10. kadencja, 22. posiedzenie, 3. dzień (21-11-2024)

22., 23. i 25. punkt porządku dziennego:


   22. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (druki nr 764 i 764-A).
   23. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (druk nr 324).
25. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 838).

Poseł Rafał Bochenek:

    Szanowny Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Mam takie wrażenie, że pan minister Neneman niczego nie zrozumiał, a pan Domański uciekł, z tego, co widzę. Oni doskonale wiedzą, proszę państwa, o co chodzi w ich ustawie. Chodzi o to, żeby po raz kolejny nie dowieźć obietnic wyborczych. To jest kolejne oszustwo wyborcze. De facto obiecywali, że zlikwidują składkę zdrowotną, a żadnej likwidacji nie będzie (Oklaski), tylko wprowadzą nową składkę zdrowotną, szanowni państwo, składkę dwuskładnikową. Miało być prościej, a będzie składka dwuskładnikowa - część będzie zryczałtowana, część urealniona. I tak będą urealniać, mieszać w tym kotle, mówić o 2, 3, 4 mld zł, a to jest kropla w morzu potrzeb. Bo jak państwo sobie przeliczycie, kto i ile na tym skorzysta, to wiecie państwo, jaka to będzie miesięcznie korzyść dla niewielkiej grupy przedsiębiorców? 70-80 zł miesięcznie mniejsza składka zdrowotna, o takich kwotach dzisiaj rozmawiamy w tej ustawie.

    Składka zdrowotna miała być zlikwidowana. My przedstawiliśmy projekt, który w sposób kompleksowy, szanowni państwo, podchodzi do tego tematu, przywraca system, który przez lata się sprawdził, który przez lata funkcjonował i który jest oczekiwany społecznie. To dlatego wy dzisiaj boicie się przeprowadzić konsultacje społeczne ze środowiskami przedsiębiorców. To dlatego dzisiaj marszałek niby-opozycji blokuje możliwość dialogu na sali plenarnej i ogranicza czas na zadanie pytania do 30 sekund w tak ważnej, fundamentalnej sprawie dla polskich przedsiębiorców, dla polskiej gospodarki.

    Mówiłem w swoim wystąpieniu, panie ministrze, skąd wziąć na to pieniądze. Co trzeba zrobić? No trzeba dobrze rządzić, trzeba w końcu się wziąć do roboty. (Oklaski)

    (Głos z sali: Tak.)

    Jeżeli państwo wreszcie wdrożycie system e-fakturowania, jeżeli wreszcie zaczniecie walczyć ze złodziejstwem... Bo wróciło stare, proszę państwa, wróciło złodziejstwo, oszustwa na VAT, na CIT, na PIT, niższe wpływy do budżetu. Przecież dlatego dzisiaj mamy dziurę Tuska, dziurę budżetową, proszę państwa. Tylko w tym roku nie wpłynie do budżetu 240 mld zł, o 60 mld zł powiększyli to, co było pierwotnie zaplanowane w budżecie. Gdzie te pieniądze są? No właśnie tam, u złodziei. Ścigajcie złodziei, a nie obciążajcie zwykłych przedsiębiorców, którzy harują dniami i nocami, bez urlopu, bez wolnego, ryzykując własny majątek, poświęcając swój każdy wolny czas na to, by rozwijać swoje firmy i zatrudniać ludzi, by bezrobocie w Polsce nie rosło. To tam są te pieniądze.

    3 mld zł. Przed wyborami w sposób bezczelny robiliście kampanię na osobach chorych i te 3 mld zł przekazaliście na rządowych propagandystów w swojej rządowej TVP. Przecież można byłoby to przekazać na służbę zdrowia.

    Pracownicy Krajowej Administracji Skarbowej, proszę państwa, w pismach, które kierują na ręce premiera, wstydzicie się tych pism, piszą wprost: Krajowa Administracja Skarbowa jest w stanie rozkładu. Tylko w ciągu pierwszych kilku miesięcy tego roku zostało wystawionych 140 tys. lewych, fikcyjnych faktur na ponad 4 mld zł.

    (Poseł Mariusz Krystian: Skandal!)

    To są jasne kwoty. Nie są wymyślone przeze mnie, przez dziennikarzy, tylko przez ludzi, którzy się na tym znają. To tam są te pieniądze na sfinansowanie i służby zdrowia, i porządnie wprowadzonej składki z rozwiązań związanych z oskładkowaniem przedsiębiorców. Na pewno ta składka, którą dzisiaj wprowadzacie, nie jest w żaden sposób odpowiedzią na to, na co się umawialiście rzekomo z przedsiębiorcami. Dlatego dzisiaj nie prowadzicie konsultacji, bo wiecie, że przedsiębiorcy są wkurzeni, oburzeni, mają dość tego rządu. 60% polskiego społeczeństwa was już nie popiera.

