10. kadencja, 22. posiedzenie, 3. dzień (21-11-2024)
26. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku oraz w 2024 roku oraz niektórych innych ustaw (druk nr 841).
Poseł Jarosław Sachajko:
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Debatujemy nad projektem mającym przedłużyć na 2025 r. działania osłonowe, które mają ochronić gospodarstwa domowe przed wzrostem rachunków za energię elektryczną, której cena ma być na poziomie 2024 r.
I oczywiście te działania są, tylko nie można przejść obojętnie nad tym, co w tej Izbie jest opowiadane, co pani minister powiedziała. Bo tak naprawdę ona nie skłamała, ale ona nie powiedziała wszystkiego, co powinna powiedzieć. Naprawdę daleko nie trzeba szukać. Informacja z 5 listopada: Prąd w Polsce jest jednym z najdroższych w Unii Europejskiej. Są najnowsze dane. Ceny energii elektrycznej w Polsce, jak wynika z danych Komisji Europejskiej, są jednymi z najwyższych na rynku hurtowym w Europie. Drożej mają tylko Irlandczycy i Włosi. O tym informuje ˝Rzeczpospolita˝. Tego nie zmieni także wyjątkowy 1 listopada, kiedy ceny energii elektrycznej w Polsce były najniższe w Europie, poza Skandynawią, i wynosiły 38 euro. Był to efekt dobrych warunków pogodowych dla źródeł wiatrowych i słonecznych. Ale taki dzień to tylko jeden wyjątek. Hurtowe ceny energii w Polsce należą do najwyższych w Europie i wynoszą 91 euro za 1 MWh. Spadają, bo rok wcześniej były one wyższe o 20%.
Tak, pani minister nie skłamała. Powiedziała, że ceny w Polsce spadają, tylko że one spadają w całej Europie, a nie tylko w Polsce. Może pasowałoby, żeby pani minister zasięgnęła informacji u premiera? Premier całkiem niedawno mówił, że mamy w Polsce 2,5 razy droższą energię niż w Stanach Zjednoczonych. A w Stanach Zjednoczonych obecna administracja przegrała z prezydentem Donaldem Trumpem, ponieważ im energia zdrożała dwukrotnie. Dzięki czemu wygrał Donald Trump? Drill, baby, drill, czyli będą kopać i mieć tanią energię. Bo energia rzeczywiście wpływa na wszystkie elementy naszego codziennego życia. Nie wspomnę o cenach energii w Chinach, gdzie cały czas rzeczywiście mają źródła odnawialne i je sobie montują, ale również inwestują w energetykę konwencjonalną.
A więc nie opowiadajcie państwo bajek o tym, że jeśli nastawiamy więcej wiatraków i fotowoltaiki, to coś się poprawi. Wiatraki i fotowoltaika są tanie, bo my je wszyscy dofinansowujemy. W każdym rachunku mają państwo opłatę OZE. Z różnych programów, niby unijnych, ale na które my się składamy, są dopłaty do OZE, żeby te wiatraki były tanie. Tak jak państwu cytowałem, te narzędzia, te media są niestabilne. A co jest stabilne? Biogazownie. I minister Sawicki (Dzwonek) - bo widzę tutaj obecnego ministra rolnictwa - dalej blokuje biogazownie.
(Poseł Krzysztof Gadowski: 8 lat.)
To jest stabilne źródło, które nie potrzebuje zmiany całego systemu elektroenergetycznego. Ale państwu to nie pasuje, bo łatwiej jest postawić radę nadzorczą.
Wicemarszałek Piotr Zgorzelski:
Bardzo dziękuję.
Przystępujemy do zadawania pytań.
Poseł Jarosław Sachajko:
I ostatnia rzecz, którą chciałbym powiedzieć. Energia jest droga, bo w 2014 r. pani premier Kopacz zgodziła się na uwolnienie ETS-u.
Przebieg posiedzenia