10. kadencja, 22. posiedzenie, 3. dzień (21-11-2024)
30. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (druk nr 762).
Poseł Witold Tumanowicz:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Materią, o której tutaj dyskutujemy, zajmował się już zespół do spraw opieki okołoporodowej na czele z poseł Kariną Bosak. Zespół, przy współpracy ze stroną społeczną oraz Fundacją Kobiety Wolności i Niepodległości, wypracował projekt ustawy. Tak naprawdę mogliśmy pracować nad tym projektem, który został złożony przez nas już kilka miesięcy temu. Niestety, ugrzązł w komisji.
Dlaczego nie złożyliście po prostu swoich poprawek? Dzięki temu to prawo mogło by być już dawno uchwalone. Tysiące rodziców już mogłoby być objęte tymi potrzebnymi rozwiązaniami. Pani minister jest ambitna i nie potrafiłaby pewnie znieść, że popiera projekt Konfederacji, chociaż słyszałem tutaj przed chwilą apele o poparcie tych rozwiązań ponad podziałami. Trąci to nieco hipokryzją, ale zostawmy to, bo temat jest zbyt poważny. Najważniejsze, żeby te zmiany, na które kobiety czekają od ponad 16 lat, zostały wreszcie wprowadzone.
W obu projektach, tym rządowym i w projekcie Konfederacji, mamy kilka punktów wspólnych, np. co do wysokości zasiłku macierzyńskiego stanowiącego 100% podstawy wymiaru zasiłku, terminu na złożenie wniosku czy też samego wydłużenia urlopu macierzyńskiego o czas pobytu dziecka w szpitalu. Dlatego wyrażamy nadzieję, że zapowiadane prace w komisjach nad dwoma projektami będą wspólną pracą merytoryczną i że nasze propozycje również będą brane pod uwagę. Natomiast nasz projekt jest mniej skomplikowany, np. nie uzależnia długości urlopu macierzyńskiego od tygodnia urodzenia lub wagi dziecka, a w przypadku skrajnych wcześniaków przewiduje dłuższy urlop macierzyński. Natomiast rządowy projekt też ma dobre rozwiązanie, np. reguluje prawo do wydłużonego urlopu oprócz pracowników w rozumieniu Kodeksu pracy również innym grupom, m.in. służbom mundurowym czy rolnikom. Dlatego tak ważne jest, abyśmy uczciwie pracowali zarówno nad tym rządowym projektem, jak i projektem poseł Kariny Bosak w taki sposób, aby docelowo wprowadzić przepisy jak najkorzystniejsze dla rodziców dzieci przedwcześnie urodzonych.
Konfederacja oczywiście popiera prace nad tym projektem, ale mam też kilka pytań, ponieważ być może minuta, która będzie przysługiwała na pytanie, może na to nie wystarczyć. Skorzystam więc z tego czasu, który jeszcze mi pozostał.
W projekcie rządowym uzależniacie od okresu hospitalizacji dziecka, tygodnia ciąży, w którym się urodzi się dziecko, lub masy urodzonowej dziecka, wymiar dłuższego urlopu. Ma on wynosić maksymalnie 8 lub 15 tygodni. Czym kierowało się ministerstwo, wprowadzając te kryteria? Czy nie lepiej wprowadzić wydłużenie urlopu na całkowity czas hospitalizacji dziecka dla wszystkich wcześniaków, tak jak jest w projekcie Konfederacji? Dlaczego projektodawca podzielił uprawnionych na grupy, przez co jednym rodzicom będzie przysługiwał dłuższy, a innym krótszy? Różnica w długości urlopu to aż 7 tygodni. Skąd takie propozycje i jakie argumenty za tym przemawiają? Pracujmy dalej nad tymi dobrymi rozwiązaniami. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia