10. kadencja, 22. posiedzenie, 2. dzień (20-11-2024)
9. punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Miłosz Motyka:
Bardzo dziękuję.
Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowny Panie Pośle! W istocie bon energetyczny jest częścią szerokiego wsparcia, jakie rząd przygotował w celu ochrony odbiorców: gospodarstw domowych, jednostek samorządu terytorialnego i przedsiębiorców przed możliwymi podwyżkami cen nośników energii i ciepła. Częścią, bo do tego zamrożona została cena maksymalna, a ponadto opłata mocowa została obniżona do zera. Dzięki temu udało się ich przed tymi podwyżkami ochronić. Nie jest prawdą, że projekty poselskie czy inne zostały zamrożone, bo pracujemy nad nimi i też dyskusja nad nimi odbywa się w Sejmie. Zresztą bardzo dziękuję za to, że to rozwiązanie - bon energetyczny - zostało przyjęte nie tylko głosami koalicji rządowej, ale również opozycji.
(Poseł Wojciech Michał Zubowski: Panie ministrze...)
To pokazuje, że było to rozwiązanie dobre. To pokazuje, że było to rozwiązanie, które było celowane skutecznie, bo gdyby nie bon energetyczny, to w drugim półroczu tego roku - a jest to rozwiązanie, które jest przygotowane na cały sezon grzewczy - poszczególne kategorie gospodarstw domowych płaciłby więcej, samotny emeryt o 87%, statystyczna rodzina 2+1 o ponad 60%, duża rodzina o 45%. Dzięki właśnie bonowi energetycznemu udało się obniżyć ceny energii, rachunki za prąd. Jeszcze w porównaniu do mechanizmów wprowadzanych przez poprzedni rząd - jest to kierowane do tych osób, które są objęte tzw. ubóstwem energetycznym. Na to też, jeśli chodzi o Prawo energetyczne, wskazywały analizy z poprzednich lat, że takie wsparcie powinno być kierowane stricte do osób potrzebujących.
Gdy my przygotowywaliśmy tę ustawę, oczywiście na stole leżały poprzednio przygotowane rozwiązania, z tym że poprzednio w tych rozwiązaniach, o których pan mówił, próg dochodowy wynosił 2100 zł miesięcznego dochodu w gospodarstwie jednoosobowym i 1500 zł w gospodarstwie wieloosobowym. My te progi podnieśliśmy, tak aby większa grupa osób mogła być objęta tym wsparciem - 2500 zł dla gospodarstwa jednoosobowego oraz 1700 zł dla gospodarstwa wieloosobowego, a to znaczy, że my na te wnioski i sugestie strony społecznej, o których pan mówił - słusznie, dziękuję, że pan się na to powołuje - odpowiedzieliśmy właśnie celowo. Według aktualnych danych ponad 2 mln osób mniej zamożnych, właśnie dotkniętych ubóstwem energetycznym, złożyło wnioski, żeby otrzymać jednorazowe świadczenie na opłatę rachunków w sezonie grzewczym, w sezonie jesienno-zimowym. Przeznaczyliśmy na to już ponad 1 mld zł. Jeśli chodzi o założenia bonu, o których pan mówił, dzisiaj, zgodnie z aktualnymi danymi, blisko 64% zaplanowanego wsparcia zostało wykorzystane, i to i tak jest więcej - a to jest świadczenie dobrowolne, pamiętajmy, że to jest świadczenie, o które obywatele sami się ubiegają - niż chociażby w przypadku dodatku osłonowego z 2022 r., przyjętego przez poprzedni rząd, poprzednią kadencję parlamentu. Wtedy rzeczywiste wsparcie wyniosło 59% planu założonego przez rząd. Okazuje się więc, że nasze wsparcie, bon energetyczny, trafiło do większej grupy osób i więcej osób z niego skorzystało niż z tego, które było skierowane wcześniej.
(Głos z sali: Panie ministrze, a w liczbach, a nie w procentach?)
Co więcej, kwotowo jest to po prostu też więcej. Natomiast stale monitorujemy wypłaty wniosków. Za ich wdrażanie i za ich wypłatę byli odpowiedzialni i wojewodowie, i samorządy. My zresztą też na wnioski strony społecznej i samorządów odpowiedzieliśmy, bo tak jak na dodatek osłonowy, na który się pan powoływał, i jego obsługę gminy otrzymywały 2% kosztów całego programu, my podnieśliśmy do 3%. Myślę, że to jest dobra praktyka, która wskazuje, że na samorządy nie tylko nakłada się zadania, ale przekazuje się też im konkretne środki finansowe na to, żeby mogły te zadania realizować. Podstawowa kwota wsparcia wynosi od 300 zł do 600 zł, w zależności od liczby osób w gospodarstwie domowym, a podwyższone kwoty - od 600 zł do 1200 zł. Te kwoty nie dotyczą tylko tych osób, które korzystają z pomp ciepła, ale też osób, które korzystają z piecyków akumulacyjnych, z piecyków elektrycznych, z tzw. farelek. Szacujemy, że znacznie większa liczba osób, która mieszka w mieszkaniach komunalnych, uzyskała to wsparcie. I to właśnie z tych gmin, z tych miast to wsparcie było największe.
Do 28 lutego mamy obligo przedłożenia konkretnego sprawozdania w zakresie wydania tych środków, w zakresie ich wydatkowania, w zakresie takiego sprawozdania jak bon energetyczny, który został dokładnie rozdysponowany, ale już widzimy, że w stosunku do dodatku osłonowego, który został przygotowany poprzednio, jest to wsparcie, które trafiło do większej liczby osób, które faktycznie tym wsparciem powinny być objęte. Zresztą będziemy analizowali kwestie dotyczące potrzeby wydatkowania tego świadczenia na kolejny sezon grzewczy. W ustawie o cenie maksymalnej, mrożeniu cen przedłużyliśmy wsparcie dotyczące ceny maksymalnej 500 zł za 1 MWh, obniżenia opłaty mocowej do zera oraz rekalkulacji taryf, co bezpośrednio przełoży się na niższe rachunki, które już dzisiaj w zakresie cen na rynkach spadają. Natomiast czy bon energetyczny będzie przedłużony w kolejnych miesiącach, na kolejny sezon grzewczy? Będziemy to analizowali w przyszłym roku. Dziękuję bardzo.
Przebieg posiedzenia