10. kadencja, 22. posiedzenie, 5. dzień (27-11-2024)
30. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw.
Poseł Witold Tumanowicz:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! To pełna hipokryzja. Nie można czekać ani jednego dnia? To dlaczego nasz projekt, właśnie w tej samej sprawie, czeka 2 miesiące?
(Poseł Włodzimierz Skalik: No właśnie.)
Co więcej, jest dużo prostszy i nie uzależnia np. kwestii urlopu macierzyńskiego od wagi dziecka. Ten projekt, który my jako Konfederacja składaliśmy już 2 miesiące temu, został przetrzymany w komisji i nawet nie rozpatrywano go łącznie z tą ustawą.
(Poseł Konrad Berkowicz: Hańba!)
Oczywiście bardzo dobry jest kierunek, żeby zmienić ten stan rzeczy. Natomiast nie bądźcie hipokrytami co do tego, że naprawdę wam zależy na każdym dniu procedowania, bo okazuje się, że 2 miesiące można było czekać tylko po to, aby minister pracy i polityki społecznej miała swoje trofeum prawdopodobnie przed wyborami prezydenckimi.
(Poseł Konrad Berkowicz: Hańba!)
Tylko po to chcieliście wygumkować pracę, pracę Konfederacji, pracę Kariny Bosak, która rzetelnie pracowała właśnie nad tym projektem, tak aby właśnie zmienić ten stan rzeczy. Teraz próbujecie to zakrzyczeć. Dziękuję. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia