10. kadencja, 22. posiedzenie, 5. dzień (27-11-2024)
45. punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Gospodarki i Rozwoju oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o dniach wolnych od pracy oraz niektórych innych ustaw (druki nr 777 i 855).
Poseł Daria Gosek-Popiołek:
Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rozmawiamy dzisiaj o ustawie, na którą czekają miliony Polek i Polaków. Aż 74% ludzi w Polsce chce, żeby 24 grudnia był dniem wolnym od pracy. Mamy dzisiaj szansę przyjąć ustawę, która cieszy się ogromnym poparciem społecznym. Bardzo gorąco apeluję o to, żebyśmy to po prostu zrobili, żeby wreszcie w Polsce była wolna Wigilia.
Już za miesiąc wszyscy będziemy sobie składać życzenia z okazji Bożego Narodzenia.
(Poseł Klaudia Jachira: Nie wszyscy.)
Życzenia spokoju i radości, odpoczynku, czasu dla rodziny, dla bliskich i dla siebie. Ten projekt ustawy, napisany i złożony przez klub Lewicy, to spełnienie tych życzeń.
(Poseł Klaudia Jachira: Nie, nie wszyscy składają życzenia.)
Dzięki Wigilii wolnej od pracy każdy z nas będzie miał czas przygotować się do świąt, spokojnie i bezpiecznie dojechać do rodziny w innej części Polski, bez korków, bez tłoku w pociągach i autobusach. Obchodzimy święta na różne sposoby. Dla niektórych to ważne święto religijne, dla innych - po prostu zasłużony odpoczynek i okazja do spotkania z bliskimi. Niektórzy poświęcają ten dzień na robienie uszek do barszczu, inni na to, żeby wreszcie porządnie się wyspać. Wszyscy po równo zasługują na ten wolny dzień.
Nie jest prawdą, że wolna Wigilia to wielki koszt dla gospodarki. W wypowiedziach medialnych posłów Polski 2050 pojawiała się astronomiczna kwota: 6 mld zł, a nawet 8 mld zł.
(Poseł Paweł Jabłoński: Nawet 11.)
Nawet 11 mld zł.
Bardzo przykro mi to mówić, ale to są zmyślone liczby. Wiedzą państwo, jak to zostało wyliczone? Roczne PKB Polski podzielono na 365 dni. Wynik tego prostego działania uznano za stratę odpowiadającą temu, że 1 dzień w roku będzie wolny od pracy. Proszę państwa, to jest bzdura. Dzień wolny od pracy nie sprawia, że Polska gospodarka zamarza, nie jeżdżą samochody ani transport zbiorowy, nikt nie zużywa prądu i wyłączamy Internet. Tak nie jest. Wszyscy bardzo dobrze zdajemy sobie z tego sprawę. Nawet w przypadku handlu takie obliczenia nie mają sensu. Jeśli sklepy będą zamknięte, ludzie nie kupią mniej produktów. Kupią ich tyle samo, tyle że wcześniej, innego dnia. Przykro mi to mówić, ale te argumenty tzw. ekonomiczne przeciwko wolnej Wigilii są po prostu nieracjonalne, często podszyte demagogią i manipulacją.
W czasie pracy nad tą ustawą pojawiły się zmiany, które naszym zdaniem idą w złym kierunku, dlatego będziemy składać poprawki przywracające pierwotną wersję projektu. Nasza propozycja jest prosta: 1 dodatkowy dzień wolny od pracy, 24 grudnia, dla wszystkich pracowników od 2024 r. Nie ma powodu, żeby tę ustawę komplikować. Nie ma potrzeby wprowadzania dodatkowych handlowych niedziel. Te kwestie nie są ze sobą powiązane. Szczególną uwagę chciałabym zwrócić na wniosek mniejszości posła Petru, który przy okazji chce wprowadzić 12 dodatkowych niedziel handlowych, czyli zabrać pracownikom handlu 12 weekendów. Rozumiem, że z jakiegoś powodu poseł Petru lubi spędzać czas w marketach...
(Poseł Katarzyna Królak: To jest słabe.)
...ale naprawdę nie ma powodu, żeby temat handlu w niedzielę wpychać kolanem do każdej procedowanej przez ten Sejm ustawy.
W imieniu klubu Lewicy apeluję o to, żeby sprawę wolnej Wigilii po prostu załatwić. Mamy taką szansę. Polki i Polacy niecierpliwie na to czekają. Nawet prezydent Duda zapowiedział, że tę ustawę podpisze.
(Głos z sali: Nawet.)
Szanowni Państwo! Nie ma na co czekać, bo święta już za miesiąc. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia