10. kadencja, 22. posiedzenie, 5. dzień (27-11-2024)

37. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisji Gospodarki i Rozwoju:
   - o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku oraz w 2024 roku oraz niektórych innych ustaw,
   - o obywatelskim projekcie ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw
   (druki nr 841, 494 i 861).

Poseł Marek Suski:

    Dziękuję.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! A nawet są przedstawiciele rządu. Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Prawa i Sprawiedliwości w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców, z naciskiem na niektórych odbiorców, w 2023 oraz w 2024 roku i oczywiście niektórych innych ustaw. To jest druk nr 841.

    Szanowni Państwo! Przed chwilą pan poseł sprawozdawca, tak można powiedzieć, w większości nie sprawozdawał tego, co było na posiedzeniu komisji, tylko przedstawiał bardziej stanowisko rządu i koalicji. Chciałbym zwrócić uwagę, że podczas posiedzenia komisji wyciągnięto z zamrażarki - tej zamrażarki, która podobno nie istnieje, ale jakoś okazuje się, że jest - projekt obywatelski, który, podpisany przez 140 tys. osób, miał zamrozić ceny energii dla odbiorców indywidualnych i dla odbiorców samorządowych, instytucji różnego rodzaju, szpitali, żłobków, szkół. Ten projekt został wyciągnięty z podkomisji, chociaż podkomisja przez parę miesięcy nie znalazła czasu, żeby zacząć nad nim pracować. Został wyciągnięty, a jeszcze do tego w trakcie niepracy nad tym projektem zostało przysłane stanowisko rządu dotyczące tego, że to jest negatywne rozwiązanie, że w ogóle nie powinno się takich rozwiązań promować. Jak sobie przypominam, była krytyka, że z funduszu COVID jest finansowanie tego przedsięwzięcia. Okazało się, że rząd w tym czasie się zorientował, że nadchodzą wybory i trzeba rzucić coś na ołtarz wyborczy, i wymyślił, że ściągnie pewną część z tej ustawy obywatelskiej i da kadłubkowy projekt, można powiedzieć, taką paróweczkę wyborczą, bo nawet nie kiełbasę, bo tam więcej jest różnych zastępczych środków niż samego mięsa. Ale ten projekt daje możliwość obniżenia ceny indywidualnym odbiorcom czy też utrzymania górnego limitu. Chociaż rząd się chwali, że ten górny limit dzisiaj jest powyżej cen energii, to mimo wszystko my proponowaliśmy przedłużenie tego do końca roku, nie tylko na czas kampanii wyborczej. Bo wyraźnie widać, że to jest projekt wyborczy, ponieważ od czerwca już nie będzie zwolnienia z opłaty mocowej, czyli tuż po wyborach już będzie łup w rachunki, a po 9 miesiącach będzie jeszcze gorzej.

    Szanowni Państwo! Te poprawki, które zgłaszaliśmy, miały rozszerzyć do końca roku ten projekt, żeby ludziom ulżyć, o samorządy - o których ta koalicja mówi, że tak wspiera, a chce je zaorać - o szpitale, żłobki, żeby dzieciom w szkołach czy pacjentom w szpitalach nie było zimno. Nawet na posiedzeniu komisji wspólnej rządu i samorządu mówiono, że już za chwilę na bieżącą działalność samorządy będą musiały zaciągać kredyty, a tu jeszcze obciąży się je dodatkowymi kosztami wzrostu cen energii. To, szanowni państwo, nawet rząd powiedział: co prawda zmieniliśmy zasady już ustalone, czyli wycofaliśmy się z tego, co obiecaliśmy, ale teraz nie możemy się spotkać, bo nie mamy czasu, a komisja wspólna akurat została wyznaczona na dzień i godzinę, kiedy komisja pracuje. To takie uniki, można powiedzieć, i w związku z tym my zgłosiliśmy poprawki, o których pan sprawozdawca mówił, że zgłosiliśmy jako wnioski mniejszości. Rzeczywiście po odrzuceniu przez komisję zgłosiliśmy te poprawki jako wnioski mniejszości i będziemy państwa prosić o to, żeby poprzeć jednak naszych obywateli.

    Wracając do projektu obywatelskiego, to w pierwszym głosowaniu na posiedzeniu komisji posłowie koalicji w pierwszym czytaniu odrzucili ten projekt bez rozpatrzenia, mówiąc, że trzeba ograniczyć wydatki i jak najbardziej ciąć koszty, ale jednocześnie będą się mogli pochwalić, że wspierają obywateli. No to my możemy powiedzieć tylko tyle: słabe to wsparcie, ale jednak jakieś tam (Dzwonek) i dlatego ostatecznie ten projekt poprzemy. Będziemy prosić, żebyście państwo poparli te wnioski mniejszości, bo rzeczywiście jest to niezwykle ważna rzecz dla obywateli, dla gospodarki i nawet dla obniżenia inflacji, którą dzisiaj podajecie, po zmianie prezesa GUS, że jest poniżej 5%. Bo jak poprzedni prezes wskazał, że jest powyżej, został wyrzucony. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Przebieg posiedzenia