mimo przeciwności i tragedii zawsze znajdowała siłę w Bogu.
Przebieg posiedzenia