10. kadencja, 22. posiedzenie, 5. dzień (27-11-2024)
37. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisji Gospodarki i Rozwoju:
- o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku oraz w 2024 roku oraz niektórych innych ustaw,
- o obywatelskim projekcie ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw
(druki nr 841, 494 i 861).Poseł Marek Jakubiak:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Procedujemy nad ustawą, która ma ulżyć Polakom. Tylko pytanie brzmi, czy aby na pewno. Czy aby na pewno najdroższy prąd w Europie jest czymś, z czym powinniśmy się pogodzić? Czy powodem wysokich cen jest dobra wola dzisiejszych możnowładców Rzeczypospolitej, czy też po prostu zwyczajnie wplątanie się w jakieś zielone łady, które Polskę, która oparta jest w 70% na węglu, naszym narodowym skarbie. Czy wplątanie się w ten cały układ jest dla Polski rozwiązaniem? Czy to jest dobre? Czy ciepło z węgla - dzisiaj filtrowanego podczas spalania do tego stopnia, że nie przynosi ono żadnych praktycznie skutków ubocznych - jest porównywalne z gazem? Czy na pewno sekowanie tego wszystkiego i nagminne walczenie z polskim złotem jest dla Polski dobre? Otóż, proszę państwa, mam dla państwa złą odpowiedź na te wszystkie retoryczne pytania. Proszę państwa, w istocie dzisiejsza ustawa w ogóle o energii elektrycznej i cenach nie mówi. Ta ustawa jest dlatego, że są wybory w maju. Dlatego też postanowiono zawiesić nam te nowe podatki, nowe opłaty dla przedsiębiorców, dla obywateli i dla samorządów - po to, żeby nie było zadymy przed majowymi wyborami. Oczywiście przez przypadek Międzynarodowy Fundusz Walutowy również wskazał, że nowe podatki, które trzeba wprowadzić, będą od jesieni przyszłego roku. Oczywiście również nadmierny deficyt, przez Unię tak bardzo nietolerowany, będzie tolerowany do jesieni przyszłego roku, proszę państwa. Więc chcę Polakom powiedzieć jedną rzecz: nie dajcie się państwo zwieść w te wszystkie dyrdymały, polegające na tym, że przez parę miesięcy będziemy mieli taniej, a potem będzie lepiej. No nie. Ma być tak, jak jest dzisiaj, do wyborów majowych, a po majowych wyborach może być nawet potop. Więc szczerze powiem, że majowe wybory, proszę państwa, są dowodem na to, że takie sytuacje będą miały miejsce w Polsce. Wybory musimy wygrać. (Oklaski)
(Głosy z sali: Brawo! Brawo!)
Przebieg posiedzenia