10. kadencja, 22. posiedzenie, 2. dzień (20-11-2024)

19. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 2023 roku wraz ze stanowiskiem Komisji do Spraw Kontroli Państwowej oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny (druki nr 482 i 718).

Poseł Adrian Zandberg:

    Drodzy Państwo! Jest późno, zbliża się północ, więc będę mówić krótko i nie będę powtarzać liczb, które tu padały już wiele razy.

    Jedną jednak wspomnę - zwiększa się liczba skarg składanych przez związki zawodowe. Liczną grupę wśród tych skarg stanowią te, które dotyczą problemów z utrudnianiem działalności związkowej i naruszaniem uprawnień związków zawodowych, naruszaniem dialogu społecznego. To jest bardzo niepokojący sygnał świadczący o tym, jak funkcjonuje w praktyce wiele branż w Polsce.

    Padło tutaj też takie stwierdzenie, że jak zwykle najwięcej problemów jest w sektorze budowlanym, ale przechodzimy nad tym do porządku dziennego. Nie możemy przechodzić do porządku dziennego nad tym, że polska budowlanka jest sektorem patologicznym. Te ukochane przez pana posła Płaczka mikroprzedsiębiorstwa suto otrzymujące kary to w dużym stopniu są także właśnie firmy z tej branży, które naruszają zasady bezpieczeństwa i narażają życie i zdrowie pracowników na naprawdę olbrzymią skalę. Jeżeli czytamy, że w wyniku niemal każdej kontroli stwierdzono nieprzestrzeganie przepisów bezpieczeństwa, że w wyniku co trzeciej kontroli stwierdzono, że maszyny, urządzenia techniczne były stosowane bez wymaganych urządzeń ochronnych, zabezpieczających elementy niebezpieczne, to znaczy, że mamy do czynienia z problemem systemowego łamania prawa w budowlance, z którym państwo polskie po prostu sobie nie radzi. A historie mówiące o tym, że po zakończeniu kontroli wszystko wraca do stanu sprzed kontroli, pokazują jeszcze jedną rzecz: to, że ci, którzy naruszają przepisy dotyczące także bezpieczeństwa, życia i zdrowia ludzi, po prostu nie boją się kar, bo te kary są śmiesznie niskie. Te kary są po prostu na poziomie, który powoduje, że ich wysokość nie jest wystraszającą dolegliwością dla sprawców wykroczeń przeciwko poprawom pracowniczym. Takie są realia. Zresztą inspekcja mówi o tym, zawarła to we wnioskach legislacyjnych. Potrzebne jest podniesienie górnej granicy grzywny za wspominane wykroczenia, tak żeby nieuczciwym pracodawcom po prostu nie opłacało się płacić mandatu i dalej naruszać przepisy. Myślę, że warto w końcu rozważyć uzależnienie wysokości kary od indywidualnych parametrów pracodawcy, od wysokości obrotu, od wielkości zatrudnienia, tak żeby ci, którzy zarabiają na łamaniu prawa, byli na serio, a nie tylko teoretycznie, karani.

    Jeszcze jedna sprawa. Pani posłanka Oliwiecka mówiła o tym, że tutaj wszyscy ponad podziałami chcemy wsparcia dla inspekcji. Mówiła o tym, jak wiele osiągnięć w tym zakresie ma obecna koalicja rządząca. Pozwolę sobie być tutaj nieco bardziej sceptyczny, o dwóch rzeczach chciałem powiedzieć... (Dzwonek)

    Pani marszałek, dosłownie minutę dłużej, jeśli pani pozwoli.

    Wicemarszałek Monika Wielichowska:

    Pół minuty.

    Poseł Adrian Zandberg:

    Pierwsza sprawa to jest kwestia konwencji 87 i możliwości wchodzenia przez inspektorów z kontrolą na podstawie legitymacji. Niestety widziałem, pani posłanko, jak część posłów obecnej koalicji rządzącej dobry wniosek przyniesiony przez samych inspektorów i wspierany przez głównego inspektora pracy, dotyczący zmniejszenia biurokracji i ułatwienia przeprowadzania kontroli bez dodatkowej papierologii, który zwiększałby bezpieczeństwo pracowników, utopiło pod dyktando dwóch panów z organizacji biznesowych. Chciałbym, jeżeli padają deklaracje, że wszystkich nas łączy to, żeby inspekcja była silniejsza, żeby więcej takie historie się nie powtarzały i żeby wrócić do tego rozwiązania.

    I druga sprawa. Panie Pośle Płaczek! My potrzebujemy na ochronę pracy w Polsce wydawać więcej, a nie mniej środków niż w tym momencie. Mamy za mało inspektorów pracy...

    Wicemarszałek Monika Wielichowska:

    Dziękuję bardzo, panie pośle, minuta minęła.

    Poseł Adrian Zandberg:

    ...w relacji do wielkości polskiego rynku pracy po prostu. Dlatego zachęcam państwa wszystkich serdecznie do poparcia poprawki do budżetu zwiększającej budżet inspekcji w związku z nowymi zadaniami nałożonymi na nią przez dyrektywy.

    (Poseł Grzegorz Adam Płaczek: Panie pośle, już czas, naprawdę.)

    Wicemarszałek Monika Wielichowska:

    Panie pośle, bardzo dziękuję.

    Miało być krótko, było o więcej niż minutę dłużej.

    Poseł Adrian Zandberg:

    Bo to niezmiernie ważne, pani marszałek


Przebieg posiedzenia