    Ale, proszę państwa, sam fakt, jak obecna koalicja podchodzi do tego, co się wyprawia z przedsiębiorcami. Równolegle proceduje się nad ustawą, niby-osłonową, jeżeli chodzi o ceny energii w Polsce, które dramatycznie wzrastają. Rachunki i tak wzrosną dla wszystkich o kilkadziesiąt procent. Przecież przedsiębiorcy w tej ustawie w ogóle nie są uwzględnieni, są pominięci. Samorządowcy również. Tak to, proszę państwa, działa. Proszę bardzo, pani Pępek, wasza parlamentarzystka, tutaj się wypowiadała, zabierała głos i mówiła o tym, że te rozwiązania wprowadzacie już w przyszłym roku, co też nie jest prawdą. Chyba w ogóle nie przeczytała ustawy, proszę państwa, tylko wyszła i naopowiadała. Te rozwiązania, proszę państwa, są planowane dopiero od 1 stycznia 2026 r., a przedsiębiorcy potrzebują pomocy tu i teraz, już dziś, bo coraz więcej firm upada, coraz więcej firm zwalnia pracowników. Tylko w tym roku prawie 180 tys. przedsiębiorców mających jednoosobową działalność gospodarczą zawiesiło swoją działalność. To jest w porządku? Panowie się uśmiechacie, ale to nie jest śmieszne. Ludzie tracą pracę, źródło zarobkowania i utrzymania dla swoich rodzin. Także ci pracownicy, którzy pracują u tych przedsiębiorców, tracą miejsce pracy. Niszczycie, dewastujecie polską gospodarkę.

    Jeśli chodzi o Polski Ład, to był to bardzo dobry program dla milionów polskich obywateli. W ramach rozwiązań podatkowych nie tylko obniżyliśmy podatek dochodowy od osób fizycznych z 17% do 12%, ale także podnieśliśmy próg podatkowy w ramach podatku dochodowego od osób fizycznych do 120 tys. zł - za waszych czasów to było tylko 85 tys. zł z haczykiem. Dzięki temu zabiegowi, którego dokonaliśmy, miliony polskich obywateli, również polskich przedsiębiorców, może, szanowni państwo, skorzystać z niższej stawki podatku dochodowego: nie będzie to 32%, tak jak by pewnie chciała Platforma Obywatelska - niestety przez lata ludzie płakali i tak płacili, bo nie mieli wyjścia - tylko 12%. Co więcej, proszę państwa, przez lata Platforma Obywatelska, gdy rządziła przed 2015 r., utrzymywała kwotę wolną od podatku na poziomie 3091 zł. Podnieśliście ją raptem o 2 zł podczas 8 lat rządów. My to zmieniliśmy ustawą o Polskim Ładzie. Podnieśliśmy tę kwotę dziesięciokrotnie, do poziomu 30 tys. zł. (Oklaski) To jest realne wsparcie dla pracowników, przedsiębiorców, dla wielu milionów emerytów, którzy, szanowni państwo, nie płacą podatku dochodowego, tych najmniej uposażonych. Tak właśnie jest. Wiem, że wam to jest nie na rękę, bo wy dzisiaj masowo w miliardach przelewacie pieniądze na konta esbeków, przywracacie esbeckie emerytury, ale na służbę zdrowia to nie ma pieniędzy. Dla przedsiębiorców uczciwie pracujących w wolnej, demokratycznej Polsce też nie ma. Wróciło, proszę państwa, stare.

    (Poseł Arkadiusz Sikora: 9%...)

    Pan Łącki tutaj mówił, jak to Prawo i Sprawiedliwość rzekomo źle traktowało przedsiębiorców. Mam więc takie pytanie - tylko pan Łącki już uciekł, bo rozumiem, że nie chciał merytorycznie debatować, tylko chciał coś powiedzieć, ale niekoniecznie prawdziwego - ile dostał jako przedsiębiorca z tarcz przygotowanych przez Prawo i Sprawiedliwość. Ile dziesiątek tysięcy dostał jako przedsiębiorca w ramach tarcz, w ramach środków przelewanych przez Prawo i Sprawiedliwość na konta przedsiębiorców w trakcie pandemii COVID? Czy pan Łącki może też korzystał z tarcz energetycznych czy płacił ceny rynkowe za energię elektryczną w swoich zakładach? To są bardzo konkretne pytania. Były tarcze energetyczne, mroziliśmy rachunki dla przedsiębiorców, a dzisiaj to wszystko jest uwalniane i przedsiębiorcy - przepraszam za kolokwializm - bulą jak za woły.

    Szanowni Państwo! Kończąc i podsumowując: miał być otwarty Sejm, miała być debata, miała być rozmowa. Widać wnioski, które dzisiaj wpływają i są związane z odrzuceniem naszego projektu - projektu najdalej idącego, projektu, który realnie, rzeczywiście miał pomagać polskim firmom, małym, średnim, zwłaszcza rodzinnym. Projekt ma być odrzucony, bo tak sobie wymyślił obecny układ rządzący koalicji 13 grudnia. Ale to również, szanowni państwo, pokazuje, z kim my tak naprawdę dzisiaj mamy do czynienia: z ludźmi niewiarygodnymi, nieuczciwymi, którzy próbują tworzyć kolejne atrapy jakichś legislacyjnych rozwiązań i tworzyć niby wrażenie, że komukolwiek pomagają, a tak jak państwu powiedziałem, tu chodzi o 70-80 zł miesięcznie. To jest ta kwota, zapamiętajcie to. Dziękuję. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia